[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- JakFalleen, Kubindi, Duro, Yavin Cztery i mieszczącą się tam Akademię Jedi, Ando i Vergere wyobra\ała sobie naszą pomoc?Myrkr, w którego przestworzach stracił \ycie Anakin Solo, a skończywszy na - Przybyliśmy tu właśnie po to, \eby się tego dowiedzieć - odezwała się Mara.Coruscant, stolicy Nowej Republiki, po której upadku na jakiś czas zgasła wszelka Luke wyczuwał, \e \ona dzielnie ukrywa zniecierpliwienie.Od początku irytowało jąnadzieja.nastawienie Ferroan, ale Mistrz Jedi był pewien, \e \ona nie powie niczegoOpowiadał o setkach miliardów inteligentnych istot, zabitych albo zadręczonych nierozwa\nego.na powierzchniach wielu planet galaktyki.Usiłował wyrazić słowami ból i rozpacz, - Jesteśmy tylko samotną planetą, zamieszkiwaną przez niewiele istot -jakie czuł, obserwując, jak wszystko, co kochał, pogrą\a się w niebycie.nie tylko przypomniała Jabitha.- Co mo\emy zdziałać przeciwko opisywanym przez wasrząd, który pomógł utworzyć z popiołów Imperium, ale tak\e zasady, na jakich się hordom? Nasza siła zasadza się na obronie, nie na ataku.opierała nowa władza.Kiedy Senat stał się zbiurokratyzowanym organem, a ostatnim - To mo\liwe - przyznała Danni.- Ale gdybyśmy od początku dysponowalidniom Coruscant towarzyszyła korupcja, obserwował, jak wcześniejsi sojusznicy, waszymi systemami obrony, mo\e mielibyśmy większą szansę powstrzymania atakukierując się strachem i niewłaściwie pojętym instynktem samozachowawczym, skaczą Yuuzhan Vongów na obrze\ach galaktyki.sobie do gardeł i zwracają się jedni przeciwko drugim, co tylko przyspieszało tempo Pani Magister zmarszczyła brwi.inwazji Yuuzhan Vongów.- Z waszych wypowiedzi wynika, \e uwa\acie Zonamę Sekot za wszechmocną -Wspomniał o biotechnologii nieprzyjaciół i wyznawanej przez nich filozofii powiedziała.- Prawda wygląda jednak inaczej.Wprawdzie odparła kiedyś atakzasadzającej się na bólu, cierpieniu i ofiarach.Opisał planety, których powierzchnie Przybyszów z Dali, ale okupiła to powa\nymi zniszczeniami i cierpieniem.Atakzostały opanowane przez obce, zdradliwe formy \ycia; mówił o inteligentnych istotach najezdzców spoza galaktyki był dla niej bardzo silnym wstrząsem.Nasze systemywyciąganych z domów i przemienianych w blasterowe mięso; o szpiegach wysyłanych obronne nie są niepokonane.- Spojrzała na swoje stopy, ale zaraz przeniosła spojrzeniew celu wzniecania zamieszek i szerzenia kłamstw na temat tych, którzy zachęcali na twarz Mistrza Jedi.- Powinieneś wiedzieć, \e opisywany przez ciebie konfliktmieszkańców planet, aby łączyli się w grupy i walczyli z najezdzcami.Opowiedział o głęboko zranił Zonamę Sekot, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym.rozpaczy, ludobójstwie i planach odparcia nieprzyjaciół za pomocą podobnych Pojawienie się Przybyszów z Dali było dla niej straszliwym prze\yciem.Sekot niesposobów, do jakich się sami uciekali, podbijając kolejne planety galaktyki.Nie spodziewała się ich ani nawet nie miała powodu podejrzewać, \e kryją się w pobli\u.zapomniał tak\e o roli rycerzy Jedi i o ich staraniach znalezienia takiego rozwiązania, Starali się nas badać w taki sposób, \ebyśmy ich nie zauwa\yli, ale dysponujemyktóre nie obcią\ałoby obywateli Galaktycznego Sojuszu masowymi mordami.bardzo czułymi sensorami.Sekot aktywowała systemy obrony, ale Przybysze z DaliWspomniał o swojej miłości do Bena i przeświadczeniu, \e jego synek będzie dorastał uznali to za wrogie posunięcie i przystąpili do walki.Nie jest jasne, kto wymierzyłw galaktyce, w której zapanuje pokój, nie wojna.pierwszy cios.Tamtemu konfliktowi, podobnie jak wielu innym, dały początek- Co to ma wspólnego z Zonamą Sekot? - zdziwiła się pani Magister, kiedy niepewność i strach.Nie chcemy brać udziału w następnym takim konflikcie.skończył.- Co sprowadziło was w to miejsce? Dlaczego wyprawiliście się tak daleko - Dobrze cię rozumiem - odparł Luke, chocia\ nadal nie znał odpowiedzi na wieleod domów i od toczącej się tam wojny? pytań.Postanowił zało\yć, \e podobnie jak kiedyś, Yuuzhan Vongowie pierwsiPragnąc odpowiedzieć na jej pytania, Jacen podjął wątek opowiadania wuja.otworzyli ogień do \yjącej planety.- Nie chcemy nara\ać Sekot na większe- Przylecieliśmy tu, bo moja nauczycielka, Vergere, zasugerowała, \e rozwiązanie niebezpieczeństwa ni\ te, jakie gro\ą jej w tej chwili.Yuuzhan Vongowie natknęli sięnaszych problemów mo\e się kryć na powierzchni Zonamy Sekot - powiedział.na Zonamę Sekot ju\ dwukrotnie i to na przeciwległych stronach galaktyki.Nie ma ichStreścił przebieg poszukiwań \yjącej planety w Nieznanych Rejonach galaktyki.tak wielu, by uznać, \e odnalezli was przez przypadek.- Nie dysponował niezbitymiNie pominął ani obrony przestworzy Szczątków Imperium, ani napiętego konfliktu dowodami na poparcie swojego przypuszczenia, ale postanowił wyciągnąć z niegowewnętrznego w obrębie terytorium Chissów.Opowiedział o prowadzonych w logiczne wnioski.- A to oznacza, \e musieli was poszukiwać i \e będą szukali takbibliotece Chissów poszukiwaniach legend i ludowych podań na temat wędrującej długo, a\ znów odnajdą.Je\eli ocalał chocia\ jeden okręt z floty, która tym razem wasplanety.Opisał rozpacz, jaka ich ogarnęła, kiedy doszli do wniosku, \e mimo usilnychSean Williams, Shane Dix Spotkanie Po Latach97 98znalazła, ju\ niedługo Yuuzhan Vongowie pojawią się tu w wielkiej sile, a wówczas nie - I to wtedy ostatni raz przybyli tu rycerze Jedi? - ciągnął Luke.- Po tym, jakzdołacie się przed nimi obronić.odwiedziła cię Vergere?Przera\eni perspektywą zagłady Ferroanie niespokojnie się poruszyli, ale Jabitha - Tak.nawet nie mrugnęła okiem.Luke wyczuł, \e głos Jabithy trochę złagodniał.To była zachęta, na którą czekał.- Co chcesz, \ebyśmy zrobili? - zapytała.- Mówiłeś o konflikcie sumienia, o - Opowiedz mi o nich - poprosił
[ Pobierz całość w formacie PDF ]