[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wyszczerzył zęby w uśmiechu na myśl o tym, że mógłby przemierzać gruntowe drogi natakiej rakiecie, wiodąc życie zwykłego Aborygena w Laurze.Nie, w jego jaskini nie mamiejsca na motocykl.Odpalił i odjechał, by w dobrym tempie okrążyć jezioro Calhoun.Jowalbinna i jaskiniaszamana były jego prawdziwym życiem; to, co tu robił, było tylko snem, z którego chciałzaczerpnąć jak najwięcej przyjemności.2.9Milczący Bobby Lee stał w sali konferencyjnej kwatery głównej policji, przed białą tablicąpokrytą szczegółowymi notatkami o wszystkim, co do tej pory ustalono na temat mordercy. Tabliczka  Nie wchodzić" zawieszona na drzwiach nie powstrzymywała detektywów, którzyzaglądali tu raz po raz z nowymi meldunkami, ale Bobby Lee miał wieloletnią praktykę wutrzymywaniu koncentracji.Jedyną osobą, która mogła wybić go z tego transu, był Oberstar,a on akurat wiedział, że nie należy przeszkadzać, ponieważ wyznawał pogląd, iż nie wolnoponaglać do cięższej pracy kogoś, kto już daje z siebie wszystko.Bobby Lee nauczył się zbiegiem lat, że najlepsze wyniki osiąga wtedy, gdy pozwala, by sprawy toczyły się własnymtorem, osadzając pomału kolejne warstwy faktów, z których po osiągnięciu punktukrytycznego nagle formuje się jasna, ostateczna konkluzja.Oberstar nauczył go słuchaćjednego, cichego głosu prawdy, przebijającego się przez kakofonię innych, pojawiających sięw toku śledztwa.To właśnie ów wewnętrzny głos prawdy odwalał czarną robotę w głębiumysłu Bobby'ego Lee i w odpowiednim czasie podsuwał mu rozwiązanie.W końcu jednak zza drzwi sali konferencyjnej wyjrzał Oberstar.Przez chwilę przyglądał sięBobby'emu Lee, a potem spytał:- Potrzeba ci czego? Kawy, pączków, obciągania druta?- A masz może fotkę i aktualny adres naszego kanibala?- Gdybym miał, sukinsyn już by leżał z kulą we łbie.- Miałbyś kolejkę ochotników do tej roboty.- Jak Max i Nicky znoszą to, że prawie nie wracasz do domu?- Max to Max, znasz ją przecież.A Nicky jest zafascyno-128wany, chce wiedzieć wszystko o tych zbrodniach.Typowy 0śmiolatek.Ciągle prosiCharleya o zdjęcia; Charley zresztą sam zaraził go pasją fotografowania.- Ten twój Charley to porządny gość? Gadałem z nim tylko parę razy.- Lepszego nie znajdziesz, Obi.Wiele razem przeszliśmy.- Desant w Zatoce i tak dalej?- Był solidny wtedy i jest solidny teraz.- Po wojnie zaczął fotografować?- Robił coś znacznie poważniejszego, Obi-Wanię.Przez parę lat wykonywał supertajne misjedla CIA.- CIA? Pieprzysz.- Nie lubi o tym mówić.Kiedy miał już dość tego towarzystwa, po prostu się wycofał.- W takim razie robił dla nich za krótko, żeby zasłużyć na emeryturę.- Zero emerytury dla Charleya Payne'a - powiedział Bobby Lee.- To urodzony Cygan.%7łyjesobie całkiem szczęśliwie w tej swojej klitce w Linden Hills, od czasu do czasu pstrykajączdjęcia.I dobrze to robi, zdobył parę nagród i sprzedaje swoje prace do czasopism, głównieprzyrodniczych.Ma świetną rękę do nieupozowanych portretów.Mam parę takich w domu;zrobił między innymi najlepszą fotkę Max i Nicka, jaką kiedykolwiek widziałem.Lepszy zniego artysta niż ci, co mają swoje studio w pasażu.- I do tego bystry?- To on wygrzebał informacje o malowidłach, które ten świr zostawia na ścianach.- A co z ekspertem federalnych? Masz z niego pożytek?- Zredni.Twierdzi, że nasz poszukiwany jest typem wysoce zorganizowanym, że jest starszyi że robi to od dawna.Jeśli chodzi o klucz doboru celów, to spec jest równie bezradny jak my,bo dotychczasowi dwaj denaci nie pasują do schematu ofiar seryjnych morderców.Myślę, żeposuniemy się naprzód, kiedy ustalimy związek między nimi.Uwzględniając sugestieCharleya, FBI uważa też, że poszukiwany jest bardzo inteligentny, być może jest rdzennymAustralijczykiem, ma wyszkolenie techniczne, które pozwala mu unikać systemówalarmowych, a co za tym idzie, jest do-129 świadczony - być może służył w wojsku, policji lub prywatnych firmach ochroniarskich.Profil rysuje się coraz wyrazniej, ale jeśli chodzi o dowody, to nie mamy w zasadzie nic pozafarbami na ścianach.Gdybyśmy znalezli chociaż włos dałoby się przynajmniej ustalić rasęsprawcy.Wiemy, że jest silny, potrafi oprawiać ofiary i zręcznie zabija tą cholerną maczugą.Z takim uderzeniem byłby pierwszym pałkarzem w każdej lidze.- Jak myślisz, po co zabija pałką, skoro ma nóż i koniec końców zabawia się w krojenieofiar?- Kto wie, jakie zło mieszka w ludzkich sercach? Nie ja, Obi-Wanię.A teraz zabieraj się stąd,z łaski swojej.Muszę jeszcze popracować.Oberstar spojrzał na niego w zamyśleniu, a potem wzruszył ramionami i otworzył drzwi.- Odezwij się, Bobby Lee - rzucił na odchodnym.- Potrzeba mi dobrych wiadomości [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright 2016 (...) chciałbym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire