[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Pani jest mamÄ… Mii? Och, myÅ›laÅ‚em, że to jej starsza siostra! - Straszna bzdura, ale mama chyba siÄ™ na tozÅ‚apaÅ‚a, zarumieniÅ‚a siÄ™, kiedy podaÅ‚ jej rÄ™kÄ™.Nie jestem widać jedynÄ… kobietÄ… o nazwisku Thermopolis, naktórej zrobiÅ‚y wrażenie bÅ‚Ä™kitne oczy Josha Richtera.Potem ojciec odchrzÄ…knÄ…Å‚ i zasypaÅ‚ Josha pytaniami: jaki ma samochód (BMW jego ojca), dokÄ…d siÄ™ wybieramy(jakby nie wiedziaÅ‚) , o której wrócimy (na Å›niadanie, odparÅ‚ Josh).Ojcu to siÄ™ nie spodobaÅ‚o, wiÄ™cJosh zapytaÅ‚:- A o której mam jÄ… odwiezć, sir?SIR! Josh Richter zwraca siÄ™ do mojego ojca SIR! Tata spojrzaÅ‚ na Larsa i powiedziaÅ‚:- Najpózniej o pierwszej.- Co moim zdaniem byÅ‚o bardzo fajne z jego strony, bo zazwyczaj w weekendy muszÄ™być w domu o jedenastej.OczywiÅ›cie, w obecnoÅ›ci Larsa i tak nic zÅ‚ego mnie nie spotka, wiÄ™c nie ma znaczenia,o której wrócÄ™, ale Grandmére mówiÅ‚a, że księżniczka musi umieć iść na kompromis, wiÄ™c nic nie powiedziaÅ‚am.Tata dalej zadawaÅ‚ Joshowi pytania, na przykÅ‚ad gdzie chce studiować ( jeszcze siÄ™ nie zdecydowaÅ‚, ale ubiegasiÄ™ o miejsce we wszystkich uniwersytetach Ivy League) i co chce studiować (biznes).Wtedy wtrÄ…ciÅ‚a siÄ™ mama izapytaÅ‚a, co ma przeciwko wyksztaÅ‚ceniu humanistycznemu, a Josh na to, że zależy mu na wyksztaÅ‚ceniu, którezagwarantuje mu roczny dochód w wysokoÅ›ci co najmniej osiemdziesiÄ™ciu tysiÄ™cy dolarów, na co mama, że sÄ…rzeczy ważniejsze od pieniÄ™dzy.W tym momencie ja siÄ™ wtrÄ…ciÅ‚am:- Jezu, jak już pózno - ZÅ‚apaÅ‚am Josha za ramiÄ™ i wybiegÅ‚am.We trójkÄ™ z Larsem zeszliÅ›my na dół.JoshprzytrzymaÅ‚ mi drzwi od strony pasażera i wtedy Lars zaproponowaÅ‚, że on poprowadzi, a my możemy usiąść ztyÅ‚u i swobodnie porozmawiać.UznaÅ‚am, że to bardzo miÅ‚o z jego strony, ale kiedy usiedliÅ›my z tyÅ‚u, niemieliÅ›my sobie nic do powiedzenia.To znaczy, Josh mruknÄ…Å‚:- Aadnie ci w tej sukience.A ja pochwaliÅ‚am jego frak i podziÄ™kowaÅ‚am za kwiaty.Pózniej milczeliÅ›my chyba przez dwadzieÅ›cia przecznic.Wcale nie żartujÄ™.ByÅ‚o mi strasznie wstyd! Co prawda, niewiele mam do czynienia z chÅ‚opcami, ale nigdy niemiaÅ‚am kÅ‚opotów z tymi, z którymi miaÅ‚am do czynienia.Na przykÅ‚ad Michael Moscovitz gada wÅ‚aÅ›ciwie bezprzerwy.Nie mogÅ‚am zrozumieć, czemu Josh milczy.Zastanawiam siÄ™, czy go nie zapytać, z kim chciaÅ‚byspÄ™dzić wieczność po wybuchu atomowym, z WinonÄ… Ryder czy Nicole Kidman, ale doszÅ‚am do wniosku, że zamaÅ‚o go znam.W koÅ„cu Josh przerwaÅ‚ milczenie i zapytaÅ‚, czy to prawda, że moja mama spotyka siÄ™ z panem Gianinim.Cóż,mogÅ‚am siÄ™ spodziewać, że to siÄ™ rozejdzie.I rzeczywiÅ›cie, ludzie siÄ™ o tym dowiedzieli, co prawda nie takszybko jak o tym, że jestem księżniczkÄ…, ale zawsze.WiÄ™c potwierdziÅ‚am, a wtedy zapytaÅ‚, jak to jest.Nie wiadomo dlaczego nie mogÅ‚am mu powiedzieć, że widziaÅ‚am pana Gianini w bieliznie, u nas w kuchni.Poprostu wydawaÅ‚o siÄ™ to.Sama nie wiem.Nie mogÅ‚am mu powiedzieć i już.Zabawne, prawda? MichaelowiMoscovitzowi powiedziaÅ‚am niepytana.Ale Joshowi nie mogÅ‚am, chociaż zajrzaÅ‚ w gÅ‚Ä…b mojej duszy i w ogóle.Dziwne, co? Potem, kiedy przejechaliÅ›my chyba milion przecznic w milczeniu, Lars wjechaÅ‚ na parking przedrestauracjÄ…, rzuciÅ‚ kluczyki parkingowemu i weszliÅ›my do Å›rodka.(Lars obiecaÅ‚, że nie usiÄ…dzie z nami, bÄ™dziestaÅ‚ przy drzwiach i rozglÄ…daÅ‚ siÄ™ groznie, jak Arnold Schwarzenegger).OkazaÅ‚o siÄ™, że jest tam caÅ‚a Å›wita Josha.Nie wiem dlaczego, ale bardzo mnie to ucieszyÅ‚o.ObawiaÅ‚am siÄ™ kolejnej godziny w milczeniu.Ale dziÄ™ki Bogu, caÅ‚a drużyna siedziaÅ‚a przy dÅ‚ugim stole, a z nimi ich dziewczyny - cheerleaderki.U szczytustoÅ‚u byÅ‚y dwa wolne miejsca, dla Josha i dla mnie.MuszÄ™ przyznać, że wszyscy byli mili.Dziewczyny zachwycaÅ‚y siÄ™ mojÄ… sukienkÄ… i pytaÅ‚y, jak to jest być księżniczkÄ…, obudzić siÄ™ pewnego ranka i zobaczyć swoje zdjÄ™cie na pierwszej stronie Post.PytaÅ‚y, czy noszÄ™ koronÄ™ i takie inne bzdury.Wszystkie sÄ… ode mnie starsze i bardzo dojrzaÅ‚e, ale nierobiÅ‚y żadnych zÅ‚oÅ›liwych uwag na temat tego, że nie mam biustu, choć Lana na pewno skorzystaÅ‚aby z okazji.Tylko że gdyby tu byÅ‚a Lana, nie byÅ‚oby mnie.Najbardziej mnie zdziwiÅ‚o, że Josh zamówiÅ‚ szampana i nikt nie zakwestionowaÅ‚ jego dowodu tożsamoÅ›ci, któryjuż na pierwszy rzut oka jest faÅ‚szywy.Przy naszym stoliku już wypili trzy butelki, a Josh ciÄ…gle zamawiaÅ‚nastÄ™pne, ojciec daÅ‚ mu na dzisiaj platynowÄ… kartÄ™ American Express.Nie rozumiem.Czy kelnerzy nie widzÄ…, żema dopiero osiemnaÅ›cie lat, a wiÄ™kszość jego goÅ›ci jeszcze mniej?I jak on może tyle pić? A gdyby nie byÅ‚o Larsa? JechaÅ‚by BMW ojca po alkoholu.Co za brakodpowiedzialnoÅ›ci! Potem, nie pytajÄ…c nikogo o zdanie, zamówiÅ‚ kolacjÄ™ dla wszystkich - stek z polÄ™dwicy.Owszem, to miÅ‚o z jego strony, ale nie wezmÄ™ miÄ™sa do ust., nawet dla najwrażliwszego chÅ‚opca na Å›wiecie.Nawet nie zauważyÅ‚, że nie tknęłam jedzenia! MusiaÅ‚am siÄ™ zapchać saÅ‚atkÄ… i buÅ‚kÄ…, żeby mi nie burczaÅ‚o wbrzuchu.Może uda mi siÄ™ wymknąć ukradkiem i poproszÄ™ Larsa, żeby skoczyÅ‚ po jakÄ…Å› wegetariaÅ„skÄ… przekÄ…skÄ™ doEmerald Planet.Najzabawniejsze, że im wiÄ™cej Josh pije, tym częściej mnie dotyka.Na przykÅ‚ad co chwila kÅ‚adzie mi rÄ™kÄ™ naudzie pod stoÅ‚em.Najpierw myÅ›laÅ‚am, że to przez przypadek, ale zrobiÅ‚ to już cztery razy.A ostatnio Å›cisnÄ…Å‚mnie za kolano!Chyba nie jest pijany, ale zdecydowanie bardziej przystÄ™pny niż podczas jazdy.Może czuje siÄ™ swobodniej,kiedy Larsa nie ma w pobliżu.Chyba muszÄ™ wracać do stoÅ‚u.Szkoda, że Josh mnie nie uprzedziÅ‚, że bÄ™dÄ… jego przyjaciele.Wtedy zaprosiÅ‚abymTinÄ™ Hakim Baba i jej towarzysza, a może nawet Lilly i Borisa.Przynajmniej miaÅ‚abym z kim pogadać.No, trudno.Sobota wieczorem, pózniej, damska toaleta, Liceum imienia Alberta EinsteinaDlaczego?Dlaczego??Dlaczego???Nie mieÅ›ci mi siÄ™ w gÅ‚owie, że to siÄ™ dziej naprawdÄ™.Nie wierzÄ™, że to siÄ™ dziej akurat mnie.Dlaczego? Dlaczego coÅ› takiego zawsze spotyka wÅ‚aÅ›nie mnie? UsiÅ‚ujÄ™ sobie przypomnieć, co GrandméremówiÅ‚a na temat zachowania w stresie, bo że jestem w stresie, co do tego nie ma wÄ…tpliwoÅ›ci.Staram siÄ™oddychać spokojnie i gÅ‚Ä™boko, wciÄ…gam powietrze nosem, wypuszczam ustami, wciÄ…gam nosem, wypuszczamustami, wciÄ…gam nosem, wypuszczam.JAK ON MÓGA MI TO ZROBI Jak???NajchÄ™tniej daÅ‚abym mu w twarz.MówiÄ™ poważnie.Za kogo on siÄ™ uważa, do licha? Wiecie co zrobiÅ‚? Nie?Zaraz wam opowiem.Po DZIEWICIU butelkach szampana - to prawie butelka na gÅ‚owÄ™, tylko że ja wÅ‚aÅ›ciwie nie piÅ‚am, wiÄ™c ktoÅ›wypiÅ‚ i mojÄ… - Josh i jego Å›wita uznali, że czas iść na bal.Nieważne, że impreza zaczęła siÄ™ GODZINwczeÅ›niej.WiÄ™c wyszliÅ›my i czekaliÅ›my, aż parkingowy przyprowadzi nasz samochód i już mi siÄ™ wydawaÅ‚o, że wszystkobÄ™dzie dobrze.Josh objÄ…Å‚ mnie ramieniem, i dobrze, bo byÅ‚o mi zimno, a moja pelerynka to takie przezroczystecudo, które w ogóle nie grzeje.Kiedy mnie objÄ…Å‚, byÅ‚o mi miÅ‚o.Ma fajne ramiona, takie umięśnione, nicdziwnego, po tylu treningach [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright © 2016 (...) chciaÅ‚bym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire