[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dlaczego we mnie nie wierzyÅ‚aÅ›?- Przepraszam.ByÅ‚am niesprawiedliwa.- To prawda.Ja ciebie nigdy nie osÄ…dzaÅ‚em.-1 przez to czujÄ™ siÄ™ jeszcze gorzej.- Brukowce pisaÅ‚y o tobie różne bzdury, ale nie uwierzyÅ‚em w ani jednosÅ‚owo.Wiem, że Nick odszedÅ‚ z sobie tylko znanych powodów.A gdybyktoÅ› mnie zapytaÅ‚, czy mogÅ‚abyÅ› zadać mężowi cios tak bolesny, że zaÅ‚amaÅ‚­by siÄ™ nerwowo, odpowiedziaÅ‚bym, że na pewno nie.Gazety usiÅ‚ujÄ… obar­czyć ciÄ™ winÄ…, zwÅ‚aszcza ten cholerny  Semaphore", aleja.- No tak, ale.- Co? - Zegar wybiÅ‚ trzeci kwadrans.Zaraz północ.- Widzisz, Tom.ja naprawdÄ™ mam wyrzuty sumienia, że Nick odszedÅ‚przeze mnie.- Dlaczego? Przecież to nie twoja wina.Nie ponosisz odpowiedzialnoÅ›ciza to, co siÄ™ dziaÅ‚o w jego gÅ‚owie.- A mnie siÄ™ wydaje, że tak.- W oddali wyÅ‚a karetka pogotowia.- Jak to?MilczaÅ‚am chwilÄ™.- WydarzyÅ‚o siÄ™ coÅ›.- powiedziaÅ‚am wreszcie - z czym nie mógÅ‚ siÄ™uporać.- Nie musisz mi o tym mówić.- Ale chcÄ™.Tylko tobie.- Dopiero teraz zdaÅ‚am sobie sprawÄ™, że nie po­wiedziaÅ‚am o tym Luke'owi.- MieliÅ›my wypadek na kilka dni przed BożymNarodzeniem.- PamiÄ™tam, Nick byÅ‚ ranny w gÅ‚owÄ™.Pózniej mówiÅ‚aÅ›, że może to spowo­dowaÅ‚o odejÅ›cie. - Tak mówiÅ‚am, ale sama w to nie wierzyÅ‚am, bo znaÅ‚am prawdziwy po­wód.Nie mógÅ‚ siÄ™ uporać z czymÅ›, co zrobiÅ‚am czy raczej co powiedzia­Å‚am.- A co powiedziaÅ‚aÅ›?SÅ‚yszaÅ‚am wÅ‚asny oddech. ZabiÅ‚eÅ› nasze dziecko".- ZarzuciÅ‚am mu coÅ› strasznego.ZabiÅ‚eÅ› nasze dziecko.- ByÅ‚am w ciąży - wyznaÅ‚am.- ByÅ‚aÅ› w ciąży? - zdziwiÅ‚ siÄ™.- Tak, jesieniÄ… 2001 roku.- Nie wiedziaÅ‚em.- Nie mówiÅ‚am nikomu, zresztÄ… miaÅ‚eÅ› wtedy tyle spraw na gÅ‚owie.TobyÅ‚o kilka miesiÄ™cy po narodzinach Gabriela.-1 co siÄ™ staÅ‚o? - zapytaÅ‚.- Nick chciaÅ‚, żebyÅ› usunęła?- Nie, skÄ…d! Bardzo siÄ™ cieszyÅ‚.Ja też.DowiedzieliÅ›my siÄ™ pod koniecwrzeÅ›nia, gdy byliÅ›my na Krecie.- PrzypomniaÅ‚am sobie Nicka na balkoniehotelowym, w jego ulubionej niebieskiej koszuli w tropikalne rybki.- Posta­nowiliÅ›my, że nikomu o tym nie powiemy, nawet moim siostrom, do szes­nastego tygodnia.W czternastym miaÅ‚am USG i wszystko byÅ‚o dobrze.-PrzypomniaÅ‚am sobie szybkie bicie maÅ‚ego serduszka i widok na monitorze:dziecko uniosÅ‚o jednÄ… rÄ…czkÄ™, jakby do nas machaÅ‚o.- ChcieliÅ›my powie­dzieć wszystkim w Nowy Rok.BaÅ‚am siÄ™, jak zareaguje Felicity, bo wtedysama desperacko staraÅ‚a siÄ™ zajść w ciążę.