[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Podkreślała wyjątkowo tendencyjne działanie ekipy śledczej oraz poważneuchybienia proceduralne.Nie miała jednak racji, pisząc o obojętności mężczyzn wobecsprawy Gorgonowej.Przecież obrońcą oskarżonej był Maurycy Axer, zwany lwowskimCyceronem, wsławiony w procesach politycznych (ukraińskich komunistów) oraznajważniejszych rozprawach kryminalnych.Mecenas był jednak realistą, obawiając sięwyroku ławy przysięgłych.Zauważył, że zbyt dobrze zna mentalność sędziów przysięgłych iprzypadkowość werdyktu, aby mógł być optymistą.I miał rację, stary austriacki kodekskarny prowokował czasami skandaliczne wyroki.W tym czasie inny lwowski sąd skazał naśmierć przez powieszenie trzech młodych ludzi za przechowywanie czy też powielaniedruków komunistycznych.Elga Kern zapomniała również o zachowaniu profesora Hirszfelda, który jako ekspertspokojnie, ale nieodparcie obalił tezy innego eksperta, profesora Jana Stanisława Ulbrychta ,czym narażał się opinii publicznej.Albowiem niebywała zbiorowa histeria,podtrzymywana przez część prasy, ciągnącej z tego zyski i przez całą opinię prawicową,mogła być grozna.I faktycznie była, zainteresowani otrzymywali anonimy z pogróżkami,czasami posuwano się do ostracyzmu towarzyskiego.Innego zdania była publicystka prawicowa Irena Panenkowa (wsławiona wcześniejniewybrednymi atakami na Piłsudskiego).Na łamach ABC zaatakowała Kern, stwierdzając,że jej stanowisko jest przejawem humanitaryzmu przesadnego i nie dość kontrolowanego iże raczej należałoby mieć za złe tym prokuratorom, którzy tego obowiązku nie spełniają, jakto się w ostatnich czasach zdarza wobec notorycznych zbrodni i znanych zbrodniarzy, międzyinnymi w Niemczech, a zwłaszcza w Gdańsku.Wyrok mógł być tylko jeden.Aawa przysięgłych nie była wprawdzie jednomyślna, aleto nie miało znaczenia.Większością głosów dziewięć do trzech Gorgonowa została uznana zawinną i 14 maja 1932 roku skazano ją na śmierć przez powieszenie.ApelacjaOd początku było wiadomo, że wyrok nie zostanie wykonany.Skazana była w ciąży,istniała ścieżka odwoławcza.A wśród prawników wrzało, powszechnie uważano, że możliwe,iż Rita była winna ale skazano ją bez dowodów.Na światło dzienne wychodziły kolejnenadużycia lwowskiego sądu i prokuratora.Okazało się, że policja nie przeszukała od razudomku ogrodnika, rewizji dokonano dopiero w dziewięć dni po zabójstwie!!! A sam ogrodnikwezwany w charakterze świadka na salę rozpraw przy pierwszym pytaniu [.] zemdlał.Wyniesiono go z sali i nie pytano więcej.Straszliwie plątał się w zeznaniach Staś Zaremba.Krzywicka wspominała, że bąkał coś niezrozumiale i sprawiał wrażenie, że wie więcej, niżmówi, ojciec z sali głośno podpowiadał odpowiedz, którą on bezwolnie powtarzał.BadaniaStasia na jego spostrzegawczość wykazały, że chłopiec nie należy do osób dobrzerejestrujących fakty, a to miało znaczenie przy określeniu koloru koszuli nocnej Gorgonowej.Podczas procesu odrzucono również wniosek obrony, aby zbadać akta sprawy JózefyNeuwehr, zamordowanej wkrótce po Elżbiecie, w podobny sposób.Zignorowano też problemwcześniejszego włamania do willi Zaremby.Sąd Najwyższy potwierdził zarzuty obrony,zlecił także skierowanie Stasia na dodatkowe badania.Ponadto uznano zbyt ogólnikoweokreślenie zarzutu stawianego Gorgonowej i 21 lipca uchylono wyrok.Sprawę przekazano dorozpatrzenia Sądowi Okręgowemu jako Sądowi Przysięgłych w Krakowie.Gorgonowa oczekiwała na proces w krakowskim więzieniu.Tam 20 września urodziłacórkę, której nadała imię Ewa.Podobno imię dziecko zawdzięcza obrońcom matki, powstałoze złożenia pierwszych liter ich nazwisk (Ettinger, Wozniakowski, Axer).W więzieniu nadziewczynkę mówiono Kropelka , albowiem jak stwierdziły więzniarki, do jej poczęciawystarczyła zaledwie kropelka.Zaremba odmówił uznania dziecka, Ewa otrzymałapanieńskie nazwisko matki.Więzienie fatalnie odbiło się na urodzie Rity.Dziennikarz Marek Sommer z TempaDnia , który odwiedził ją przed krakowskim procesem, nie ukrywał zaskoczenia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]