[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pamiętała, jak zaczęła przypusz-czać, że Zelda jest w separacji z mężem.Obserwując ich teraz razem, nabrała pewności,że są w sobie zakochani.To spostrzeżenie orazwspomnienie insynuacji Freddiego, którym takłatwo dała wiarę, wywołało w niej ponownąfalę wstydu.A gdy Paul oznajmił, że obydwoje Jimbo i Zelda  robią, co mogą, żeby mudopomóc w jego skomplikowanej sytuacji, zro-biło jej się jeszcze bardziej przykro, że tak zlemyślała o Zeldzie. Nie zgadniecie, czego się dowiedzieliśmy! wykrzyknęła Zelda. Mnie samej trudnobyło w to uwierzyć! Pamiętacie, jak gorliwieowego wieczoru Noreen Trollope kierowała po-dejrzenia o zabójstwo na Paula? Jeszcze zanimwszyscy otrząsnęli się z szoku, że Freddie nieżyje? Już wtedy wydawało mi się to dziwne.Ona, powszechnie znana z tego, że dla polep-szenia swoich statystyk unika prowadzeniaspraw bez absolutnej pewności wygranej, na-gle tak pochopnie oskarża? Zadzwoniłam więcdo Jimbo i podzieliłam się z nim moimi prze-myśleniami, a on od razu zgodził się ze mną.Doszliśmy do wniosku, że Noreen musi miećjakiś istotny powód do tak pochopnego posą-dzania Paula. Nigdy o tym nie pomyślałem, ale chyba 120 Rebecca Brandewynerzeczywiście masz rację, Zeldo  zauważyłz zainteresowaniem Paul. Mów dalej. Od Lily wiemy, że postać odgrywanaprzez Noreen.pamiętacie.motyl Paz Królo-wej.że postać ta ukrywała jakiś ponury sekretna temat swoich przodków.Przypomniało misię, jak to Noreen zawsze twierdziła, że oddziecka była sierotą.Nazwisko Trollope nosipo mężu.Zachowała je, chociaż już od wielulat jest rozwódką.Nikt chyba nie znał jejpanieńskiego nazwiska.Po długotrwałych po-szukiwaniach udało mi się wreszcie do niegodokopać.Nie zgadniecie! Babbit! Poczciwa No-reen jest nieślubnym dzieckiem kamerdyneraFreddiego. Ale numer  gwizdnął cicho Paul. I co z tego wynika?  spytała zdezorien-towana Lily. Dlaczego Noreen miałaby ukry-wać, że jest nieślubną córką Babbita? Z wielu powodów, Lily  odparł Jimbo. Mimo że od czasów wojny secesyjnej minęłotyle lat, to wciąż nieślubne pochodzenie dziec-ka nie jest dobrze widziane w pewnych krę-gach towarzyskich.A szczególnie nie jest todobre dla osoby piastującej państwowe stano-wisko lub zajmującej się polityką.Nie służy tojej karierze.Nie wspominając już o tym, żeznacznie utrudniłoby to Noreen swobodneporuszanie się w towarzyskich kręgach Fred-diego, jeśli wyszłaby na jaw wiadomość, kto Zabójcza impreza 121jest jej ojcem.Niezależnie od głoszonychwszem i wobec demokratycznych haseł, żewszyscy rodzimy się równi, rzeczywistość wy-gląda inaczej.Władza, sława, pieniądze, rodzi-na.to wszystko nas dzieli, czy chcemy się dotego przyznać, czy nie.Klasy społeczne wciążistnieją.i pewnie już tak będzie zawsze.Alezajmijmy się teraz sprawą najistotniejszą:Freddie Fontaine został zamordowany, Babbitbył jego służącym, Noreen jest nie tylko nie-ślubną córką Babbita, ale także zazwyczajbardzo ostrożną panią prokurator, która naglerobi się niefrasobliwa i gwałtownie dąży doskazania Paula.Osobiście nie wierzę w tylezbiegów okoliczności. Ja również  ponuro przytaknął Paul. Załóżmy, że Noreen lub Babbit, albo nawetoboje, zabili Freddiego.Jaki mógłby być motywich zbrodni? Jakkolwiek żenujące byłoby dlaNoreen ujawnienie prawdy o ich pokrewień-stwie, nie może to być wystarczający powóddo morderstwa. Raczej nie  zgodził się Jimbo i uśmiech-nął się tajemniczo. Posłuchajcie, czego jeszczesię dowiedziałem.Lonnie Sugarbaker, prawnikFreddiego, jest również moim prawnikiem.Zaraz po powrocie do kraju umówiłem sięz nim na rozmowę.Okazuje się, że Freddie, niemając własnej rodziny, postanowił zapisaćwszystko Babbitowi. 122 Rebecca Brandewyne Niemożliwe! Przecież w grę wchodzą gru-be miliony  stwierdziła zaskoczona Lily. Dokładnie!  wykrzyknęła Zelda. Czy.chcesz powiedzieć, że Noreen i Bab-bit zabili Freddiego dla pieniędzy?  spytałaLily, mocno marszcząc brwi. Nie mogli po-czekać, aż sam umrze? Dostaliby wszystko bezryzyka odpowiadania za zbrodnię. Owszem, ale jak wszyscy wiemy, Freddiebył złośliwą kreaturą  zaczął wyjaśniać Jimbo i od niedawna miał z Babbitem na pieńku.Tak przynajmniej twierdzi Lonnie.Poza tympodobno Noreen nie wystarcza już stanowiskoprokuratora okręgowego.Ma wyższe aspiracje,chce robić karierę na szczeblu państwowym,a do tego potrzebne są duże fundusze.Pewnienaciskała na ojca, żeby wycisnął coś z Fred-diego.Obydwoje nie mieli specjalnie mocnejkarty przetargowej, z wyjątkiem dwóch rze-czy: po pierwsze, Noreen regularnie dostar-czała Freddiemu pikantnych informacji, który-mi wypełniał tę swoją plotkarską rubrykę, podrugie: Freddie nie lubił zmian, a Babbit po-dobno zagroził, że odejdzie na emeryturę, jeśliten nie wyasygnuje poważnej kwoty na rzeczkampanii Noreen.Jimbo nagle zamilkł, jakby się nad czymśzastanawiał, i dopiero po chwili odezwał sięponownie. Wiemy wszyscy, że Freddie uwielbiał ma- Zabójcza impreza 123nipulować innymi, ale nie wiemy, że sam nigdynie godził się na poddawanie podobnym prak-tykom.Najprawdopodobniej wściekł się naBabbita i odgrażał się, że zmieni testament.Pewnie straszył go, że w razie jego odejścia naemeryturę nie dostanie w spadku nawet zła-manego grosza.Początkowo Noreen i Babbitmogli uważać, ze Freddie blefuje.Freddie za-dzwonił jednak do prawnika, Lonniego Sugar-bakera, i umówił się na wizytę.Myślę, żewłaśnie wtedy zaczęła im się palić ziemia podnogami.Obawiali się nie tylko utraty milio-nów, ale również wyjawienia tajemnicy ichpokrewieństwa.Oczywiście, Babbit musiałznać najdrobniejsze szczegóły gry w ,,Zagad-kowe morderstwo  , była ona przecież reżyse-rowana przez Freddiego i miała rozegrać sięw jego domu.Mógł więc sam, albo z Noreen,zaplanować prawdziwe morderstwo.Postano-wił zabić Freddiego podczas gry w taki sposób,żeby winą za zbrodnię można było obarczyćPaula albo jakąś inną osobę. Jimbo.jeżeli twój prawnik ma takie wia-domości, dlaczego nie zgłosił ich na policji? spytała Lily. Bo przekonanie Hamiltona Kileya, nasze-go niezastąpionego naczelnika policji, że jegotowarzyszka Noreen jest winna zabójstwaFreddiego nie przyszłoby Lonniemu zbyt łatwo zauważył z przekąsem Paul. Kiley wie, że 124 Rebecca Brandewyneprzyjaznimy się z Zeldą od dzieciństwa i żeLonnie jest prawnikiem Jimbo.Wszyscy zdaje-my sobie sprawę, że nasz naczelnik policji,niestety, nie poraża sprawnością intelektu i naj-pewniej szybko by wykoncypował sobie, żeukartowaliśmy całą historię z zamiarem urato-wania mojej głowy. Och, Paul, co w takim razie możemyzrobić?  Lily nerwowo zagryzła dolną wargę. Jeszcze nie wiem  przyznał. Ale przy-najmniej, dzięki Jimbo i Zeldzie, mamy terazmożliwość przedstawienia sądowi innej wersjiwydarzeń.W ten sposób może nam się udapodważyć jakże pewne, ,,ponad wszelką wątp-liwość  , dowody mojej zbrodni.Wcześniej niemieliśmy nic.Dziękuję wam obojgu  zwróciłsię do Rutherfordów. Nie ma sprawy  Zelda machnęła ręką. A od czego są przyjaciele? Poza tym, gdybynie moje nadużywanie twojej przyjazni pod-czas przedłużającej się nieobecności Jimbo, Lilymoże nigdy nie nabrałaby podejrzeń po prze-czytaniu w gazecie tych oszczerstw Freddiego.Tak mi przykro  Zelda zwróciła się do Lily. Nawet nie wiesz, ile razy zamierzałam dociebie zadzwonić i wszystko wyjaśnić [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright © 2016 (...) chciaÅ‚bym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire