[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Leśmian, Utwory rozproszone 239, 243, 254, 291, 347; Przesmycki,Od redakcji 468; Przesmycki, Po półtoraroczu 473; Przesmycki,Pro arte 104, 107, 109, 118, 124; Wroczyński, Pól wieku wspom-nień 17.CONCARNEAUoncarneau to małe miasteczko położone na zachodzieFrancji w departamencie Finistere.Na początku wiekuCXX był to niewielki port rybacki, ale już wtedy miejscowośćznana była również jako miłe kąpielisko - fale OceanuAtlantyckiego biją tam w skaliste, granitowe wybrzeża Bre-tanii.Rybacy z Concarneau łowili homary, langusty, tuńczy-ki i sardynki, w miasteczku znajdowały się też liczne zakła-dy przetwórstwa rybnego.Najbliższe trochę większe miastoto położone w głębi lądu Quimper, stolica regionu.Quim-per, odległe od Concarneau o dwadzieścia dwa kilometryw kierunku południowo-zachodnim, na początku XX wiekuliczyło koło dwudziestu tysięcy mieszkańców.Concarneau,gdy przyjechał tam Leśmian, miało mniej więcej trzy tysią-ce mieszkańców.Teraz do Quimper można także doleciećsamolotem, zaś Concarneau odległe jest o sześć kilometrówod nadbrzeżnej autostrady, łączącej Quimper z Nantes i An-48gers.Leśmian przyjechał po raz pierwszy do Concarneau(był tam w ogóle dwa razy) w ostatnich dniach sierpnia lubna początku września 1904 roku.Było to w jego życiu waż-ne wydarzenie - udał się w tę wakacyjną podróż ze swojąpiękną kochanką, dopiero co poznaną w Paryżu Zofią Chy-lińską.O tym pierwszym pobycie nad Oceanem Atlantyc-kim wiadomo niezbyt wiele.Znane są tylko trzy listy, wła-ściwie karteczki, które poeta, w pierwszych dniach wrze-śnia, wysłał z Concarneau do Miriama, i niemal wszystkieinformacje z nich właśnie pochodzą.W pierwszej kartcemamy adres Leśmiana i jego przyszłej żony - mieszkali oniw Hotel de la Plage, na trzecim piętrze, w pokoju numer 11,i adres ten mógłby wskazywać, że z okna mieli widok naocean i nadbrzeżne skały.Hotel de la Plagę, jak twierdziłapózniej pierwsza córka Leśmianów, był własnością rodzeń-stwa Caradec.Z kartki drugiej, wysłanej cztery dni pózniej,6 września, wynika, że Leśmian popadł w kłopoty finanso-we - prosił bowiem Przesmyckiego, żeby ten wsparł go Ja-kimi 10-ma, 15-ma rublami".W trzeciej kartce, najciekaw-szej, są trzy zdania poświęcone Zofii Chylińskiej.Mogłobyz nich wynikać, że Leśmian był nieśmiałym kochankiem -lub że za nieśmiałego kochanka pragnął, czy to w oczachMiriama, czy może w oczach Zofii, uchodzić. Przyjechałemtu - pisał - z jedną b.ładną malarką, ale zachowuję się tak,że uważa mnie za idiotę.Najwyżej proszę ją o to, żeby mipokazywała pięknego skarabeusza, którego posiada.Poka-zuje - i to wszystko".Między 26 września a 5 pazdziernika(jak wynika z dalszej korespondencji) Leśmian z Zofią wró-cili do Paryża na rue Daubenton (w piątym arrondisse-ment), a po raz drugi do Concarneau udali się w sierpniu ro-ku 1905.Byli wtedy już po ślubie, który odbył się - wedlejednej z wersji - 29 czerwca w kościele Madeleine.Drugi po-byt w Concarneau był znacznie dłuższy niż pierwszy - Le-śmianowie przyjechali wtedy najprawdopodobniej na po-49czątku sierpnia i mieszkali nad oceanem, w tym samymHotel de la Plage, przynajmniej do połowy pazdziernika -ostatni list datowany z Concarneau został wysłany 14 tegomiesiąca.Zofia była wtedy w ostatnich tygodniach ciążyi właśnie w Concarneau urodziła się pierwsza córka Le-śmianów, Maria Ludwika. Oczekuję wkrótce przyjścia naświat osoby trzeciej" - pisał poeta w pierwszym liście, wy-słanym z Concarneau do Miriama (wedle daty stemplapocztowego, 5 sierpnia), w liście następnym, z 26 sierpnia,zawiadamiał, że za trzy - cztery tygodnie" czeka go fakttajemniczy".Z ustaleniem daty urodzenia Marii Ludwikisą jednak poważne kłopoty, bowiem w zamojskim Wykaziestanu służby Leśmiana wpisana została (jego ręką) data 11.VIII.1905 r." - i nie wiadomo, skąd wzięły się te tajem-nicze różnice w czasie.Z Concarneau, już z pierwszymsierpniowym listem, Leśmian wysłał Miriamowi cykl dwu-nastu wierszy, zatytułowany Oddaleńcy.Można mieć wąt-pliwości, czy Oddaleńcy napisani zostali w Concarneau -mogłoby tak być, jeśli Leśmianowie przyjechali nad oceanwcześniej, w lipcu, lub nawet (co też wygląda na prawdopo-dobne) w połowie czerwca.Zapewne jednak cały ten cykl(będący świadectwem ówczesnego zafascynowania Leśmia-na myślą Nietzschego) powstał trochę wcześniej, jeszczew Paryżu, a nad oceanem poeta tylko go poprawiał lub mo-że uzupełniał - o poprawkach, które trzeba do Oddaleńcówwprowadzić, mowa jest niemal we wszystkich listach i kart-kach wysyłanych wtedy z Concarneau do Przesmyckiego.Miriam wcale się zresztą tym wszystkim - to znaczy: po-etyckimi rozterkami Leśmiana i jego prośbami w tych spra-wach - nie przejmował i opublikował Oddaleńców w Chi-merze" dopiero dwa lata pózniej.W czasie tego pobytu nadoceanem Leśmianowie - tuż przed przyjściem na świat Ma-rii Ludwiki - znalezli się w tragicznej sytuacji finansowej.Z listów trudno dojść, jaki był tego powód i czy było to efek-50tem jakichś wydarzeń, o których nic nie wiemy.Trudno bo-wiem przypuścić, żeby Leśmian i jego żona, oczekując dziec-ka, wyjechali z Paryża bez żadnych środków finansowych,które pozwoliłyby im utrzymać się przy życiu w małymmiasteczku, gdzie nie mogli liczyć na niczyją pomoc.Jużwcześniej, w czasie pobytu w Paryżu, zdarzało się, że Le-śmian głodował - nigdy chyba jednak nie głodował tak dłu-go, jak właśnie wtedy, w Concarneau.Wszystkie listy znadoceanu - do Wacława Berenta, Zenona Przesmyckiego i je-go brata, Mariana, mówią o tym samym: że Leśmianowiezaraz nie będą mieli z czego żyć - i już nie mają z czego żyć
[ Pobierz całość w formacie PDF ]