[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.m.tak barzo raczysz, a nad białagłową przekła-dasz.A to, co w.m.powiedasz, iż Natura, która zawdy ku doskonałościmierzy, by mogła, puszczałaby zawdy mężczyzny na świat, i kiedy siebiałagłowa urodzi, omyłką sie to, abo prze jaki niedostatek, a nad woląprzyrodzenia dzieje; nie pozwalam ja tego w.m., bo niewiem, czemuniema chcieć Natura tworzyć białychgłów, gdyż bez nich naród ludzkizginąć by musiał, a Natura ni o czym więtszej pieczy nie ma, jako iżbykażdą rzecz w istności swej zachowała.I dla tego ona przez to dwojezłączenie mężczyzny z białągłową wypuszcza dziatki na świat, któreoddają dobrodziejstwa wzięte w dzieciństwie rodzicom swoim starym,bo im służą i niedostatku cirpieć im nie dopuszczą, i potym jakoby od-nawiają, wzbudzając ich nasienie i puszczając też dziatki swe na świat,od których w starości onegoż sie wzajem nadziewają, co sami rodzi-com swym czynili.I tak Natura a tym sposobem to koło tocząc, daje iużycza nam śmiertelnym nieśmiertelności.A ku temu iż jest tak po-trzebna białagłowa jako mężczyzna, nie mogę ja naleść tej przyczyny,czerniłby jedno s tych naschwał, a drugie przygodnie rodzić sie miało.Prawda jest, iż Natura zawdy ku doskonałości zmierza i dla tego czło-wieka tworzy, ale nie chciwiej mężczyznę niż białągłowę, i owszem,kiedyby sie wszytko mężczyzni rodzili, już by sie nie ku doskonałościNatura miała, abowiem jako ze dwojga tych rzeczy, s ciała a z dusze,wynika jedno ślachetniejsze niż co s tego dwojga to jest człowiek, takteż s tego złączenia dwojga osób, mężczyzny z białagłową rodzi sie to,co niedopuszcza zniszczeć narodowi ludzkiemu.Bo, gdzie by było ina-czej, zginąćby pewnie musiał.A dla tego s przyrodzenia parami tochodzi, ani może jedno być bez drugiego.Nakoniec ani to prawy męż-czyzna, który samice nie ma, ani to prawa białagłowa, która bez mężażywie.Co widząc teologowie pogańscy starzy, że jedna sama płeć do-skonałości w sobie mieć nie może, przywłaszczają oboje płeć bogu;przeto Orpheus powiedział, Jovem być masculum et feminam.I w pi-śmie świętym czytamy, gdzie mówi Mojżesz, a jeszcze był Bóg Jewynie stworzył: Ad imaginem Dei creavit illum, masculum et feminamcreavit eos.I Poetowie mówiąc o bogach, wielekroć jednę płeć miastodrugiej kładą, i mieszają wszytko pospołu.NASK IFP UGZe zbiorów Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG150Na to pan Bojanowski tak powiedział: Niechcę ja z w.m.w głębo-kie gadki zachodzić, a też, bym dobrze chciał, tedy nie umiem, Lecz tomi sie widzi być istotny znak męskiej doskonałości, iż białagłowa sprzyrodzenia każda rada by była mężczyzną, a tego by iście nie pragnę-ła, by nie widziała we wszytkim być lepszego mężczyznę niż siebie.Odpowiedział pan Kostka: Nic w nas, panie Bojanowski, białegło-wy lepszego nie baczą, ale niebożątka radyby mężczyznami były dlaswobody, chcąc ujść surowej naszej zwierzchności, którąśmy sobiesami nad nimi przywłaszczyli, i tą zniewoliliśmy niebogi nadprzystojeństwo.Zaś pan Bojanowski powiedział: Wdyć tego niemoże inaczej, jednonikczemnością nazwać, iż sie one pospolicie leda czego boja, a w męż-czyznie tej tak sprośnej bojazni niemasz.To co w.m.nikczemnością zowiesz (odpowiedział pan Kostka),rodzi sie z rzeczy dobrej, to jest, s prędkiego a bystrego rozumu, abo-wiem rychlej pospolicie białagłowa obaczy niebespieczeństwo, niżmężczyzna.Siła tych mężczyzn najdzie, którzy sie nie boją ani mąkżadnych, ani śmierci, a przedsię niemamy ich za mężne, za przeważne,bo to czynią oślep, a bez rozumu, nieznając ani bacząc prze gnuśnoścswą niebespieczeństwa.Wtąż też i szalonego człowieka, żaden go nie-ma za śmiałego, to to, co czyni, zapamiętale czyni
[ Pobierz całość w formacie PDF ]