[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dominują zapinki kabłąkowe,wyraznie proweniencji nadreńskiej, czarnomorskiej i południowowschodnioeuropejskiej.Zato zapinki kuszo watę mają lokalne pochodzenie z bałtyjskiego kręgu kulturowego.Miejscowe pochodzenie ma także ceramika grobowa.Wygląda na to, że trafiliśmy na to,czego szukaliśmy - powiedziałem przerywając czytanie.- Nie - stanowczo odparł Piotr.- Jesteśmy bardzo blisko, ale to nie to.- Jak to? - dziwiłem się.- Masz bogate wyposażenie grobów.Ozdoby, jak tu napisano,pochodzą w większości z żeńskich pochówków.To pasuje do tego, co mówiłeś o Gotach.- Jakbyś doczytał do końca, to zauważyłbyś, że męskie groby mają wyposażeniepochodzenia bałtyjskiego.Czego to dowodzi? Zaraz pewnie wysnujesz fantastyczną hipotezę,że przybyły tu gockie Amazonki, a wśród nich tak bliska twemu sercu Marpezja.- Może mężczyzni byli niewolnikami albo najemnikami?- Nie, to nie to.Pomyśl, co odróżniało ludzie Elderyka od pozostałych w okolicy?- Wiara, podobno byli chrześcijanami - odpowiedziałem.- Moim zdaniem, mogły imsię podobać stare, zwłaszcza złote zapinki.Patrz, jakie ładne - podsuwałem Piotrowi wydrukzdjęcia.Zapinki były zdobione paskami, guzami, esowatymi wygięciami, a na dwóchznalazłem stylizowany krzyż.Zwłaszcza te reprodukcje pokazywałem Piotrowi.- Krzyż ma swoją symbolikę dla chrześcijan, dla pogan to ładna figura geometryczna.Była kiedyś lansowana teoria o powstaniu kultury galindzkiej zajmującej się pobieraniem cłaod karawan jadących do Sambii po bursztyn.Tym tłumaczono pojawienie się w grobachznalezisk z dalekich zakątków Europy.Po kilku latach takiej działalności kupcy omijalibygalindzkie puszcze.Potem próbowano teorii pogranicza, że przez dzisiejsze Mazuryprzebiegał szlak osad targowych zamieszkiwanych przez ludność o odmiennym etnosie.Czemu jednak te znaleziska pojawiły się w VI wieku w kilku miejscach na raz?- Czemu?- Bo przybyli tu nasi Goci-Galindowie.Między nimi byli do dziś nieodkrycipotomkowie Elderyka.- Jesteś tego pewien, że Elderyk istniał? Pamiętasz wczorajszą rozmowę zIzegpsusem? Może jedna z grup na krótko przyjęła chrzest od świętego Brunona?- Pawle, zapominasz, że nawet pózniej, w czasach krzyżackich Prusowie po chrzciewracali do pogaństwa - spokojnie tłumaczył mi Piotr.- Jeszcze w lipcu 1525 roku książęAlbrecht Hohenzollern pisał do urzędników, by zwalczali resztki pogańskich zabobonów.Miał na myśli między innymi składanie ofiar ze zwierząt.Powołujesz się na złe dowody dlapoparcia tezy, że właśnie w tych okolicach była osada księcia Elderyka.- Doprawdy nie wiem, jakich dowodów ci potrzeba? - powiedziałem oburzony.- Zawartych w grobach.- A co tu napisano? - stukałem w raporty archeologiczne.- Bogate wyposażenie.Jestnawet wzmianka o żelaznym radle.Jeśli się nie mylę, to oznaka zaawansowanego rolnictwa, zktórym mieszkańcy tych okolic mogli zetknąć się w zachodnich częściach Europy i tuprzywiezli to narzędzie.Tak?!- Tak, ale.Zapominasz, że książę Elderyk i jego ludzie byli chrześcijanami.Pomijamtaki szczegół jak znak krzyża, ale chrześcijanie nie tworzyli cmentarzysk z urnami na szczątkispalonych zwłok.Pamiętaj, że książę Elderyk przyjął chrześcijaństwo w europejskim kręgukulturowym, a nie na przykład w Etiopii.