X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Usiłował ze-bra� mySli. Prawd� mówi�c, jestem raczej mechanikiem ni� pilotemgwiezdnych statków  zacz�ł w ko�cu. Wzi�łem urlop od nor-malnego �ycia, �eby rozwi�za� kilka problemów. A zatem ty tak�e chciałbyS powróci� na łono rodziny, praw-da?  domySliła si� istota.Han spojrzał z ukosa na rozmówc�. Mo�liwe  przyznał po chwili.Od strony restauracji napłyn�ły dxwi�ki Mglistych wspomnie� piosenki, do której doskonale pasował gł�boki kontralt Brii Tha-ren.Han pami�tał, �e kobieta cz�sto j� Spiewała. Ta piosenka coS ci przypomina  odezwał si� Droma, uwa�-nie obserwuj�c twarz Hana.Korelianin skrzywił si� w wymuszonym uSmiechu. Stare, dobre czasy  powiedział. Jak stare?  zainteresował si� Ryn. Na tyle stare, �eby były dobre  odparł Solo.223 O I AOdwrócony tyłem do stołu Luke wygl�dał przez panoramicznetranspastalowe okno.Do konferencyjnej sali przybywali kolejno KypDurron, Wurth Skidder, Cilghal i pozostali rycerze Jedi, których za-prosił na Coruscant.Pomieszczenie zajmowało najwy�sze pi�trogmachu Ministerstwa SprawiedliwoSci.Budynek nie mógł si� po-szczyci� mianem najwy�szego, ale i tak z górnych pi�ter roztaczałsi� zapieraj�cy dech w piersi widok majestatycznych gmachówi wie�owców.OSwietlone promieniami zachodz�cego sło�ca wiel-kie tafle okien Sciemniały; przepuszczały jednak doS� Swiatła, abykomnata k�pała si� w takim samym pomara�czowoczerwonym bla-sku jak wieczorne niebo.Wygl�dało na to, �e Luke jest bez reszty pochłoni�ty ob-serwowaniem nieprzerwanych strumieni powietrznych pojazdów,statków i taksówek.Odwrócił si� od okna dopiero, kiedy do saliwszedł ostatni z dwadzieSciorga rycerzy Jedi.Jedni siedzieli przyokr�głym stole, inni zaS po prostu stali pod Scianami.Czekali, a�Luke wyjaSni, dlaczego kazał im przylecie�  nierzadko z najdal-szych peryferii galaktyki. Nowa Republika pochwyciła dwie nieprzyjacielskie ucie-kinierki  odezwał si� mistrz Jedi bez �adnych wst�pów. Jedna jestkapłank�, a druga kimS w rodzaju jej maskotki albo towarzyszki.Dostarczone przez nie informacje przyczyniły si� do zwyci�stwaw przestworzach planety Ord Mantell.W wyniku tego obie obceistoty maj� zosta� przetransportowane na Coruscant. Nareszcie jakiS sukces  ucieszył si� Kyp Durron.Jego głosz trudem przebił si� przez gwar radosnych i zdumionych okrzyków.224  Wiedziałem, �e nawet poSród Yuuzhan znajd� si� istoty nie-zadowolone z rozwoju sytuacji. Rozci�gn�ł cienkie wargi w sze-rokim uSmiechu. Kiedy b�dziemy mogli zacz�� je przesłuchi-wa�? To musi by� jakiS podst�p, prawda?  zapytała Cilghal, za-nim Luke miał czas odpowiedzie�. Bez wzgl�du na to, jak� ko-rzyS� przyniosły nam zdradzone przez nie tajemnice.Kalamarianka ukryła płetwiaste dłonie w r�kawach płaszcza Jedii obróciła wyłupiaste oczy w taki sposób, �eby mogła spogl�da� jed-noczeSnie na Kypa i na Skywalkera.Mistrz Jedi kiwn�ł głow�.Podszedł do stołu. Nowa Republika nie zamierza rezygnowa� z zachowywanianiezb�dnych Srodków ostro�noSci  powiedział. Je�eli uciekinierkib�d� nadal przekazywały nam wiarygodne informacje, mo�e obda-rzymy je wi�kszym zaufaniem. Zgodziły si� powiedzie� coS wi�cej?  zapytał Wurth Skid-der.Jako jedyny spoSród wszystkich rycerzy nie nosił płaszcza Jedi,cho� jego rozwichrzone jasne włosy wygl�dały, jakby przez cały czaspodró�y z Yavina Cztery ukrywał je pod kapturem. Pod pewnym warunkiem.Niektórzy Jedi wymienili spojrzenia, ale nikt si� nie odezwał.Luke usiadł na kraw�dzi stołu i zacz�ł lekko kołysa� nog�. Poprosiły o spotkanie z nami.Siwowłosy, brodaty Streen prychn�ł ironicznym Smiechem. CzegoS takiego mogłem si� spodziewa�. Spojrzał na Lu-ke a. Czy nie powiedziały, dlaczego chc� si� z nami zobaczy�?Skywalker wstał i podszedł do byłego poszukiwacza cennychgazów z Bespina. Podobno maj� dla nas informacje na temat zarazy, któr� za-cz�li szerzy� agenci Yuuzhan na długo przedtem, zanim na HelsceCztery wyl�dowały pierwsze Swiatostatki.W przestronnym pomieszczeniu zapadła pełna przera�eniacisza. Nie b�d� nikogo z was oszukiwał  ci�gn�ł po chwili mistrzJedi. Z całego serca chciałbym wierzy�, �e to ta sama choroba, naktór� zapadła moja �ona.Na razie jednak nie wiemy tego na pewno. Je�eli to ta sama  odezwała si� Cilghal, która wci�� jeszczenie całkiem przyszła do siebie  czy powinniSmy przypuszcza�, �eistoty rasy Yuuzhan Vong wiedz� o chorobie Mary?Luke zacisn�ł usta i pokr�cił głow�.15  Próba bohatera 225  Nie jestem pewien, czy mo�emy dojS� do takiego wniosku. OczywiScie, �e wiedz�  oSwiadczył stanowczo Wurth. Cowi�cej, powiedziałbym, �e wykorzystuj�c Mar�, usiłuj� zarazi� nasw taki sam sposób, w jaki zatruli jej organizm. Nie mo�esz by� tego pewien  sprzeciwił si� nie mniej sta-nowczo Anakin. Uciekinierki zostały zbadane i przeszukane, abymie� pewnoS�, �e s� zdrowe.Zanim spotkamy si� z nimi, zrobi si�to jeszcze raz.Zakłopotany, ale nie do ko�ca przekonany Wurth usiadł na swo-im miejscu i spojrzał na mistrza Jedi. A zatem zdecydowałeS ju�, �e wyrazimy zgod� na to spo-tkanie?Luke kiwn�ł głow�. W dowód ch�ci załagodzenia sporu z Now� Republik� i nietylko  oznajmił. Udowodnimy dzi�ki temu, �e mo�emy i chcemywspółpracowa�.Zebrani rycerze Jedi wymienili porozumiewawcze spojrzenia. Wszyscy doceniamy twój gest, mistrzu  odezwał si� GannerRhysode. JeSli jednak zdecydujemy si� na ten krok, zróbmy to dlaMary Jade, a nie Nowej Republiki [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright � 2016 (...) chciałbym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.