[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.póki nie doprowadzi wątpienia do krańców możliwych.Z gwałtownością zatamowanego niedostatecznie potoku wy�buchnął materyalizm po r.1850 pod postacią pozytywizmui ewolucyonizmu i pędząc z pośpiechem naszych czasów,zniósł wszystkie przeszkody.Przejście od negacyi, wierzącej w siebie, w siłę swojąi prawdę, do negacyi zbankrutowanej,  zblazowanej," niekrępującej się już niczem, nie ufającej nikomu, odbyło sięw stuleciu bieżącem tak szybko, że zaskoczyło po koniec ży�cia samych twórców kierunku.Nie takiego rozwiązania spo�dziewali się pierwsi pozytywiści i ewolucyoniści, którym sięzdawało, że wytykają drogę dla wielu pokoleń.Ułatwionawymiana myśli (telegraf, czasopisma, liczne szkoły) przy�spieszyły proces rozkładu.Schyłek naszego wieku jest więc rzeczywiście.koń�cem" czegoś, fin '�Enf e r nSans h 0ho 7 T ' ' �US desc Scbrlku Wika 138mistrz symbolistów, twierdzi, że:  Autor szczery, czyli ten,który czerpie bezpośrednio z istoty rzeczy, zamiast żyć wy�łącznie noweini tylko kombinacyami pozorów, nie jest nigdyciemny, bo sam siebie zawsze rozumie, a nawet powiadawięcej, aniżeli mówi.Musi się jednakże wydawać ciemnym,bo istnieje tylko o tyle, o ile daje coś niespodziewanego.*)Gustaw Kalin domaga się od sztuki symbolicznej (1'artsymboliąue), aby  wcieliła w szeregu dzieł jak najdokładniejwszystkie zmiany i odcienia duchowe poety, natchnionegocelem, jaki sobie sani wyznaczył.W ptóitirszyeh dziełachswoich winien twórca w formie już symbolicznej odtworzyćposzukiwanie prawdy artystycznej (la vćril deUart).Je�go książki z epoki dojrzałej mają zawierać świadomość pra�wdy, ostatnie zaś hipotezę prawdy następującego pokole�nia." *)Karol Morice wreszcie, filozof i teoretyk symbolistów,dopełnia chaosu gadaniny dekadenckiej:  Pomiędzy naukąa sztuką zachodzi ta różnica uczy ***)  że pierwsza jestpostępującą (snccessim), druga zaś intuicyjną, natychmiasto�wą (jako skutek) i współczesną.Dzieło sztuki powinno byćwyrazem chwili, poetą zaś jest tylko ten, dla którego istnie�je czas terazniejszy.AViem dobrze, że powieść nie może sięobyć bez psychologii, ale czernie właściwie jest powieść? Roz�kładem ona epopei, niczem więcej, epopeja zaś jest znówtylko literaturą narodów niemowlęcych.Psychologia two�rzy most między naturalizmem a symbolizmem, ale na mo�ście me mieszka nikt.Przez mosty się przechodzi.Co do" ) Maurycy Maeterlinck;  Ruysbroeck l'Admirablc� w Revue gr�rało-; pazdziernik i listopad 1889 r.^*) Juliusz Huret;  EuąuC-te sur rEvolution lirtwair.r: r.1891:"*) Juliusz Huret, jak wyżej; 84 i 85 139symbolizmu, jest on połączeniem przedmiotów, które wywo�łały w nas uczucia, i naszej duszy w 1'ikćyi i t.d.I tam dalej, czytelnik bowiem, nieobeznany z żargo�nem dekadentów, z icli  symbolami," nie dowie się niczegoz delinicyi doktrynerów i autorów szkoły.Języka ich trze�ba się uczyć, jak wolapiicku lub chińszczyzny, znaczenia ichzawiłej frazeologii trzeba się domyślać  podkładać trze�bi treść pod słowa, przeznaczone dla  arystokratów ducha."Nowych proroków nie obchodzi nic  staroświecka" składnia,dobra dla  plebejuszów," nie porządny szyk słów i logika ję�zyka.Im się kto ciemniej, zagmatwaniej wyraża, ternszczerszy podziw budzi między  wtajemniczonymi." Za naj�genialniejszego symbolistę, za wyższego od Szekspira, ucho�dzi obecnie Maeterlinck,  mówiący więcej, aniżeli powiada."Odrzuciwszy niezrozumiałą gadaninę, zwroty pozor�nie uczone,  głębokie,"  symboliczne," dostrzeżemy na dnieestetyki poetów dekadenckich karykaturę doktryny parua-seizmu.Jak Gauthier, Baudelaiie, de Banville, Mendesi in., nie uznają i dekadenci jakiejkolwiek celowości sztuki,oddzielając ją stanowczo od życia.Nie prawda lub moralnośćsą duszą dzieła artystycznego, lecz jedynie piękno, bezwzględu na jego treść [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright � 2016 (...) chciałbym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire