[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Naprawdę tego chcą.Doktor Mandel był nie mniej wstrząśnięty od Stevena i zapewnił mnie, że przyjedzie najdalej za półgodziny. Omal się nie rozpłakał w słuchawkę.Nie przypuszczałam, że tak się tym przejmie. Znali się od młodości zauważa Cara. Tak, ale wiesz, jaka z niego zimna ryba. Co powiedział? Właśnie o to chodzi.Nie był w stanie wydobyć głosu.Wybełkotał tylko, że każe Loretcie odwołaćwszystkie popołudniowe wizyty, czy coś w tym rodzaju.Trudno go było zrozumieć.Cara zmrużyła oczy. Loretcie? Jakiej Loretcie? Swojej pielęgniarce. Pomyśleć, że sama na to nie wpadłam.Doktor Hyman Mandel, nieskazitelnie ubrany, w beżowej tweedowej marynarce, jasnobrązowychspodniach i miękkim wełnianym płaszczu z jedwabistym połyskiem, wchodzi do przedpokoju z wy-razem głębokiego przygnębienia na suchej, ogorzałej twarzy.Mandel, szkolny kolega ojca z dzielnicy,której nazwę obaj taktownie przemilczają, odbył393praktykę lekarską w Londynie, skąd przywiózł brytyjski akcent, upodobanie do grzanego piwa iosobliwy kult rodziny królewskiej.Hyman lew salonowy, wieczny kawaler do wzięcia, stwierdziłkiedyś: Nieważne ile mężczyzna ma lat, jak długo jest nieżonaty".Nigdy za nim nie przepadałyśmy, odrzucałyśmy nawet zaproszenia na weekend do letniego domkurodziców, jeśli usłyszałyśmy, że on tam będzie. Nie cierpię jak nazywa mamę Wieruszka" i udaje, że interesuje go wyłącznie rubryka artystycznai towarzyska Timesa". Zmierdzi Aramisem" jak stara kokota i rozprawia o członkach rodziny królewskiej w taki sposób,jakby byli jego krewnymi narzekałyśmy zgodnie.Niemniej jednak, na mocy niepisanej umowy wszyscy troje zachowywaliśmy uprzejme pozoryprzyjazni.Mimo wszystko nie mogłyśmy się bez niego obejść, ponieważ był tak oddany mamie i takchętnie odciążał nas od wszystkich kłopotów z nią związanych. Caro, Maggie mówi teraz nosowym głosem, jak zwykle naśladując księcia Filipa jestemzdruzgotany. I mimo całej afektacji wyraznie nie kłamie, bo płacze jak dziecko. Dziękuję odpowiadam. Jesteś kochany, że przyjechałeś dorzuca Cara.Jego żal jest niewątpliwie szczery, aczkolwiek ten teatralny wybuch uczucia sprawia dość osobliwewrażenie. Gdzie ona jest? Tam wskazuje Cara, usuwając się na bok.Hyman podaje mi płaszcz, a potem wielkimikrokami wchodzi do sypialni.394Cara widać też nie wie, co sądzić o jego nietypowym zachowaniu, bo wymownie wzrusza ramionamii potrząsa głową.Nagle dobiega nas głośny jęk, potem przeszywający krzyk, a wreszcie stłumionełkanie. Może nie powinnyśmy go tak zostawiać mówię niepewnie. Nie mogę tam wejść, Maggie stwierdza Cara. Idz sama. Dobrze się czujesz, Hy? - pytam, stając przy nim. To takie straszne.Jeszcze wczoraj z nią rozmawiałem.Kiwając potakująco głową widzę, jak odkrywa mamę i ostrożnie przyciska lśniący stetoskop do jejpiersi, a dwa drżące palce do jej tętnicy szyjnej. Niestety, nie żyje - oznajmia, znowu rozpływając się we łzach.Zaiste błyskotliwa diagnoza.- Jeśli to dla ciebie za trudne, może mogłybyśmy.Powstrzymuje mnie gestem.- Nie, nie, wszystko w porządku pociąga nosem. To tylko przez to,że jest taka sina.Które z nas nie jest.- Przecież możesz wypełnić ten formularz w drugim pokoju - sugeruję.Wypisaniekarty zgonu wyraznie przekracza jego siły.Rzuca długopis i zachłystując się płaczem, zakrywa twarzdłońmi. Okropnie mi przykro.Może rzeczywiście lepiej wyjdzmy.Chwiejnym krokiem opuszcza sypialnię, nie sprawdzając nawet, czy idę za nim.Wszedłszy do salonukieruje się prosto do kredensu pod oknem, na którym stoją kryształowe karafki.Cara śledzi, jak drżącąręką nalewa szczodrą porcję sherry do pękatego kieliszka, który znalazł na jednej z półek.395 Policjant wpisał zatrzymanie krążenia mówi nieśmiało. Przyzwoity chłop ożywia się Mandel. Ona ma już dość problemów.A ja sądziłam, że śmierć to problem żyjących. Czy mam zawiadomić Regency? pyta Hyman, wyraznie pokrzepiony sherry.Regency to najbardziej eksk^zywny ze wszystkich domów pogrzebowych, w dodatku usytuowany wbliskim sąsiedztwie.W naszej dzielnicy znalezć można wszelkie potrzebne usługi.Jest tu sklepspożywczy Gristede'a, sklep mięsny pana Irvinga, gdzie co czwartek kupuje się polędwicę wołową napieczeń oraz cukiernia Antoine'a, specjalizująca się w musie czekoladowym i sernikach o niskiejzawartości cholesterolu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]