[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale kiedy nagi zamierzałjedną z nich przycisnąć do siebie, zauważył, że panienki zaczynają się zmieniać,kurczą się, szarzeją, po prostu gniją.Już nie są czyste i on już ich nie pragnie,chce się od nich uwolnić, ale nie może.Otoczyły go zwartym kręgiem, szarpałyi popychały, poczuł nagle, że jego dumna męskość odpada, krzyknął wstrząśniętyi obudził go własny głos, ponury, stłumiony jęk, jak zawsze kiedy człowiek wołaprzez sen.Zanim ostatecznie pojął, że naprawdę już nie śpi, wyskoczył z łóżkai nie przestając jęczeć, kręcił się w kółko i machał rękami, jakby chciał odpędzićmarę.Zostałem zarażony tą ich zgnilizną, myślał w panice.Czuję, że odpada mimój.Co robić? Co robić? Jak mnie to strasznie boli, jak potwornie cierpię! O,ja nieszczęśliwy.W końcu jednak uświadomił sobie, że wszystko było tylko złym snem, i zro-zumiał komizm sytuacji.Ale sen był taki realistyczny, taki realistyczny, jakby sięwszystko wydarzyło naprawdę.A właściwie, to co się wydarzyło?%7łona jeszcze spała, lecz konsul leżał przez cały ranek i patrzył w sufit, a kiedyw końcu wstał, podjął dwie ważne decyzje.Musi odnalezć Tiril i musi porozmawiać z pastorem.Zaczął od napisania listu.Bardzo dobrze się złożyło, że żona jest takim śpio-chem (trudno nie być, skoro się wieczorami tyle pije), bo dzięki temu miał całydom dla siebie.Nie był to pierwszy list, jaki kierował do tego adresata, tym ra-zem jednak Dahl używał bardziej stanowczego tonu.Porzucił podlizywanie się107 i prośby, aluzje do trudnej sytuacji materialnej.Przemawiał wprost i bez ogródek:Szanowny Panie!Przedmiot naszego wspólnego zainteresowania zniknął.Ja osobi-ście nie posiadam możliwości podjęcia poszukiwań dziewczyny nawłasną ręka, zaś zgłaszania jej zaginięcia władzom chyba żaden z nassobie nie życzy.Mam wrażenie, że ona nie może już więcej służyć naszym inte-resom, a przeciwnie, będzie teraz dla nas wszystkich ciężarem.Pan,mój przyjacielu, który posiada takie możliwości, jeśli chodzi o odda-nych współpracowników, mógłby może.Nie dokończył zdania, nie chciał stawiać kropki nad i, i pisał dalej:Jeśli pan nie zajmie się sprawą, będę zmuszony ujawnić władzom,kim ona jest.Muszę przecież myśleć także o swoim chlebie powsze-dnim.Zwłaszcza że moi wierzyciele stali się ostatnio bardzo natrętnico sprawia, że oczekuję jak najszybciej przesyłki od szanownego pa-na.Kreślę się z szacunkiem.Konsul Dahl zadbał, by list został natychmiast wysłany, po czym zjadł solidneśniadanie i wybrał się z wizytą do pastora. Ojcze, zostałem wydany na pastwę Złego  wyznał konsul, kiedy już obajz proboszczem usiedli w obszernej izbie, w której kapłan przyjmował swoich pa-rafian. Prześladują mnie szatańskie czary, ktoś rzuca na mnie uroki. No, no, bez przesady,  Duchowny uniósł brwi i uśmiechał się łagodnie. żyjemy przecież w osiemnastym wieku.Czary i uroki, to wszystko należyraczej do przeszłości. Ale to prawda! Jestem pobożnym, uczciwym człowiekiem, który wszyst-kim życzy jak najlepiej, i nagle zaczyna mnie prześladować coś takiego! Może zechciałbyś, mój synu, opowiedzieć, co ci się dokładnie przytrafiło? zachęcał pastor, splatając ręce na brzuchu.Skrępowany, że musi mówić o takich nieprzyjemnościach, konsul opowiadało monotonnej pieśni, którą słyszał, choć nikt przy nim jej nie śpiewał, o białymrobactwie w szklaneczce ponczu (delirium, pomyślał pastor), o duchu zmarłejcórki (człowiek ma nieczyste sumienie, pewnie nie zajmował się córką jak trzeba)i na koniec, bardzo niechętnie, o pięknych kobietach we śnie, które nieoczekiwa-nie zaczęły gnić i które chciały go okaleczyć.Dahl nie wspomniał jednak, którejdokładnie części ciała chciały go pozbawić.108  To ostatnie to przecież tylko sen  rzekł pastor. A sny nie mają nicwspólnego z życiem, człowiek nigdy nie wie, skąd się biorą.Konsul Dahl westchnął boleśnie. No, to niech pastor spojrzy na to! Jedno znalazłem na podłodze w mojejsypialni, potknąłem się o nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright © 2016 (...) chciaÅ‚bym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire