[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie była w staniespojrzeć prawdzie w oczy i zaakceptować tego, że mójbiologiczny ojciec i jej kochanek był odrażającym, złymczłowiekiem, zdolnym do czegoś takiego.To dlatego myślała, żekłamię.Ale z jakiego powodu winiła mnie za wszelkie rodzinnenieszczęścia? Jedynym grzechem" było moje pojawienie się naświecie, co w dodatku wydarzyło się niezależnie ode mnie.Mama powiedziała, że zrujnowałam wszystkim życie, ale to byłyjej błędy, jej i Billa, a nie moje czy Steve'a.My byliśmy tylkoofiarami.Czułam się jednak tak zgnębiona i zagubiona, żewzięłam to do siebie i uwierzyłam, że jestem bardzo złą osobą.Przecież w innym wypadku wszystkie te rzeczy by mi się nieprzytrafiły.Chciałam spróbować być dobra.Prosiłam Boga owsparcie i pomoc, ale skoro się ode mnie odwrócił, to jak miałamto uczynić.Z powodu bardzo ciężkich miesiączek, kilka dni po tym, jakdowiedziałam się prawdy, poszłam na wizytę do lekarza.Byłbardzo miły.Zapytał, czy mam jakieś zmartwienia.Miałamochotę wszystko mu wyznać.Chciałam wylać wszystkie żaleprzed rym człowiekiem, który chyba dostrzegł, że coś jest ze mnąnie w porządku.Ale nie zrobiłam tego.Jak to powiedzieć, że oddziesięciu lat jestem molestowana? Jak mogłabym wyrazić ból,który czułam, i mówić o upokorzeniu i nieustannymlekceważeniu ze strony matki? Bill wbił mi do głowy, że nikt minie uwierzy.Czy ten miły lekarz nie pomyśli o mnie, że kłamię? Bałam się.Powiedziałam więc, że wszystko w porządku i że to skutkizmęczenia związanego z nauką w college'u i praktykami wszpitalu.Przyznałam, że nadal cierpię na bóle głowy i mam silnebóle menstruacyjne.Na resztę zwierzeń zabrakło mi odwagi.Dał mi receptę na nowe, silniejsze tabletki, które miały zni-welować zarówno bóle pojawiające się podczas okresu, jak i bóległowy.W tamtym czasie byłam gotowa łykać wszystko, co spra-wiłoby, że poczułabym się lepiej.Wzięłam receptę i poszłam donajbliższej apteki.Miałam do siebie pretensje, że nie zdobyłamsię na odwagę, żeby wyznać lekarzowi prawdę.Ale poczułamulgę, gdy stwierdził, że moje problemy da się rozwiązać zapomocą tabletek.W tamtych czasach wszyscy bardzo ufali lekarzom i ichpodziwiali.Jeśli któryś z nich stwierdził, że takie tabletkipomogą, to nikt tego nie kwestionował.Leki z grupybenzodiazepin nadal uważano za cudowne, bezpieczne środki,choć w kilku raportach badawczych wspominano już o tym, żezażywanie ich prowadzi do silnego uzależnienia.Miliony kobietprzyjmowały je przez wiele lat, a ja byłam jedną z nich.Czas leczył rany i zaczęłam się czuć trochę lepiej.Bóle głowyprawie w ogóle ustąpiły, a podczas miesiączki, którą nadal ciężkoznosiłam, brzuch nie bolał mnie już tak bardzo.Podobno bólemenstruacyjne nasilają się, gdy kobieta jest zestresowana.Otę-piając mnie, także emocjonalnie, tabletki pomogły mi jednakudzwignąć brzemię ostatnich wydarzeń i tego, co przeżywałam wmojej rodzinie, więc miesiączki przestały być tak dokuczliwe.Po ostatniej aferze mama zadzwoniła do szkoły pielęgniarskiej,żeby zapytać, czy mogę tam wrócić.Nie chciałam tego, ale onatwierdziła, że nie mam nic do gadania.Okazało się,%7łe dyrektorka college'u rozmawiała z siostrą przełożoną szpi-tala, w którym miałam praktyki, i obie stwierdziły, że w tymmomencie nie nadaję się na pielęgniarkę.Część praktyczna, zktórą sobie nie poradziłam, dominowała na drugim roku, dlategodyrektorka zaproponowała, abym spróbowała jeszcze raz, kiedybędę trochę starsza i dojrzalsza.Mama była wściekła i chyba nawet chciała nakrzyczeć nadyrektorkę, ale ta nagle wspomniała o innym rozwiązaniu.Rządprzygotował pilotażowy plan szkolenia recepcjonistekmedycznych, na które zostanie skierowane tylko sześć dziewczątze szkoły, więc jeśli byłabym chętna, to miałabym zapewnionemiejsce.Mama dostrzegła w tym doskonałą szansę nazabłyśnięcie wśród swoich koleżanek.Szkolenie według planuopracowanego i sponsorowanego przez rząd? Wspaniale,oczywiście, że jestem chętna.Jak zwykle nie zapytała, co ja myślę na ten temat.Postanowiłasama.A ja mogłam na zawsze zapomnieć o wymarzonymdziennikarstwie.Szczerze mówiąc, w college'u wiodłam tak szczęśliwe życie, żebyłam gotowa uczyć się na jakimkolwiek kierunku, byleby tylkonie na kursie dla pielęgniarek.I tak we wrześniu 1962 roku, wwieku siedemnastu lat, wróciłam do szkoły, aby wziąć udział wpierwszym szkoleniu dla recepcjonistek medycznych w kraju.Nadal widywałam się z koleżankami z kursu i należałam dowielkiej studenckiej rodziny.Dzięki temu, po burzliwym lecie,udało mi się dojść do siebie.Steve'a nie widziałam potem całe lata.On omijał nasz dom, a janie chodziłam do niego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]