[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Do tego dochodziÅ‚y zagadki logistyczne.Jak można coÅ› takiegowytaszczyć z Rosji i co z tym potem zrobić? Najgorsze, że wciąż nie miaÅ‚ żadnychwiadomoÅ›ci o swoim celu, PalestyÅ„czyku.Kim jest? SkÄ…d pochodzi? Jak udawaÅ‚o mu siÄ™dotÄ…d przemykać, że żadna ze sÅ‚użb wywiadowczych przez caÅ‚y ten czas nie wygrzebaÅ‚adotÄ…d nic na jego temat? WyglÄ…daÅ‚o to tak, jakby siÄ™ w ogóle nie urodziÅ‚, a potem nagle siÄ™objawiÅ‚ jako wysoko wyszkolony terrorysta.Do Skorpiona zaczynaÅ‚o docierać, że ma doczynienia z mistrzowskiej klasy przeciwnikiem.Bynajmniej go to nie ucieszyÅ‚o.KimkolwiekbyÅ‚ PalestyÅ„czyk, byÅ‚ cholernie dobry.Jeżeli akcja w Utrechcie nie wypali, to leżą i kwiczÄ….ZjadÅ‚ kolacjÄ™, wyszedÅ‚ z baru i zÅ‚apaÅ‚ taksówkÄ™, każąc siÄ™ wiezć do jakiegoÅ› klubunocnego, gdzie można spotkać Serbów.TÅ‚umy Serbów.- Chodzi panu o night club? - spytaÅ‚ taksówkarz.- MajÄ… tam serbskie dziewczyny?- Jasne.Serbki, Ukrainki, Azjatki.Nawet Holenderki - zażartowaÅ‚ taksówkarz.- Zależy mi na Serbkach - i proszÄ™ nie wiezć mnie do miejsca, które pÅ‚aci panunajwiÄ™kszÄ… prowizjÄ™.- Jest pan Serbem?- ProszÄ™ nie gadać tyle, tylko zawiezć mnie do serbskiego klubu.MiaÅ‚ w nosie Serbów i ich dziewczyny, ale znaczna część podziemia przestÄ™pczegow Amsterdamie byÅ‚a zmonopolizowana przez Naaa Stvar, serbskÄ… mafiÄ™, a on pilniepotrzebowaÅ‚ faÅ‚szerza.Taksówka dowiozÅ‚a go pod oÅ›wietlony neonem klub w Pijp, koÅ‚ozabytkowego browaru Heinekena.WnÄ™trze klubu tonęło w ciemnoÅ›ciach, rozjaÅ›nianych tylkoczerwonymi neonami.OdprawiÅ‚ jakieÅ› pół tuzina kobiet, które chciaÅ‚y, żeby im postawiÅ‚szampana.Za dwudziestoeurowy banknot barman zaÅ‚atwiÅ‚ mu audiencjÄ™ u spotniaÅ‚ego Serbaw czarnym golfie, z dwudniowym zarostem, który przedstawiÅ‚ siÄ™ jako Javor i rozglÄ…daÅ‚ siÄ™nerwowo, jakby byli obserwowani.- MogÄ™ ci zaÅ‚atwić wszystko, czego tylko zechcesz.Karty kredytowe, AmericanExpress, Visa Black, do wyboru, do koloru.- PotrzebujÄ™ niewypeÅ‚nionego paszportu holenderskiego i dowodu osobistego. Z wszystkimi pieczÄ™ciami urzÄ™dowymi.Sam wpiszÄ™ wszystkie dane.- RadziÅ‚bym ci siÄ™ tym samemu nie bawić, bo mogÄ… ciÄ™ przyÅ‚apać.- Powiedzmy, że ci nie ufam.- Nikt nikomu nie ufa i tak jest najlepiej.- Dobrze powiedziane.W porzÄ…dku, ale bÄ™dÄ™ ci patrzyÅ‚ na rÄ™ce, kiedy to bÄ™dzieszrobiÅ‚.SÅ‚yszaÅ‚em, że to kosztuje dwieÅ›cie.PÅ‚acÄ™ podwójnie za to, że zrobisz, co trzeba,i zapomnisz, że mnie widziaÅ‚eÅ› na oczy.Pod warunkiem, że zrobimy to zaraz.- Podwójnie? Trzeba byÅ‚o od razu tak mówić.MyÅ›laÅ‚em, że jesteÅ› smeerlap flikker,jakimÅ› pieprzonym pojebem.- Javor zerwaÅ‚ siÄ™ raznie.Skorpion wyszedÅ‚ za nim z klubu.PochÅ‚odniaÅ‚o i zerwaÅ‚ siÄ™ wiatr koÅ‚yszÄ…cy terazprzewodami trakcji tramwajowej na rogu.Wsiedli do samochodu Serba i ruszyli do maÅ‚ejdrukarni w Westerpark, niedaleko portu Houthaven.Serb otworzyÅ‚ zamek; Skorpion udaÅ‚ siÄ™za nim na zaplecze.WrÄ™czyÅ‚ Serbowi kserokopiÄ™ dowodu osobistego Waddana i poleciÅ‚ muwstawić te dane w nowy dowód i paszport.