[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Był 1*0 rodzaj kłopotów nie do pojęcia dla ludzi z Zachodu.Gdy przed laty maleńka Cessna, pilotowana przez zachodnio-njemieckiego nastolatka, wylądowała na placu Czerwonym,spowodowało to w dowództwie obrony sowieckiej przestrzeni powietrznej czystkę nie spotykaną od czasów Stalina.Zdegradowano i wyrzucono z lotnictwa wszystkich od generała po zwykłego kapitana.Po tym zamieszaniu dowódcybaterii przeciwlotniczych rozglądali się za celem, za jakimkolwiek celem, w który mogliby wystrzelić pociski.Oficerom zOśrodka Ostrzegania powiedziano wówczas, żeby przestali się pieprzyć z robotą papierkową" i wreszcie coś cośkolwiek zestrzelili.Właśnie w owym zwariowanym okresie jacyś nadgorliwcy skutecznie bronili ojczyzny przed dwoma balonamimeteorologicznymi, które wiatr przyniósł z Norwegii nad półwysep Kola.Wtedy też zmarnowano całe tuziny pocisków,próbując zestrzelić samoloty SR-71 penetrujące północne wybrzeże.Ale powoli wszystko wróciło do normy.Biurokratyczne wymogi zaczęły na nowo obowiązywać, toteż dowódcy nie mieliochoty narażać się na śledztwo z powodu balonów meteorologicznych.Presja z góry, by nie marnować pocisków, stała siętak silna, że nikt nie chciał ryzykować, jeśli nie miał pewności, że nie chybi.Pułkownika Leonowa doprowadzało do szału, że Blackbirdy mogły bezkarnie bawić się w berka wzdłuż ojczyznianegowybrzeża, a obrona powietrzna była bezradna.Zasięg najlepszych pocisków ziemia powietrze w sowieckim arsenale nieprzekraczał pułapu trzydziestu kilometrów.A te pieprzone Blackbirdy potrafiły latać pięć kilometrów wyżej.Pociski SA-5 zgłowicą konwencjonalną nie stanowiły dla nich zagrożenia.Jedynym sposobem, w jaki można by któregoś z nich dosięgnąć zakładając, że nie udaremniłaby tego chroniąca takisamolot osłona elektroniczna było przecięcie mu drogi przez myśliwiec przechwytujący o wysokim pułapie, wyposażonyw pociski powiet-rze powietrze.Ale nawet wówczas niewielka istniała szansa " "afienia.Gdyby pocisk zbliżał się doBlackbirda czołowo, ich Wzajemna prędkość przeszło ośmiu tysięcy kilometrów na godzinę ytaby zbyt duża dla systemusamonaprowadzania na cel; nie szyłby dostatecznie szybko zareagować.Gdyby zaś próbować aiic Blackbirda od ogona,motrzeba by podejść cholernie blisko, gdyż J A 8łby nie dać się pociskowi dogonić, a nawet mu uciec.nym słowem,upolować go można by jedynie z myśliwca od dołu88lub z boku.Ale żeby to zrobić, musiałoby się wiedzieć dokładni dokąd Blackbird zdąża i zaczaić się na niego.Leonów niepojęcia, dokąd leci samolot, więc nie wchodziło to w rachubę.Można było od tego całkiem zbzikować.Należało wszakże dać jakoś do zrozumienia tej kapitalistycr świni, że jest obserwowana. Zaalarmuj Jedenasty Pułk Myśliwców Przechwytujących w Aj.changielsku wydał rozkaz. Jeśli zawróci na zachód,w kierun1-półwyspu Kola, będziemy przynajmniej mogli go ostrzelać. Natychmiast, towarzyszu pułkowniku.Dzień 2., 6:15 czasu Greenwich, 9:15 miejscowego BlackbirdNa pułapie dwudziestu trzech kilometrów Griggs poluzowa dzwignie gazu i lekko popchnął drążek do przodu, żebywyrównać lot przed ostatecznym nabraniem wysokości i wielkiej szybkości. Jak samopoczucie, Przystojniaku? W normie.Kocurze.Gotów pójść maksymalną? Gotów! potwierdził z mocą Griggs.Major Felix Griggs nieprzypadkowo posługiwał się akurat ta"radiowym hasłem wywoławczym.Naprawdę miał w sobie c, z kocura, żylasty i wysportowany, z górną wargą pokrytąszczecinia tym wąsikiem.Natomiast kapitan Thomas Floyd stanowił przeczenie swojego: brzydszą twarz trudno byłobysobie wyobrazi1 Niemniej, z trudnych do wytłumaczenia powodów, cieszył się sporym powodzeniem u kobiet. Dobrze.dobrze. mruczał nerwowo Floyd, śledząc odcz automatycznego sekstansu i chronometru nawigacyjnego.Dobrze.dobrze.dobrze.teraz! Daj mu ostrogi, Kocurze! Zrozumiałem.Griggs pchnął dzwignie sterowania silnikami do przodu, otwieraj obie przepustnice do końca; stożkowe otwory wlotowesilnikó General Electnc J-58 zaczęły pulsować, chwytając powietrze.Miał to na celu zapewnienie dopływu powietrza dosilników w odpowied sposób, tak by z turbinowych dwuprzepływowych przekształciły w odrzutowe strumieniowe.Sprężonepowietrze eksplodujące wr" z mieszanką JP-7 w komorach spalania dawało łącznie dwadzieś dziewięć ton ciągu,rozpędzając Blackbirda do szybkości blisfc dwukrotnie większej niż ta, jaką rozwija naddzwiękowy Concorde
[ Pobierz całość w formacie PDF ]