[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.379 Zwietnie - rzucił Theo. Tylko proszę wziąć klucz. Jeszcze lepiej - dodała Sofia. Do męskiej czy damskiej?Odpowiedzieli równocześnie.Sofia powiedziała do męskiej", aon do damskiej".Facet za kontuarem obrzucił ich takim wzrokiem, jakbystanowili najdziwniejszą parę, z jaką przyszło mu mieć w życiu doczynienia, po czym położył przed nimi oba klucze.Theozaprowadził Sofię do męskiej toalety, wszedł za nią do środka izamknął drzwi.Było to ciasne pomieszczenie z jednym pisuarem ijedną kabiną.Sofia pospiesznie zamknęła się w niej i szczęknęłazasuwką.On zaś popatrzył na ekranik telefonu komórkowego.Miałjedno nieodebrane połączenie z Andie.Wcisnął klawisz wywołania. Mam tylko trzy minuty na to, żeby Sofia odezwała się przeztelefon do swego byłego męża - rzuciła bez wstępu Andie. No to masz szczęście - odparł Theo. Bo ona jest tu zemną. Dzięki Bogu.Nie rozłączaj się, zaraz zorganizuję połączenietrójstronne.Aha, jeszcze jedno.Przedstaw się jako agent Knight.Powinieneś pełnić funkcję osobistego ochroniarza Sofii. Ale ona twierdzi, że on jej nie zaufa, jeśli nabierze prze-konania, że poszła na współpracę z policją. Zostaw to mnie.Nie mamy czasu na wyjaśnienia.Możeszprzełączyć swoją komórkę na aparat głośnomówiący?Theo położył telefon na brzegu umywalki i ustawił go nafunkcję przesłania rozmowy na głośnik. Tak może być? zapytał. Zwietnie - odparł piskliwy głosik Andie.- Sofia, mówiagentka Henning.Czy mnie słyszysz? Tak odparła słabym głosem kobieta.380- Postaraj się mówić głośniej.Uruchomię zaraz trójstronnepołączenie między tobą, mną i Demetrim.Mam na to najwyżejpiętnaście sekund, więc słuchaj uważnie tego, co powiem.Niemożesz mu niczego obiecać.Powinnaś go prosić, żeby się poddał, inic poza tym.Gdyby sprawy zaczęły zmierzać w niewłaściwymkierunku, natychmiast przerwę połączenie.Rozumiemy się?- Tak odparła Sofia cicho, wyraznie roztrzęsionym głosem.- Ledwie cię słyszę - odparła Andie.- Theo, wyłącz funkcjętelefonu głośnomówiącego i zgłoś się ponownie na linii.Podniósł aparat z umywalki, wcisnął parę klawiszy i rzekł domikrofonu:- Halo, to ja.- Myślisz, że dobrze mnie zrozumiała?- Tak - odrzekł.- Naprawdę chciałaby pomóc w ratowaniuzakładników.- W porządku.Zaczekajcie.Z głośnika aparatu doleciało popiskiwanie wybieranego numerui po chwili rozległ się dobrze słyszalny głos Demetriego.- Mam nadzieję, że nie zamierzasz znowu kłamać, Henning.- Nie.Chcę zakomunikować dobre wieści.Mamy na linii Sofię.Chciałbyś z nią teraz porozmawiać?Theo odniósł wrażenie, że nieomal słychać na linii, jak zanikaskrajne napięcie nerwowe Greka.Niespodziewanie odezwał sięgłosem miękkim i łagodnym:- Tak.Daj mi amore mio do aparatu.- Agencie Knight? - odezwała się Andie.- Proszę przekazać jej słuchawkę.Rozdział 58ofia? - odezwał się Demetri.On także przełączył aparat nagłośnik, żeby mieć swobodę trzymania pistoletu w jednej ręce iS rewolweru zabitego strażnika z holu w drugiej.Jack mógłsłyszeć obie strony, a w dodatku był tak blisko Demetriego, żeświetnie odbierał nawet jego niewypowiedziane emocje.Zar lejącysię z jupiterów umieszczonych nad nimi owocował tym, że Jacktylko pocił się obficie, za to Grek musiał przeżywać naprawdętrudne chwile, sądząc po tym, jak mokra od potu koszula lepiła musię do pleców.Spojrzał w górę, w kierunku rusztowań pod sufitem.Jack odruchowo podążył za jego wzrokiem.Był pewien, że Demetribardzo się obawia zbrojnego szturmu policyjnego oddziału SWAT,ale chyba jeszcze bardziej zależy mu na tym, żeby choć przeztelefon usłyszeć głos ukochanej Sofii. Demetri? odezwała się niepewnie, lekko roztrzęsionymgłosem, który popłynął wyraznie z głośnika umieszczonego nadstołem redakcyjnym studia. Chciałabym, żebyś odłożył broń ipoddał się. Nie mogę tego zrobić, skarbie. Proszę. Nie.I nie proś mnie więcej o to.Mam przed sobą bardzoważne zadanie do wykonania
[ Pobierz całość w formacie PDF ]