[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Twój talent jest potężny, ale nie przebiegły.Ochrania cię przed wrogą magią, lecz niemoże sobie poradzić z nieuchwytnymi zagrożeniami.Wiem, że sytuacja w twoim domu nie jestw tej chwili najlepsza, a.Bink skinął potwierdzająco. Wiem również, że to minie, Wasza Wysokość. Zgoda.Jednak twój talent nie rozumie tego.Więc proponuje ci kogoś, kogo uważa zagodniejszą ciebie kobietę i w przeciwieństwie do zasad, muszę pochwalić jego smak zawahał się. Próbował cię więc powstrzymać przed randką z Millie.Najpierw uruchomiłzombi.Możliwe, że w początkowej wersji miał dopomóc ci w odnalezieniu szkieletu, lecz potemzaczął żałować i działać odwrotnie.Nie sposób dowiedzieć się jakie zdarzyłyby się nieszczęścia,gdyby Millie i Królowa upierały się przy randce.Wiemy, że tamta katastrofa wyglądała naprzypadek, bo tak działa twój talent.Cały pałac mógłby nam spaść na głowy, czy też jakiś fatalnyprzypadek mógłby znowu zamienić Millie w ducha. Nie! wykrzyknął przerażony Bink. Wiem, że nie życzyłbyś tego tak słodkiej istocie.Ja również.Dlatego właśnie wstawiłem sięza tobą.Musieliśmy przyjąć, że nie możesz się spotkać z Millie w nagrodę za przywrócenie jejżycia.Sądzę, że na razie rozwiązałem ten problem.To oczywiste, że talentem Millie jest sztukaseksu, co zapewne tłumaczy jej przedwczesny zgon i okoliczności jej przemiany w ducha.Niebędzie uskarżała się na brak męskiego towarzystwa, z wyjątkiem twojego. Sztuka seksu! zawołał Bink. To dlatego lekarka talentów była tak rozbawiona!Wiedziała, jakie czekają nas kłopoty po odczarowaniu zaklęcia.To dlatego propozycja Millie takmnie kusiła.pomimo. No właśnie.Również ja to odczułem.Twojemu pomysłowi zawdzięczam obecne dopełnieniezwiązku z Królową.Proszę, twój kaftan Król z powagą oddał mu strój. Z mojej winy cały pałac się dowiedział. %7łe jestem równie męski, jak królewski dokończył Trent. To żaden wstyd.W ten sposóbIris nigdy nie dowie się o słabości, którą mógłbym okazać.W takiej chwili wydawało sięoczywiste, że nie powinienem odczuwać pociągu do żadnej kobiety.Poczułem go w obecnościMillie.Wiedziałem, że chodzi o magię.Jednak, jeśli chodzi o ciebie, z tą twoją trudną sytuacjądomową i Millie, która wyraznie leci na ciebie.myślę, że powinniśmy wysłać cię stąd nadłuższy okres czasu.Przynajmniej, dopóki Millie się nie ustatkuje. Przecież nie mogę zostawić Cameleon samej. Nie martw się o to.Zaproszę ją do pałacu, adbać o nią będzie moja własna służba.Dopóki nie znajdziemy lepszego rozwiązania, sama Milliebędzie dla niej doskonałą pokojówką.Musisz uwolnić się od napięcia, które nęka cię tutaj.Maszsilny talent, który może zagrozić pałacowemu życiu.Wysyłam cię przeto w królewskiej misji odnalezienia zródła magii Krainy Xanth.Król Trent zawiesił głos.Bink czekał, ale Trent niczego więcej nie powiedział. Sądzę, że mój talent zgadza się na to odezwał się w końcu Bink. To dobrze z wyrazną ulgą stwierdził Król.Jako jedyny zdawał sobie sprawę zniebezpieczeństwa przeciwstawiania się magii Binka. Dam ci wszelką pomoc, jakiej zażądasz.Kogoś dla ochrony, ponieważ będziesz zapuszczaćsię w niebezpieczne rejony.I jakiegoś przewodnika prztyknął palcami centaura Chestera!Jesteście przyjaciółmi i jego sytuacja podobna jest do twojej.Nie znalazłbyś lepszego sojusznikaw opresji. Ale centaury są niepodobne do ludzi; może Chester nie zechcieć pójść ze mną. To prawda.Ale nie mogę mu tego rozkazać.Moja władza ich nie obejmuje.Sądzę, że będzieci towarzyszył.Przynajmniej do zamku Dobrego Maga Humfreya. Dlaczego? zapytał zdumiony Bink. Tylko Humfrey może mu powiedzieć, jaki talent magiczny posiada.Z pewnością Król wiedział niejedno! Ależ odpowiedz będzie go kosztowała ponad roczną służbę! Rozmowa z Humfreyem nigdy nie zaszkodzi.Chester będzie tobie towarzyszył i przy okazjipogawędzi z Dobrym Magiem, skoro już się tam znajdzie.Bink roześmiał się. A centaurzyca Cherie nigdy się o tym nie dowie! Możecie omówić to sobie z Chesterem Król zastanowił się przez moment. A Crombiebędzie wam wskazywał kierunek. Nie sądzę, żeby Crombie dotrzymał tempa Chesterowi stwierdził Bink. %7ładen człowieknie dotrzyma kroku miarowemu biegowi centaura.A Chester nie zechce nosić dwóch ludzi. Aatwo temu zaradzić! Przemienię Crombiego w postać, która dotrzyma kroku Chesterowi.Naprzykład w smoka. Smok będzie straszył ludzi i przyciągał uwagę. Masz rację.Więc w gryfa.Niektóre bywają oswojone, więc ludzie nie zwrócą uwagi.Pozbawigo to wprawdzie mowy, ale da mu zdolność latania uczciwa zamiana.Trudno też znalezćlepsze zwierzę o tych rozmiarach, które tak walczy.Z centaurem i gryfem u boku nie grozi ciżadne ziemskie niebezpieczeństwo znowu zawiesił głos. Lepiej jednak poproś Humfreya oradę.To zadanie może być o wiele bardziej skomplikowane niż zakładamy.Bink czuł rosnącepodniecenie.Znowu przygoda! Wasza Królewska Mość, odnajdę zródło magii.Kiedy mam zacząć? Jutro rankiem odpowiedział Trent uśmiechem. A teraz idz do domu i powiedz swojejżonie o misji.Lecz nie wspomina o eks-zjawie Millie. Nie wspomnę zgodził się Bink, odpowiadając uśmiechem Już miał wyjść, kiedy cośprzyszło mu do głowy. Czy Wasza Wysokość wie, że tutejsze tereny otacza magiczny mur?Król łaskawie przyjął to do wiadomości. Nie uprzedzono mnie o tym.Nie mam nic przeciwko temu, dopóki mur nie uszkodzi grobówzombi. Naraz uderzyła go pewna myśl. Ten zombi. W ogrodzie był jeszcze jeden, obok kupki błota.Być może ten sam. Zarządzę jak najszybsze dochodzenie zmierzył Binka łagodnym spojrzeniem. Maszjeszcze jakieś ważne ostrzeżenia? Hm; nie odpowiedział Bink, mocno zakłopotany.Cóż on zrobił najlepszego opowiadającKrólowi o takiej drobnostce? Zupełnie stracił poczucie tego, co wypada!3.ZCIGANI PRZEZ NIKLASYRankiem, trzej mężczyzni, połączeni wspólnymi kłopotami z kobietami, wyruszyli w drogę.Twierdzili zgodnie, że cieszą się ze zmiany swojej sytuacji i czekającej ich przygody.Szczególnie Crombiemu podobało się jego nowe wcielenie.Rozkładając wciąż swoje skrzydłapróbował latać.%7łołnierz miał istotne powody do radości.Miał mocno umięśnione lwie nogi,kształtną, orlą głowę o przenikliwych oczach i skrzydła o wspaniałych piórach.Błękitneupierzenie szyi, grzbiet czarny, pierś czerwoną i białe skrzydła.Doprawdy, trudno by znalezćbardziej uroczego potwora w całym Xanth.Ale teraz znajdowali się w puszczy, a nie był to plac zabaw.Od chwili, gdy opuścili zamekRoogna otaczały ich wrogie czary.W pobliżu zamku większość ścieżek została zaczarowana narozkaz Króla, nie stanowiły więc zagrożenia dla podróżnych, którzy z nich nie zboczyli
[ Pobierz całość w formacie PDF ]