X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rosjanie należeli do ludzi wierzą�cych i woleli nie igrać z losem.Trzymali się blisko swo�ich świętych.A święty Mikołaj opiekował się żeglarzami.- Nie sądzę, żeby  Sankt Nikołaj" przypłynął w tymroku - rzekł Reijo ze smutkiem.- Czy dlatego jesteś taki spokojny? - wymknęło sięIdzie.Ojciec długo jej się przyglądał.- Chyba naprawdę przestałem mieć nadzieję - od�parł.- Pogodziłem się z myślą, że twoja matka nie ży�je.Wy chyba też powinniście.- Nie wybierzesz się do nich, by coś kupić?- Przecież niczego nie potrzebuję.To prawda.Ida ciągle zapominała, że nie dokuczała imjuż bieda.Na nic nie mogli się skarżyć.Gdyby chcieli, mogliby wyprowadzić się z drewnianej chaty.Wybudo�wać nową, dużą, i pomalować na biało, tak jak robili tobogaci, zamiast przeciągać po ścianach starej smołą.Jednak Reijo zdołał przekonać Idę, by myślała po�dobnie jak on.Dla niego rzeczy nie odgrywały istot�nej roli.Chciał tylko zadbać o swoich najbliższych.Poza tym bogactwo nie miało dla niego znaczenia.Knut rozdzielił znalezione złoto.W wiosce domy�ślano się, że na północy, w Finnmarku, trafił na skarb.Nie rozpowiadał o wielkości złoża.Nie przechwalałsię, gdzie je odkrył.Ale kiedy zeszłego roku spaliło siękilka gospodarstw, pomógł tym, którzy stracili wszyst�ko.Prosił, by nikomu o tym nie mówili, ale takie rze�czy szybko się roznoszą.Od tamtej pory Knuta Elvejorda darzono we wsiwielkim szacunkiem.- Poszedłeś popatrzeć na statki?Reijo skinął głową.- Jeden nosi nazwę  Iwan" - odparł, pykając fajkę,którą bardzo polubił.Idzie nie podobał się jej zapach,ale się przyzwyczaiła.- Drugi miał jakieś długie imię kobiece.Ktoś z zało�gi wymienił jego nazwę tak szybko, że nikt jej dokład�nie nie zrozumiał.Nie udało nam się też jej odczytać naburcie, wiesz, Rosjanie używają takiego alfabetu, że na�wet człowiek uczony go nie rozgryzie.Nazwa kończysię na  nia", jak większość kobiecych imion u Rosjan.Ida z dumą popatrzyła na ojca.Wiedział tak wiele,tak wiele potrafił.Dla niego świat nie kończył się naczubku własnego nosa.Jego świat sięgał daleko pozagospodarstwo między skałami, dużo dalej niż poza Jy-kea.Nawet Norwegia nie stawiała mu granic. - Nie wszędzie są równie dobrze przyjmowani -mówił dalej Reijo.- Nasi kupcy przeganiają ich z fior�dów.Nie chcą pozwolić, żeby ludzie handlowali z in�nymi, wolą, żeby u nich zaciągali długi.Reijo wydawał się rozgoryczony.Uważał, że to po�tworna niesprawiedliwość wobec uboższych, którzyz konieczności zaopatrywali się u kupców, prowadzą�cych handel wzdłuż całego północnego wybrzeża.Wła�ściciele sklepów ustalali cenę na mąkę i na ryby, któreotrzymywali w zamian.Sprzedawali towary transporto�wane z Kopenhagi, tak że do północnej Norwegii docie�rała z reguły niewielka część zaopatrzenia.Jego jakośćrównież pozostawiała wiele do życzenia.Widać nie bar�dzo dbano o królewskich podatników na północy.Mieszkali tak daleko, a niewielu starczało odwagi, byudać się do króla na skargę.Handel z Rosjanami został oficjalnie zabroniony.Jednak Rosjanie co roku wracali.Przybijali odważ�nie do portów handlowych i wiosek.Otwarcie prowa�dzili wymianę towarów.Gdzieniegdzie patrzono na to przez palce.W krę�gach władzy również trafiali się ludzie różnego po�kroju.Byli tacy, którzy uważali, że mieszkańcy znadpółnocnych fiordów są biedni, i zezwalali na ów han�del wymienny z sąsiadami ze wschodu.Z przybysza�mi, oferującymi duże ilości towarów po korzystnejcenie, towarów dużo lepszej jakości niż te, które do�cierały tu wzdłuż wybrzeża z Kopenhagi i królew�skiej Danii.Gdzie indziej przeganiano Rosjan z fiordów.- Słyszałem, że doszło do konfliktu pomiędzy kró�lewskimi dworami - odezwał się Reijo w zamyśleniu. - A więc również wielcy panowie kłócą się o ziemięi inne bogactwa.Również oni.- Są tylko ludzmi - odparła Ida, okazując zupełnybrak szacunku.- Wszyscy kłócą się o to samo.A jeślisą wystarczająco bogaci, doprowadzają do wojny.- Pomyśl tylko, ilu młodych mężczyzn umiera, nie ro�zumiejąc dlaczego - zastanawiał się Reijo.- Na wojnach,na które są wysyłani, ponieważ król i książęta nie mogądojść do porozumienia.Choć tak wiele posiadają.Spór, o którym wspomniał Reijo, dotyczył seriikonfliktów trwających już ponad czterdzieści lat.Pań�stwo duńsko-norweskie i Rosja nie mogły się pogodzićw sprawie dziedzicznego prawa do księstwa Szlezwik--Holsztyn.Na północy Norwegii nawet nie słyszano o takiejkrainie, ale wojna odbijała się również na mieszkań�cach Finnmarku.W niektórych wioskach nie możnabyło kupić ziarna dobrej jakości, ponieważ król pozo�stawał w złych stosunkach z carem Rosji.- Powinniśmy tworzyć jedno państwo - stwierdziłaIda, patrząc w stronę dwóch rosyjskich statków zako�twiczonych w cieniu skały.Były tak kolorowe, że samich widok wprawiał człowieka w dobry humor.- Dla nas, mieszkańców północy, powinien istniećjeden kraj.Wtedy nie miałoby większego znaczenia,czy ktoś jest Finem, Norwegiem, Lapończykiem czySzwedem.Albo Rosjaninem.A wszyscy królowie mo�gliby sobie pójść, dokąd zechcą, i walczyć do upadłe�go.A najlepiej niech siedzą w Kopenhadze.- Właśnie takie poglądy głoszone przez kobietysprawiają, że niektórzy mężczyzni was się boją - za�uważył Reijo.- Wy, kobiety, widzicie pewne sprawy o wiele wyrazniej niż my.Wielu poległych na wojnachdzisiaj by żyło, gdyby rządziły kobiety.Ida uśmiechnęła się:- Oboje zostaniemy spaleni na stosie, tato.Za here�tyckie myśli.- Cieszę się, że jesteś moim dzieckiem - rzekł Reijo.-Masz głowę na karku i nie boisz się jej używać.Jak tojest, być znowu na nogach?- Ach, o to pytasz? - Roześmiała się.- Cudownie!Teraz będę ćwiczyć codziennie.I zanim się spostrze-żesz, będę znowu skakać jak młoda kózka.A wtedybędziemy mogli wyruszyć do Finnmarku, do Ailo.Kiedy Ida wspomniała imię Ailo, w jej oczach pojawiłsię szczególny blask.Policzki odrobinę się zaczerwieniły.Reijo poczuł w sercu radość.Jego dziecko kochai jest kochane.- Ten czas na pewno nadejdzie - zapewnił ze spo�kojem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright � 2016 (...) chciałbym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire

    Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.