[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A nawet podkreślić, że dokonujemy takiego zabiegu całkiem świadomie.Ważne jest jednak, żeby prywatnie wiedzieć, co to jest, co zatajamy, bo wtedy opowieść znajdzie wsobie miejsce dla naszej zatajonej wiedzy.Są też dziwne motywacje, które nie służą opowieści ani postaci, ale mają tylko odbić narrację odpoziomu banalności.Oczywiście, nikt nie będzie miał tej miary, żeby określić, co jest banalne, co55standardowe, a co udziwnione, oprócz ciebie.Często życie stwarza sytuacje tak niezwykłe, że mu-szą one zostać ocenzurowane uproszczone, jeśli chcemy użyć ich w fikcji.Są zbyt niesamowite?Nasi czytelnicy pomyślą, że za bardzo staramy się zrobić na nich wrażenie? Podręczniki psycholo-gii i kolorowe pisma jednako przekonują, że nasza bohaterka nie powinna czuć tego, co czuje, ajeśli wciąż to czuje, to jest nienormalna albo poważnie chora? To, co piszemy, nie pasuje do wzoru,ale ten wzór nie przychodzi z nieba, jest tylko efektem wypracowanych ludzkich przyzwyczajeń.Pisarze, kiedy dochodzą do kresu życia, mają zwyczaj spoglądać wstecz i myśleć: To mogło byćpiękne życie, ciekawe, szlachetne życie, gdyby tylko połączyć w nim pewne wątki trochę spraw-niej, wprowadzić kilka rozwiązań tam, gdzie są potrzebne, domknąć nierozwiązane sytuacje, wy-mazać szare plamy.Tak przejawia się ich perfekcjonizm, tak dochodzą do głosu lata pisarskichnawyków, w ten sposób ogarnia ich rozpacz na widok tego, co mogłoby być całkiem dobrą powie-ścią gdyby można było jeszcze trochę nad nią popracować, przepisać na czysto, bo w końcu to,co się czasem udało, jest bardzo blisko wzoru.Materię powieści udało się utrzymać pod kontrolą,ale materia życia wymyka się z rąk.Czy tak? Czy w pewnym momencie musieli się pogodzić, żeto, co jest, zostało napisane, i lepiej już nie będzie? Patrząc na rozwój powieści, możemy dostrzec,że poprzez niedokładności i niedopowiedzenia, jak również cudowne domknięcia i niespodziewanepuenty współczesna narracja zbliża się do życia.Kiedy czujemy się niepewnie w życiu, chcemyczytać proste i klarowne książki, takie, które wypełniałyby jakiś wzór.Kiedy indziej pozwalamysobie na eksperyment.Pisząc, negocjujemy coraz więcej miejsca na rzecz nieprzewidywalności,kosztem przewidywalnego wzoru i gotowej formy.A może tak nam się po prostu zdaje, kiedywchodzimy w jeszcze niesprawdzony obszar?Ursula K.LeGuin tak pisze o wzorze głosem Pandory: Choć mi-sa jest stłuczona (a misa jest stłuczona), to z gliny, z roboty, z wy-palenia i wzoru choćby był uszkodzony (a wzór jest uszkodzony) niech umysł czerpie energię.Niech serce uzupełni uszkodzonywzór. W jaki sposób serce może uzupełnić uszkodzony wzór?Myśl obrazami.Pisz.Stwórz postać, która jest jak najdalsza od ciebie.Jeśli jesteś za-mknięta w sobie, niech ona będzie ekstrawertyczna i bardzo ak-tywna.Jeśli znasz wiele języków, ona zna tylko swój ojczysty.Dajjej kilka przekonań całkowicie odmiennych od tych, które posia-dasz w tej chwili.Zostań z nią tak długo, aż się z nią oswoisz.Po-znaj jej warunki życia i może kilku przyjaciół.I wtedy pozwól,żeby zdarzyło się jej coś nieprawdopodobnego.To znaczy, nie-prawdopodobnego dla niej.Ciebie to może nie dziwi.Ale zostań zjej uczuciami.Nie wywyższaj się.Pomyśl o najbardziej irracjonalnej sytuacji, jaka mogłaby ci sięprzytrafić.Niech to będzie najdziwniejsza rzecz, o jakiej mogła-byś pomyśleć.Wygrałaś w totolotka i stałaś się bogata.Pojechałaśsama na wakacje.Stwórz postać podobną do ciebie, ale zarazemodrębną; taką, z którą możesz mieć łatwy kontakt.Daj jej wa-runki życia podobne do twoich.A potem daj jej tę trudną, absur-dalną sytuację.Zobacz, jak będzie sobie z nią radziła.Myśl o osobie, dla której wszystko, co się jej przytrafia, ma jakieśszczególne znaczenie.W jej świecie nic nie może się zdarzyć przy-padkowo.Czy jest święta, czy nawiedzona, czy też po prostu56obłąkana? A może wyznaje jedno z tych popularnych obecnie,holistycznych przekonań? Spraw, żeby zdarzyło jej się coś zupeł-nie przypadkowego, na co nie ma wpływu, czego nie może wyja-śnić, co zasadniczo nie ma sensu.Jak sobie z tym poradzi?Wyobraz sobie, że jest opowiadanie, które powinno zostać napi-sane i ty powinnaś to uczynić.Właściwie jest już napisane, byćmoże ma swój tytuł i swoją objętość.Ale jeśli go nie zapiszesz,nigdy się nie zmaterializuje.Spróbuj je sobie wyobrazić.Starajsię wyczuć jego kształty.Ono istnieje na granicy fizyczności, aleod ciebie zależy przywołanie go do życia.Czego mogłoby doty-czyć?57UważnośćSkupiać uwagę na jednym to grzeszyć brakiem uwagi; uwaga zwracasię ku wielu różnym rzeczom, badając ich proporcje i wzajemnezwiązki.Zwycięstwo to nieostrożność; ostrożność to zachowanie odpowied-nich związków i proporcji między własną osobą i działaniami a in-nymi istotami i ich zamiarami.Brać to być bezradosnym.Radość to przyjmowanie ofiarowanego, naktóre nie można zasłużyć uwagą ani zapracować ostrożnością.Ursula K.LeGuinKiedy szukamy przyczyn dla przyszłych wydarzeń lub kiedy zauważymy, że to, co się stało,domaga się kontynuacji, jakiegoś skutku, gdy zatem pracujemy na poziomie szczegółów, miejmyteż na uwadze dalszą perspektywę narracji.Dokąd to wszystko zmierza? Możemy poddać się ryt-mowi opowieści, pozwolić sobie na niewiedzę i iść tam, gdzie ona chce nas zaprowadzić.Albomożemy zaplanować ją z góry i wypełniać zdarzenie za zdarzeniem według planu.Albo możemyrobić to tak jak w życiu planować i dokonywać korekt, kiedy okaże się, że w pierwotnym planiepostawiłyśmy zbyt wygórowane wymagania naszym postaciom i samym sobie.Jeśli tak jest a takjest najczęściej możemy zmieniać plan albo nanosić poprawki.Przewidywać skutki nieco dalszeniż efekt pojedynczego wydarzenia.Zważać na intencje naszych bohaterów.Nie wymuszać na nichtego, co ma się pojawić.Obserwować związki między zdarzeniami, które już się stały, i zachowy-wać proporcje wobec tych, które mają się stać.Efekt przyczyny i skutku rządzi większą płaszczyzną narracyjną, a w pojedynczych zdarzeniachprzybiera postać impulsu i odpowiedzi.Impuls to bezpośrednia przyczyna.Odpowiedz to bezpo-średni skutek.Oto głupi żart sprawia, że ktoś traci apetyt przy obiedzie.Oto wiosenna zmiana cza-su sprawia, że nie nadążamy z niczym i spózniamy się na ważne spotkanie.W życiu możemy być świadkami wielu sytuacji, w których odpowiedz jest widoczna, nie znamyjednak impulsu.Młoda kobieta rozpłacze się ni z tego, ni z owego podczas całkiem sympatycznejrozmowy i powie, że jest przepracowana.Być może to już wszystko.A może coś nieuchwytnegodla nas stało się impulsem do jej płaczu.W życiu być może nigdy go nie poznamy.W fikcji prędzejczy pózniej zostanie on ujawniony.Ponieważ związek impulsu i odpowiedzi jest regułą, najbardziejinteresujące są jej zakłócenia i momenty, w których reguła zostanie zawieszona lub niedopowie-dziana
[ Pobierz całość w formacie PDF ]