- Masz rację - przyznałem.- Jeżeli nie znamy lokalizacji grodziska, cmentarza nieznajdziemy bez wykopalisk, to kościół, pamiątka słowności rodziny kupieckiej pozostajejedynym śladem.- Tak jest - Piotr skinął głową i kazał mi skręcić do brzegu.Dotarliśmy do wygodnegopomostu z plażą w pensjonacie w Wyszowatem.Właściciel obiektu obiecał nam przypilnować kajaka i wskazał ścieżkę, skrót przezłąki do Miłek.Osadę tę w 1475 roku założył Milek, sołtys z Kamionek.Już w 1481 rokupowstała tu parafia.W 1529 roku otwarto w Milkach szkołę.Sama miejscowość, siedzibagminy, jest typową ulicówką leżącą wzdłuż wybrzeża niewielkiego jeziora.W centrum stoikościół, najstarszy zachowany na Mazurach, wybudowany pod koniec XV wieku w stylugotyckim.Zwiątynia powstała na planie prostokąta.W 1656 roku kościół został spalony, wedlelegendy przez Tatarów, w rzeczywistości przez wojska polskie lub litewskie.Do dziśzachowało się ośmioboczne prezbiterium.Po pożarze dobudowano barokową wieżę iprawdopodobnie chorągiewka na dachu z datą 1669 upamiętnia tamto wydarzenie.Akurat skończyła się msza, więc bez trudu weszliśmy do środka.Wnętrze dzieliłykolumny tworząc trzy nawy.Naszą uwagę przykuł barokowy, trójkondygnacyjny ołtarz.Pojego prawej stronie widzieliśmy witraż prezentujący niemieckich żołnierzy w mundurach z1914 roku maszerujących na tle postrzelonego przez artylerię kościoła w Milkach, a po jegolewej był święty Jerzy zabijający smoka.Organy umieszczono na emporze pod koniec XVIIwieku.Wyszliśmy przed kościół, bo wkrótce miała rozpocząć się kolejna msza.- Co sądzisz? - wypytywał mnie Piotr.- Imponujące - przyznałem.Nie miałem na myśli rozmiarów budowli, ale interesujące wyposażenie.- Ani śladu jakiejkolwiek inwokacji na cześć ocalenia przodka - zauważyłem.- Tak - zgodził się Piotr.- W pobliskich Staświnach, zaledwie 3-4 kilometry stąd, jestgrodzisko zwane w literaturze niemieckiej Zwiętą lub Srebrną Górą.Najprawdopodobniejbyło tam miejsce kultu Prusów.Osada leżała w bardzo dobrym miejscu, pomiędzy brzegamijeziora Wojnowo a doliną rzeczki Staświnki.Wziąłem mapę okolicy z rąk Piotra.- Popatrz, ze Staświn odprowadzono tego kupca w okolice Giżycka, gdzie czekałareszta ekspedycji kupieckiej - pokazywałem palcem na mapie.- Może to miejsce pasuje do tejrelacji, którą czytałeś? Idziemy do Staświn?- Nie - Piotr spojrzał na zegarek.- Znane są typowo galindzkie znaleziska z grodziskaw Staświnach, więc sprawdzimy je, gdy zbadamy inne ślady.Już pózno, a nie możemyspóznić się do pana Franciszka.Rzeczywiście zrobiło się pózno, więc czym prędzej wróciliśmy do kajaka i płynęliśmydo Pieklic.Piotr wiosłował, a ja zamyśliłem się.- Coś zwróciło twoją uwagę w kościele? - dopytywał się Piotr, gdy już mijaliśmyMarcinową Wolę.- Nic, bo myślę, że jeśli ta świątynia powstała w dowód wdzięczności, to z dymem wXVII wieku poszły wszelkie pamiątki związane z tym faktem.- Ołtarz - podpowiadał Piotr.- Barokowy - odparłem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]