[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.NajciÄ™\sze bodajkonsekwencje »marcówki«, jak nazywano ustawÄ™ z 18 marca, poniosÅ‚o wojsko.Tylko w 1920r.za przestÄ™pstwa popeÅ‚nione z chÄ™ci zysku (najczęściej malwersacje) skazano na najwy\szywymiar kary i rozstrzelano 7 oficerów i 17 szeregowców [.].Ta surowa represja byÅ‚a jednaknieskuteczna, gdy\ za przestÄ™pstwa o takim samym charakterze dwa lata pózniej wydano 19wyroków Å›mierci na oficerów i 74 na szeregowców.Eksperyment przeprowadzony na \ywymorganizmie spoÅ‚ecznym dowiódÅ‚ niezbicie, \e nawet widmem szubienicy czy plutonuegzekucyjnego nie da siÄ™ skutecznie egzekwować srogiego prawa karnego".Nic te\dziwnego, \e w roku 1923 wycofano siÄ™ z represyjnej48ustawy.Jest to oczywiÅ›cie przyczynek do dyskusji nad stosowaniem kary Å›mierci, jak te\ nadzaostrzaniem zagro\enia penalnego w ogóle.Nasuwa siÄ™ te\ inna uwaga.StanisÅ‚aw Podemski w Pitavalu PRL-u, w rozdziale oznamiennym tytule Karta haÅ„by, wspomina tzw.aferÄ™ miÄ™snÄ… z roku 1965, której czoÅ‚owybeneficjent, dyrektor zakÅ‚adów miÄ™snych StanisÅ‚aw Waw-rzecki, zostaÅ‚ skazany na karęśmierci.Mimo licznych protestów wyrok zostaÅ‚ wykonany.Pisze StanisÅ‚aw Podemski: Zprzechwytywania nadwy\ek kieÅ‚basy i szynki zrobiono niemal zbrodniÄ™ stanu.ObroÅ„caStanisÅ‚awa Wawrzeckiego, adwokat Krzysztof Aada-BieÅ„kowski, przypomniaÅ‚ w swoimdramatycznym przemówieniu, \e ostatni król Polski StanisÅ‚aw August prosiÅ‚ o \ycie dlaoskar\onych o jego uprowadzenie i zamiar zabójstwa, i \e ta wielkoduszna obrona wpisanajest zÅ‚otymi zgÅ‚oskami w dzieje polskiego wymiaru sprawiedliwoÅ›ci.Natomiast wÅ‚adca krajuw 1965 dopisaÅ‚ haniebnÄ… czarnÄ… jego kartÄ™".ZgadzajÄ…c siÄ™ w peÅ‚ni z Podemskim, zauwa\yćjednak trzeba, \e WÅ‚adysÅ‚aw GomuÅ‚ka mógÅ‚by siÄ™ z kolei powoÅ‚ać na praktykÄ™ mÅ‚odej IIRzeczypospolitej, w której wyroki Å›mierci za przestÄ™pstwa gospodarcze poczynajÄ…c odkary za kradzie\ sie-demdziesiÄ™ciokilogramowego worka saletry byÅ‚y na porzÄ…dkudziennym.ZÅ‚agodzenie represji w latach 1923-1925 nie spowodowaÅ‚o wzrostu korupcji, ale jej te\ niezmniejszyÅ‚o.Równie\ sanacja" moralna, jakÄ… miaÅ‚ przynieść przewrót majowy, okazaÅ‚a siÄ™zÅ‚udna.Bardzo charakterystycznym w tym wzglÄ™dzie wydarzeniem byÅ‚ procesfunkcjonariuszy UrzÄ™du Zledczego, który toczyÅ‚ siÄ™ w styczniu 1928 r.Pisze Malicki: OÅ‚apówkarstwie w UrzÄ™dzie Zledczym mówiÅ‚o siÄ™ tylko wÅ›ród wtajemniczonych, a wieÅ›ci onim powtarzaÅ‚a stugÄ™bna plotka [.].»Tylko sÅ‚upy telegraficzne nie opÅ‚acajÄ… siÄ™ UrzÄ™dowiZledczemu« maksymÄ™ tej treÅ›ci sformuÅ‚owali ponoć funkcjonariusze tej instytucji zwanipogardliwie »psami«".SprawÄ™, jak to siÄ™ najczęściej w takich wypadkach zdarza, wygrzebaÅ‚aprasa.Kolejne artykuÅ‚y w GÅ‚osie Prawdy", którego redaktorem naczelnym byÅ‚ sÅ‚ynny zbezkompromisowoÅ›ci, a i z pieniactwa, Wojciech Stpi-czyÅ„ski, byÅ‚y na tyle alarmujÄ…ce, \ewÅ‚adze poczuÅ‚y siÄ™ zmuszone do wszczÄ™cia Å›ledztwa.KilkudziesiÄ™ciu Å›wiadków podczasprocesu potwierdziÅ‚o fakty objÄ™te aktem oskar\enia.Obrona Mariana LudwikaKurnatowskiego byÅ‚ego zastÄ™pcy naczelnika UrzÄ™du Zledczego, Leonarda Dobieckiego byÅ‚ego podkomisarza, WÅ‚adysÅ‚awa Marczaka i WÅ‚adysÅ‚awa Rutkiewicza byÅ‚ychprzodowników, i Feliksa TyszyÅ„skiego byÅ‚ego starszego posterunkowego polegaÅ‚a nakontrataku.To wÅ‚aÅ›nie oni mieli odmówić Å›wiadkom oskar\enia przymkniÄ™cia49oczu na ich brudne sprawki.Zwiadkowie teraz chcieli siÄ™ zemÅ›cić, pomawiajÄ…c niewinnych.Ku powszechnemu oburzeniu, 20 stycznia 1928 r.sÄ…d uniewinniÅ‚ funkcjonariuszy.Na tym siÄ™jednak nie skoÅ„czyÅ‚o.Oczyszczeni przez TemidÄ™ wystÄ…pili logicznie z powództwemcywilnym przeciw demaskujÄ…cym ich dziennikarzom.SprawÄ™ przejÄ…Å‚ prokurator, oskar\ajÄ…cStpiczyÅ„skiego i autora artykułów, RadosÅ‚awa Wojnicza, o zniewa\enie osoby urzÄ™dowej (art.532 kodeksu karnego).Sprawa miaÅ‚a skomplikowany przebieg, ale ostatecznie SÄ…dApelacyjny uniewinniÅ‚ obu dziennikarzy.Dla opinii publicznej byÅ‚ to dowód korupcjizgeneralizowanej.Winny byÅ‚ albo UrzÄ…d Zledczy, albo GÅ‚os Prawdy".Albo, albo wydawaÅ‚oby siÄ™, \e innego wyjÅ›cia nie ma.Tymczasem okazaÅ‚o siÄ™, \e jedni i drudzy byliniewinni.Widocznie upewniaÅ‚a siÄ™ w spiskowej teorii dziejów ulica funkcjonariuszekryci sÄ… przez przeÅ‚o\onych, a StpiczyÅ„ski te\ jest nietykalny, jako byÅ‚y POW-iak, piÅ‚sudczyki przyjaciel Rydza-Zmiglego.SÅ‚owem: sitwa.I chyba nie byÅ‚ to osÄ…d caÅ‚kowiciebezpodstawny.Oprócz malwersacji i Å‚apówkarstwa plagÄ… II Rzeczypospolitej byÅ‚y przestÄ™pstwa podatkowe,Å›ciÅ›le zresztÄ… zwiÄ…zane z protekcjÄ… i Å‚apówkarstwem (yi-de: Kariera Nikodema DyzmyTadeusza DoÅ‚Ä™gi-Mostowicza)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]