[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.41 Dwa lata wcześniej, a więc w 1604 kupuje Osieki.Wieś i dobra rycerskie położone 30kilometrów na północny wschód od Lęborka i 3 kilometry od Bałtyku liczyły łącznie 1628hektarów, z czego roli ornej i ogrodowej 433 hektary, 52 hektary łąk i 58 hektarów pastwiskoraz 1072 hektary lasu bukowego i sosnowego.Czysty dochód z gruntu leżącego w żyznejdolinie wynosił 6457 marek rocznie.Osieki wraz z Aebieńcem i Charbrowem Georg vonKrockow kupił okazyjnie od Dymitra Wejhera, który nie mógł spłacić zaciągniętego u niegodługu w wysokości 3480 złotych.W XIII wieku Osieki należały do biskupów kujawskich, którzy wybudowali tutaj ko-ściół.W metryce pod datą 25 marca 1284 roku zapisano, że po raz pierwszy wprowadzono dokościoła kapłana w obecności pomorskich świadków.Nie mieli oni co prawda na czymusiąść, gdyż najstarsza drewniana konstrukcja nie przewidywała miejsc siedzących.Nato-miast fundamenty wieży kościelnej, a zwłaszcza chrzcielnica pamiętały z pewnością czasybiskupa Ottona von Bamberga, pierwszego misjonarza Pomorza.Około 1400 roku kościół należał do najbardziej zamożnego okręgu lęborskiego, z obo-wiązkiem zapłaty Lęborkowi w wysokości dwóch marek rocznie.Wiele cennych informacji o Osiekach - miejscu, gdzie las przesieczono dla założenia pa-sieki dostarcza opis biskupa Johanna Kropidło, księcia opolskiego w latach 1402-1421.We-dług jego opisu posiadłość składała się z 12 chłopskich włók i tyluż ogrodów oraz z biskupie-go folwarku.Jednakże głównym bogactwem Osieków byłe rozległe, gęste, nieprzebyte lasy,zapewniające bogate polowania i godne pochwały łowy.Do tych celów las zarezerwowałwłaśnie jego ekscelencja.Drugim bogactwem był przywilej oparty na rzadkim prawie wydobywania bursztynu.Historycy do dziś zastanawiają się dlaczego znany z urządzanych polowań i łowów, za-palony myśliwy biskup kujawski Nicolaus von Wolski zdecydował się w 1566 roku sprzedaćdobra ziemskie w Osiekach wraz z Charbrowem i Lubienkiem ówczesnemu kapitanowi ziem-skiemu Ernestowi Wejherowi, szwagrowi słynnego Reinholda von Krokowa.Być może zbytduża odległość od siedziby biskupiej na Kujawach i związane z tym wysokie koszty skłoniłyostatecznie biskupa von Wolskiego do sprzedaży.Transakcja odbyła się jednak bez pozwolenia stolicy apostolskiej, więc dla nowego posia-dacza, jak pamiętamy - katolika rozpoczęły się niemałe kłopoty.Mimo konfliktowej sytuacjinie zdołano pozbawić Wejhera prawa do posiadania nabytych dóbr ziemskich.Ostatecznie w 1604 roku Dymitr von Wejher, syn Ernesta Wejhera sprzedaje Osiekiwraz z Charbrowem swemu kuzynowi, pomorskiemu radcy ziemskiemu i kapitanowi wDarłowie, Georgowi von Krockow, założycielowi rodowej linii Krockow-Ossecken.dokład-nie przez najbliższe 200 lat majątek ten nieprzerwanie znajdować się będzie w posiadaniurodziny von Krockow.Konflikt ze stolicą apostolską rozogniony za życia Ernesta Wejhera zelżał nieco, gdy w1608 roku Georg von Krockow nabywca dóbr osieckich sporządził dokładny opis złego stanukościoła w Osiekach , deklarując dość ostentacyjnie swój luteranizm.W 1621 roku Georg przejął również dobra kościelne we własne władanie.Doskonałe wykształcenie prawnicze pozwoliło Georgowi na zrealizowanie niemałegozadania, jakie wyznaczył mu książę elektor, polegające na renowacji stanów ziemskich Pomo-rza Zachodniego.Dyplomatyczny talent Georga von Krockowa objawi się w całej pełni podczas wojny zeSzwedami.Utrata Inflant, o które dzielnie walczył jego ojciec u boku Zygmunta Augusta za-ostrzyła apetyty króla Gustawa Adolfa.Szwecja zaplanowała opanowanie południowych wy-brzeży Bałtyku, chcąc uczynić z tego akwenu dominium maris Baltici i rozciągnąć panowanienad cały morzem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]