[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Brakowało mu jej.Prawdopodobnie on także był Innym, mieszańcem z krwią Exotika w żyłach.Ale, jakich by nie miał przodków, znał kilka stworzonych przez Exotików technik hipnozy i perswazji.Szczególnie te perswazyjne, gdyż Exotikowie głosili zawsze – zgodnie z tym, co Bleys przeczytał, i co pewnego razu potwierdziła jego matka, kiedy odważył się ją o to zapytać, że hipnoza, z wyjątkiem autohipnozy służącej wspomaganiu pamięci, jest techniką ostatniej deski ratunku.Instruktor ograniczył się do sposobów pozyskiwania i przykuwania uwagi oraz do metod dalszego oddziaływania dzięki tej zdobytej uwadze, aby stopniowo przekształcić ją w podatność na perswazję.Kładł nacisk na konieczność nawiązywania do kwestii, co do których ten, do kogo się zwracano, mógł albo przekonać się, albo uwierzyć, że są niezaprzeczalne.Nagle, bez ostrzeżenia, zwrócił się bezpośrednio do Bleysa.–Czy masz cokolwiek do powiedzenia na ten temat, Bleysie Ahrens? – zapytał od katedry.Bleys poczuł na sobie wzrok wszystkich obecnych.To nie była odpowiednia pora, by zacząć ujawniać swoje zdolności czy przewagi.–Nie… – powiedział z namysłem.– Nie sądzę.–Zauważcie – instruktor zwrócił się ponownie do całej klasy – jak udało mi się zogniskować uwagę was wszystkich na Bleysie Ahrensie.Gdyby był tak wyszkolony, jak – mam nadzieję – każdy z was będzie w chwili, kiedy nadejdzie czas ukończenia kursu, i gdybyśmy obaj – on i ja – działali jako zespół, to zwrócenie uwagi wszystkich obecnych przez jednego partnera na drugiego byłoby bardzo cenne.Przerwijmy i pomyślcie o sposobach, na jakie można by to wykorzystać.Bleys poczuł się zaintrygowany.Skupienie na nim uwagi wszystkich kadetów za pierwszym razem, gdy się wśród nich znalazł, było z pewnością dobrym przykładem tego, co instruktor chciał osiągnąć.Nie umykało mu jednakże, że takie wyróżnienie go mogło mieć także inną przyczynę.Po pierwsze, zadanie mu pytania – bez względu na to, czy Bleys miał jakiś komentarz – wskazywało niemal, że przyszedł do grupy z pewną wiedzą na temat tego, o czym mówił wykładowca.Zatem słowa nauczyciela służyły nie tylko temu, by zwrócić uwagę na Bleysa, ale by zasygnalizować fakt, że może on być inaczej wyekwipowany od całej reszty.Nieuchronne pytanie, które musiało pojawić się w ich umysłach albo przynajmniej w głowach tych bystrzejszych z grupy, musiało brzmieć – ile więcej Bleys wiedział od nich?Mogło też być tak, na przykład, że pytanie, zadane na polecenie Dahno, miało za cel pchnąć Bleysa w kierunku zajęcia ostatecznie wyższej pozycji w stosunku do pozostałych szkolących się zastępców.–Znacie już z poprzednich lekcji – ciągnął instruktor – zarówno metody hipnozy jak i autohipnozy.Zauważcie, że obie mają swe źródło w przykuciu uwagi tego, kto jest hipnotyzowany – nawet, jeśli to jesteście wy sami.To, oczywiście, jest tylko pierwszy krok.Potem przychodzi skupienie uwagi.Staje się ważne, kiedy macie do czynienia z ludźmi, których nie znaliście wcześniej, a których chcecie skłonić do zajęcia zdecydowanie odmiennego stanowiska niż poprzednio prezentowane; możliwe, że zechcecie zmusić ich, by udzielili wam informacji, których w przeciwnym wypadku nie wyjawiliby.–W celu przyciągnięcia czyjejś uwagi – kontynuował – może zostać wykorzystana dosłownie każda metoda.Zauważcie jednak, że powinno to być zrobione w taki sposób, który sprawia delikwentowi przyjemność.Z pewnością możecie przyciągnąć uwagę każdego – mężczyzny czy kobiety – mówiąc coś wrogiego lub robiąc w ich kierunku wrogi ruch.Lub, po prostu, prowokując ich w jakiś sposób.Urwał na moment i spojrzał na Bleysa.–Jednakże – podjął temat – jeśli to, co robicie, nie prowadzi do wywołania w nich pragnienia zajęcia się kwestią z interesującego was punktu widzenia, a także w sytuacji, gdy postrzegają was w przyjazny sposób, nawet jeśli nie są w pełni gotowi wam zaufać, robienie użytku z hipnotycznego wzmocnienia nie jest najlepszą metodą zmuszenia ich do zaakceptowania tego, do czego chcecie ich przekonać.Wykładał im ten temat przez kwadrans, a Bleys słuchał, zafascynowany, gdyż były to zaklęte w słowa prawdy, których nauczył się sam drogą obserwacji i naśladowania matki.Reszta lekcji została poświęcona demonstracjom i praktyce.Instruktor wezwał jednego kadeta na podwyższenie i cicho, na osobności, wyjaśnił specyficzny sposób wykorzystania hipnozy w procesie uzyskiwania informacji
[ Pobierz całość w formacie PDF ]