- I co siÄ™ staÅ‚o? - powtórzyÅ‚ miÄ™kko.MiaÅ‚am wrażenie, że jestem na spo­wiedzi, a Tom jest kapÅ‚anem.- W sobotÄ™ przed Bożym Narodzeniem pojechaliÅ›my na imprezÄ™ dobro­czynnÄ… do Sussex.Na rzecz SudanEase, wiÄ™c musieliÅ›my tam być, choć niemiaÅ‚am ochoty.W drodze powrotnej mieliÅ›my wypadek, wpadliÅ›my do rowu.Zabrano nas do szpitala.PowiedziaÅ‚am, że jestem w ciąży, i pielÄ™gniarki za­pewniÅ‚y mnie, że wszystko bÄ™dzie dobrze, że dziecku nic siÄ™ nie stanie.Wró­ciÅ‚am do domu i przeczytaÅ‚am w poradniku, że zdarzaÅ‚o siÄ™, że kobiety Å‚ama­Å‚y żebra, a dzieciom nic nie byÅ‚o.WiÄ™c chyba miaÅ‚am strasznego pecha, bodwa dni pózniej poroniÅ‚am.Tom wziÄ…Å‚ mnie za rÄ™kÄ™.- Bardzo mi przykro - szepnÄ…Å‚.- Nie wiedziaÅ‚em.- Nick powiedziaÅ‚ ci, że mam grypÄ™.ByÅ‚am w szpitalu.To byÅ‚a dziew­czynka. - Przykro mi - powtarzaÅ‚.- Za bardzo pochÅ‚aniaÅ‚o mnie wÅ‚asne nieszczÄ™­Å›cie, ale rzeczywiÅ›cie wydawaÅ‚aÅ› siÄ™ wtedy bardzo przygaszona.- Oboje z Nickiem byliÅ›my zaÅ‚amani.Kilka dni pózniej pokłóciliÅ›my siÄ™.Na tamtym przyjÄ™ciu wypiÅ‚ kieliszek wina, wiÄ™c powiedziaÅ‚am, że ja popro­wadzÄ™, ale on siÄ™ uparÅ‚ i usiadÅ‚ za kierownicÄ….WiedziaÅ‚, że nie lubiÄ™ jezdzićpo ciemku.Nie wypiÅ‚ dużo, ale pomyÅ›laÅ‚am, że może miaÅ‚ zwolniony re­fleks.i powiedziaÅ‚am tÄ™ strasznÄ… rzecz.NastÄ™pnego dnia przepraszaÅ‚amgo, tÅ‚umaczyÅ‚am siÄ™ stresem.Pozornie wszystko wróciÅ‚o do normy, ale w No­wy Rok Nick zniknÄ…Å‚.- Wtedy, kiedy mieliÅ›cie wszystkim powiedzieć o ciąży.- Tak.ZaplanowaÅ‚ to, bo już kilka dni wczeÅ›niej podjÄ…Å‚ pięć tysiÄ™cy zeswojego konta.Tak, uważam, że to moja wina.SkrzywdziÅ‚am go, zraniÅ‚am.Moje wyrzuty sumienia to doskonaÅ‚y tytuÅ‚.- Och, Lauro.nie powinnaÅ› siÄ™ obwiniać.ByÅ‚aÅ› w kiepskim stanie.- On też.Bardzo przeżyÅ‚ Å›mierć ojca, pokłócili siÄ™ i nie zdążyli pogodzić.Pewnie sam myÅ›laÅ‚, że straciÅ‚am dziecko przez niego, wiÄ™c kiedy mu to za­rzuciÅ‚am.baÅ‚ siÄ™, że bÄ™dÄ™ mu to wypominać bez koÅ„ca.i nie wytrzymaÅ‚.- Uważasz, że sam siÄ™ obwiniaÅ‚.- Tak, wiÄ™c nie chciaÅ‚ sÅ‚uchać jeszcze moich zarzutów.PrzypomniaÅ‚a misiÄ™ Cynthia i jej wizja.Z twojego życia odeszÅ‚a nie jedna osoba, lecz dwie.- CzÄ™sto o niej myÅ›lÄ™.MiaÅ‚aby już prawie trzy lata.MaÅ‚a dziewuszka w ró­Å¼owej sukience i sandaÅ‚kach [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright © 2016 (...) chciaÅ‚bym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire