[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Fantazja.W fantazji przeżyć." - kołatało mi po głowie coś z książki.I wtedy - zanim dzieciaki złapały drugi oddech - wrzas-nęłam do córki, wybiegając z kuchni:- Agata! Czekaj! Nic nie mów! Zaraz przyniosę słownik zoo-logiczny i też sobie coś na niego wybierzesz!Zbaranieli, a za moment - wybuchnęli śmiechem.Przyniosłam książkę.Przeglądali ją razem, wyszukując antypatyczne" zwierzęta i chichocząc przy co bardziej obrzyd-liwych paskudztwach.Od tamtego dnia przestali się przezywać.Naprawdę!663.Ryzyko porównywaniaMówiliśmy dotąd, że dzieci same, bez udziału dorosłych, wno-szą do stosunków z rodzeństwem niepohamowane współzawod-nictwo.W czasie trzeciego spotkania spytałam rodziców, czywiedzą, w jaki sposób my, dorośli, przyczyniamy się do zaostrze-nia rywalizacji między dziećmi.Ktoś zawołał:- Porównujemy!Nikt się nie sprzeciwił.Wszyscy zgodzili się z opinią, że po-równywanie zdecydowanie podsyca współzawodnictwo.Mimo touznałam, że spojrzenie na tę sprawę z punktu widzenia dzieckai uświadomienie sobie, co ono czuje, gdy jest porównywane,może okazać się interesujące.- Bądzcie państwo moimi dziećmi - zaproponowałam - i po-wiedzcie, jak byście zareagowali na następujące słowa: Liz potrafi tak wspaniale zachowywać się przy stole.Jeślibędziesz jeść palcami, nigdy jej nie dorównasz". Dlaczego odrabiasz to zadanie w ostatniej chwili? Twój bratzawsze odrabia wszystko dużo wcześniej". Czy nie mógłbyś zadbać o siebie tak jak Gary? On zawszeschludnie wygląda: krótkie włosy, koszula w spodniach.Przy-jemnie na niego spojrzeć".Reakcja była natychmiastowa.- Wepchnę Gary'ego w błoto.- Mam go dość.- Każdy ci się podoba bardziej niż ja.- Nic nie umiem zrobić porządnie.- Nie kochasz mnie takim, jaki jestem.- Nigdy nie będę taki, jak chcesz, więc po co mam się starać?67- Jeśli nie mogę być najlepszy z najlepszych, to będę najle-|pszy z najgorszych.Zdumiało mnie takie nasilenie złości i rozpaczy.Szczególnie,poruszyło mnie ostatnie stwierdzenie.Czy niektóre dzieci na-prawdę postanawiają wyróżniać się negatywnie, jeśli nie potrafiąwyróżnić się pozytywnym zachowaniem?Kilka osób natychmiast to potwierdziło, przytaczając przykładz własnego doświadczenia.Potem ktoś wspomniał o prezydencieJimmym Carterze, którego brat Billy był jedyny w swoim ro-dzaju.Wszyscy się roześmiali, przypominając sobie dziwacznewybryki Billy'ego.Z pewnością wiódł prym wśród najgorszych,Jedna z kobiet pokręciła głową:- Nie zawsze tak jest - powiedziała.- Niektóre dzieci niemają ochoty walczyć.Poddają się.Tak było ze mną.Matka nawiele sposobów dawała mi do zrozumienia, jaka wspaniała jestmoja siostra Dorothy i że ja w ogóle nie mogę się z nią równać.Zawsze się zastanawiałam, po co mnie urodziła.Zrobiłam naj-mądrzejszą rzecz w życiu, kiedy przeprowadziłam się do miej-scowości oddalonej o tysiąc mil od nich obu - mojej matkii mojej siostry.Jeszcze dzisiaj boję się wakacji, bo matka i teraz potrafi mniedotknąć.Zaczyna, gdy tylko mnie zobaczy. Twoje włosy wygląda-ją nieciekawie, moja droga.Może powinnaś je upiąć, jak Doro-thy?" Jak twoje dzieci radzą sobie w szkole? Dzieci Dorothy sąw najlepszych klasach". Dorothy znalazła sobie nową pracę i mawspaniałą pensję.Ta twoja siostra zawsze osiąga to, czego chce".Tygodniami nie mogę przyjść do siebie po tych odwiedzinach.Przez salę przeszedł szmer współczucia.- Mój ojciec zawsze porównywał moich dwóch starszych bra-ci - powiedział ze smutkiem jeden z panów.- Ojciec umarł,kiedy mieli po kilkanaście lat, ale sami bezbłędnie dokończylijego dzieło.To nie do wiary.Jeden ma teraz czterdzieści trzylata, a drugi czterdzieści siedem.Wiedzą, że zachowują się śmie-sznie, ale nie potrafią z tym skończyć.Nawet choroba nerekjest pretekstem do rywalizacji. Kto jest bardziej chory? U kogoto się gorzej objawia? Czyja kuracja jest lepsza?" Obydwaj sąpoddawani dializie i każdy stara się udowodnić, że jego leczeniejest lepsze.Dorośli mężczyzni!- Czy to nie są wyjątki? - zauważyła inna kobieta.- Teprzykłady są strasznie skrajne.Sama od czasu do czasu po-68równuję swoich chłopców, ale nie uważam, żeby miało to imwyrządzić wielką krzywdę.Wszyscy utkwili we mnie wzrok.Spojrzałam na tę kobietę
[ Pobierz całość w formacie PDF ]