- BÄ™dÄ™ też potrzebowaÅ‚ brody - dorzuciÅ‚ Skorpion.- Jakiego typu?- Vandyckowskiej bródki, takiej jak twoja.- WskazaÅ‚ w kierunku twarzy Serba.JavorkiwnÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…, pogrzebaÅ‚ w pudle i wyciÄ…gnÄ…Å‚ brodÄ™.PrzykleiÅ‚ jÄ… do twarzy Skorpiona i podaÅ‚mu lusterko.Skorpion poprosiÅ‚ o nożyczki, a nastÄ™pnie przystrzygÅ‚ brodÄ™ na wzór brody nafotografii Waddana.Javor posadziÅ‚ go na stoÅ‚ku i zrobiÅ‚ mu zdjÄ™cie, a nastÄ™pnie komputerowowrzuciÅ‚ jego podobiznÄ™ do sfabrykowanego dowodu i paszportu na nazwisko Waddana.- Dawaj kartÄ™.- WyciÄ…gnÄ…Å‚ rÄ™kÄ™ do Javora.- Co?- KartÄ™ SIM z aparatu.No, już.Javor wyjÄ…Å‚ kartÄ™ z aparatu i wrÄ™czyÅ‚ Skorpionowi, który wrzuciÅ‚ jÄ… do kieszeni, poczym odkleiÅ‚ brodÄ™.Po wydrukowaniu obu dokumentów tożsamoÅ›ci Serb wrÄ™czyÅ‚ jeSkorpionowi, który po uważnym przestudiowaniu wsunÄ…Å‚ je również do kieszeni.- Dobra podróbka indentiteitsbewijs, no nie? - podnieciÅ‚ siÄ™ Javor.- Rodzona matka bynie skapowaÅ‚a.- Teraz komputer.UsuÅ„ pliki, a potem opróżnij kosz.StaÅ‚ nad Serbem podczas roboty.Potem wrÄ™czyÅ‚ mu pieniÄ…dze, wyjÄ…Å‚ pistoleti wycelowaÅ‚ w faÅ‚szerza.Javor zamrugaÅ‚ oczyma i wyciÄ…gnÄ…Å‚ rÄ™kÄ™ z plikiem banknotów.- Bierz je sobie.Nie chcÄ™ ich.- Jedynym sposobem, żebyÅ› nie pisnÄ…Å‚ ani sÅ‚owa, jest kula w Å‚eb. - BÅ‚agam, meneer.To mój fach.Gdybym nie trzymaÅ‚ gÄ™by na kłódkÄ™, straciÅ‚bymklientów.Już dawno by mnie ktoÅ› sprzÄ…tnÄ…Å‚.Nie wiem nawet, jak siÄ™ nazywasz.Zabieraj tepieniÄ…dze.- Możesz je zatrzymać.- Skorpion opuÅ›ciÅ‚ broÅ„.- Ale pamiÄ™taj, tego nigdy nie byÅ‚o.W życiu mnie nie widziaÅ‚eÅ›.Nie sÅ‚yszaÅ‚eÅ› nigdy nazwiska w dokumentach.- PrzysiÄ™gam.- Nie musisz - rzuciÅ‚ Skorpion, kÅ‚adÄ…c rÄ™kÄ™ na klamce.- JeÅ›li kÅ‚amiesz, to już jesteÅ›martwy.Ciemnymi ulicami doszedÅ‚ do stacji metra, sprawdzajÄ…c odbicia w witrynachsklepowych i przystajÄ…c za każdym narożnikiem, żeby sprawdzić, czy nikt za nim nie idzie.DojechaÅ‚ do Centraal Station i przespaÅ‚ siÄ™ parÄ™ godzin w pobliskim hotelu.W Å›rodku nocynagle siÄ™ zbudziÅ‚.DuszÄ…c siÄ™, próbowaÅ‚ przebić wzrokiem ciemność.Sytuacja wisiaÅ‚a nawÅ‚osku.Powodzenie operacji zależaÅ‚o od ochroniarza i kurwy.WstaÅ‚, napiÅ‚ siÄ™ wody z kranuw umywalce i z powrotem zapadÅ‚ w niespokojny sen.Rano przykleiÅ‚ sztucznÄ… brodÄ™ i udaÅ‚ siÄ™ do oddziaÅ‚u ABN­-AMRO w dzielnicyhandlowej, gdzie zaÅ‚ożyÅ‚ konto na nazwisko Waddana, posÅ‚ugujÄ…c siÄ™ podrobionym dowodemi dokumentami skoÅ‚owanymi przez Zeedorfa.Po odlepieniu brody w toalecie baru FEBOposzedÅ‚ do kawiarni internetowej i przelaÅ‚ pieniÄ…dze z konta w Luksemburgu na nowe kontoWaddana.Na koÅ„cu pobraÅ‚ gotówkÄ™ z oddziaÅ‚u Credit Suisse nieopodal muzeum Van Gogha,po czym najbliższym pociÄ…giem udaÅ‚ siÄ™ do Utrechtu, gdzie czekaÅ‚ na niego na parkingumotocykl.SpotkaÅ‚ siÄ™ z AnikÄ… na lunchu w pubie nad Oudegracht Canal [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright © 2016 (...) chciaÅ‚bym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire