[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pozwalano nadużywać państwa w imię statolatrii do rozmaitych poczynań, które ostateczniemusiały osłabiać więz państwową.Od Bismarcka pochodzi przekonanie o wszechstronnych obowiązkachpaństwa nowoczesnego".Zwalczał socjalistów: czyż oni jednak nie najbardziej narzucali państwu obowiązki wszechstronne"?Im więcej tych obowiązków" tym bardziej trzeba powiększać biurokrację.Słusznie powiadaFrster: Mawiano o bizantynizmie urzędników pruskich.Należy zrozumieć, że Prusy są, dosłownie, podpewnym względem tworem bizantyńskim i że technika administracyjna pochodzi ostatecznie z tradycjiwschodniej".W innym zaś miejscu czytamy: Prawica pruska opierała się na odwiecznej tradycji, jakwykonywać władzę tradycji, sięgającej aż do Bizancjum 3).Największy z bizantyńców nie działał w imię patriotyzmu niemieckiego, lecz tylko w imię pruskiejstatolatrii.Nawet kiedy w roku 1886 zawołał w sejmie: Bijcie Polaków, aż stracą odwagę do życia.Mamwiele uczucia dla ich położenia, lecz musimy ich usunąć, jeżeli sami chcemy istnieć".W jakiż sposóbPolacy mieliby stanowić przeszkodę dla istnienia narodu niemieckie-1) Cr 92, 102.Cr 104.2) F 333.3) F 66, 310. 378go? Są atoli (i będą zawsze) niebezpieczni dla państwa pruskiego i dla prusactwa w ogóle.Dotępienia Polaków przybyła rządowi z pomocą nauka niemiecka.Hartmann, filozof des Unbewussten",głosił względem Polaków hasło ausrotten".Bizantyńską racją stanu wymagającą jednostajności,tłumaczy się też frazes o Niemcach pochodzenia polskiego".O państwo chodzi, nie o narodowość, dlaktórej olbrzymia większość Niemców nie posiada zmysłu.Wszyscy wielbiciele Bismarcka nabrali zresztąprzekonania, jako dobro Niemiec wymaga, żeby w całych Niemczech było wszystko po prusku.Dzieła Bismarcka pociągały ku Prusom nawet Austriaków, wyzbywających się katolicyzmu wimię Germanii, tj.w imię hegemonii pruskiej.Najgłośniejszą była grupa Schnerera w Wiedniu i pośród Niemców sudeckich.Dr Georg Rittervon Schnerer (lubiał pisać się całym nazwiskiem i tytułem), właściciel dóbr w Austrii dolnej, użył całegoswego majątku na propagandę hasła Los von Rom.Punktem zaczepienia był u niego antysemityzmbezgraniczny.On pierwszy głosił, że należy porzucić chrześcijaństwo, bo to ciąg dalszy judaizmu.Onpierwszy obwieścił powrót do Tora i Woda urządzał ich święta jak najuroczyściej w okolicach Wiednia iwśród Deutschboehmen".Nie koniec na tym.On pierwszy głosił nie tylko na wiecach, ale w parlamenciewiedeńskim (był posłem) wyraznie i bez ogródek Anschluss" niemieckich prowincyj cesarstwaaustriackiego, radząc porobić z reszty Vasallenstaaten".Wydawał tygodnik Unverflschte DeutscheWorte", a program swój ujął w całości w Zwlf Reden" (Wiedeń 1886).Wreszcie zdeawuowano go z Berlina, wyparto się i zganiono publicznie.Wytłumaczono mu jakoś,że gdyby rozebrać monarchię habsburską, osłabia się tym samym Niemcy, bo pozbawia się je na wypadekwojny wielomilionowej armii Słowian, Madiarów, Rumunów itd.Jak niegdyś Puppel i Wessel, podobnieSchnerer był przedwczesnym.Ale czy to ładnie, że teraz o nim zapomnieli?Kiedy w roku 1888 młody Wilhelm II udzielił Bismarckowi dymisji, zapowiadał nowy kurs", alerobił wszystko to samo, co Bismarck, tylko bez porównania gorzej.Zostało i przylgnęło do całych jużNiemiec hasło Kraft vor Recht".Najpopularniejszym zaś stawał się pisarz, który rozgrzeszał każdego,jakikolwiek użytek robiącego z siły, Fryderyk Nietzsche.Gdy pisze o bermensch'u wyczuwa się, żeparafrazuje typ bismarckowski.Lecz żyła jeszcze w Niemczech cywilizacja łacińska i dawała znaki życia.Przywódca katolików,Ludwik Windthorst dorównywał nieraz Bismarckowi i nie było jeszcze wówczas specyficznegoniemieckiego katolicyzmu, owijającego bizantyńskiego ducha w katolickie obrządki.Bismarck potemdopiero miał stać się bożyszczem wszystkich Niemców.Przeciwnikiem Bismarcka był najsłynniejszy w Europie pisarz, Henryk Ibsen (1828-1906).Zamłodu wzywał Norwegów i Szwedów, żeby dopomogli bratniej Danii przeciwko dzikim hordomniemieckim".Potem przekonał się, że jest Niemiec dwoje: chętnie przebywał w Dreznie, w Monachiumspędził znaczną część życia, Prus unikał.Uważał, że wielkość ich zbudowana jest na zanikupersonalizmu.Twórcom cesarstwa 1871 r.odmawiał wielkości indywidualnej, raził go Drill", Bismarckbył dla niego ein Memmonklotz".Ibsen przyznawał społeczeństwu pierwszeństwo przed państwem,łącząc się (nieświadomie) z cywilizacją łacińską4).Przenieśmy się teraz do ojczyzny bizantynizmu na Bałkany.Idzmy najpierw za mandatemokupacyjnym, jaki otrzymała Austria na kongresie berlińskim w roku 1878 względem Bośni iHercegowiny, jedynych katolickich prowincyj bałkańskich; ta Austria, która zawsze katolicyzm obnosiła,lecz (jak słusznie wyraził się Frster) nie miała w sobie nic a nic z ducha katolickiego5).Za czasów tureckich sami tylko bernardyni chorwaccy sprawowali pasterstwo dusz w tych krajach.U nich też zaczątki poezji artystycznej na tematy walk religijnych na Bałkanach.Oni też wydali poetęniepośledniego, jakim był fra Grga Martić (1822-1905) autor epopei Osvetnici" (mściciele). Jakżeżznamienny ten tytulik fra" używany przez bernardynów hercegowińskich i bośniackich; jaki z tegodokładny drogowskaz kulturalny.Tenże Grga Martić jest tłumaczem Vergiliusza, tudzież Racine'a iChateaubriand'a.Drogowskaz na Zachód, na Zachód!"6).Dziś jeszcze w rozgraniczaniu terytoriów chorwackich a serbskich można by trzymać się prawidła(z nieznacznymi sprostowaniami), że chorwackość4) E XV, XXIX, XXX, XLVI.5) F 57.6) Sta. 379sięga tak daleko, dokąd wyśledzić się dadzą ślady wpływów włoskich
[ Pobierz całość w formacie PDF ]