[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Żeby zabezpieczyć zabezpieczenie.fał się do szerszego miejsca w tunelu, gdzie czekała Joy i pozostali grotołazi.172173- Gotowe — oznajmił i dodał tonem nieznoszącym sprzeciwu: — Od- Wiem — odparł Fish, nie dając jej skończyć.- Gdyby jakiś sukinsynciąłem krótki fragment swojej liny i przywiązałem do trzeciego haka.zostawił mnie bez pomocy, też bym nikomu nie ufał, a przecież pani nieNie zwalniaj jej, dopóki nie wyjdziesz z tunelu i nie znajdziesz się w pomiała żadnego wyboru.Trudne doświadczenia najwięcej nas uczą.zycji do zjazdu.Linę do zjazdu będziesz miała po lewej, a zabezpieczaGabe usłyszał każde z tych szczerych słów.Skulił się przy ścianie tującą po prawej.Jasne?nelu, żałując, że nie może zapaść się pod ziemię.Davy i Fish wymienili szybkie spojrzenia i czekali, aż doktor JoycePrzeszłości nie da się zmienić.I nie da się o niej zapomnieć.rozszarpie Gabriela Venture'a na strzępy.Nie żeby uważali linę zabezAni wybaczyć.pieczającą za zły pomysł.Wiedzieli wszak, że najpoważniejsze niebezOn nigdy sobie nie wybaczy.pieczeństwo przy tego typu zejściach pojawiało się w czasie przechoJoy zorientowała się, że Gabe usłyszał słowa Fisha, i wiedziała, codzenia przez krawędź nawisu.teraz myśli.„Jestem sukinsynem, który ją zostawił'1.Ale ich szefowa nie przepadała za ludźmi, którzy dyktowali jej, co maA przecież wcale tak nie było.Nie miał zamiaru jej uwieść i potem porzurobić.Czasem przyjmowała sugestie, nigdy rozkazy.cić, żeby samotnie rodziła dziecko na pustyni.Gdyby wiedział, że to się tak Joy już otworzyła usta, żeby powiedzieć Gabe'owi, że wyszła całoskończy, nie dopuściłby do tego, nieważne ile by to go miało kosztować.z o wielu więcej jaskiń niż on, więc może przestałby się mądrzyć.AleByła tego pewna.On wciąż nie.gdy zobaczyła wyraz napięcia na jego twarzy, zrozumiała, że on się marChciała jakoś pocieszyć Gabe'a, ale tak, by nie zdradzić Fishowi, ktotwi jej bezpieczeństwem, a nie wątpi w umiejętności.Poznał wystarczajest ojcem Kati.jąco wiele niezbadanych miejsc, by wiedzieć, że czasem szczęście wię- Chcę wypróbować nasze światła - powiedziała.Odłączyła kable odcej znaczy niż wprawa.czołówki swojej i Gabe'a, zatapiając ich w aksamitnym mroku Jaskini- Jasne - powiedziała.- Dziękuję, Gabrielu.Zaginionej Rzeki.Potem ujęła go za rękę, ściągnęła z niej rękawiczkęDavy zaklął pod nosem.i dotknęła ustami jego dłoni.- Cholera, Fish, jestem ci winien pięć dolców.Próbował wyrwać rękę, odmawiając pocieszenia, które mu ofiarowa- Za co?-spytała Maggie.ła, ale mocno trzymała jego dłoń.- Fish założył się ze mną, że doktor Joyce pozwoli Gabe'owi asekuPrzestał się opierać i gwałtownym ruchem przytulił ją.Kiedy odnalazłrować się przy zjeździe do jaskini i wbić haki do asekuracji.W obu przyustami jej usta, poczuła na wargach jego gorące łzy.padkach miał rację - wyjaśnił Davy.- Gabrielu— szepnęła.- Nie trzeba.- Przecież Gabe to doskonały alpinista, więcej wie o hakach niż myPocałował ją delikatnie, a potem odsunął się i podłączył kabel do jejwszyscy - powiedziała Maggie, nie rozumiejąc.czołówki.Davy parsknął.- Zbieraj się - powiedział.- Gdybyś mnie potrzebowała, tym razem- Fish też chodził po wielu jaskiniach, a doktor Joyce nie pozwala mubędę w pobliżu.Obiecuję.zakładać stanowisk ani poręczówek, ani.- wzruszył ramionami.- ChyŚciągnęła rękawicę i dotknęła dłonią jego ust.ba rozumiesz.Ucałował czubki jej palców.Joy usłyszała te słowa i nagle zdała sobie sprawę, że Davy ma rację.- Wszystko w porządku — szepnął.- Idź odkrywać swój nowy świat.To ona zwykle ubezpieczała innych, a potem wspinała się sama.KiedyBędę tuż za tobą.taki układ nie był możliwy, pozwalała się asekurować Fishowi, a potemJeszcze przez chwilę napawała się ciepłem jego oddechu na swoich palszukała tak długo, aż znajdowała trasę, na której nie musiała od nikogo cach.Potem włożyła rękawiczkę i wsunęła się stopami naprzód w wąskioczekiwać pomocy.ostatni fragment Drobnych Aktów Miłosierdzia.Gabe ruszył jej śladem.Nie było to wynikiem świadomej decyzji.Po prostu postępowała tak,Gdy jej buty dotknęły zakończeń haków, przekręciła się na bok i przeodkąd Gabe ją opuścił, a rodzicie zginęli.ślizgnęła tunelem, aż dłońmi dotknęła liny.Przypięła ją do zjazdowej- Fish - powiedziała cicho, żeby Maggie i Davy nie mogli jej usłyósemki w swojej uprzęży.Tarcie liny przechodzącej przez ósemkę sposzeć.-Nie chodzi o to, że nie ufam.walniało zjazd.174175Klnąc pod nosem, wierciła się tak długo, aż lina zjazdowa znalazła się brązie wyłaniającym się poniżej.Nie widziała żadnych przeszkód.Miawe właściwej pozycji.Dopięła do uprzęży linę zabezpieczającą.ła pod sobą czysty zjazd na samo dno.Nie lubiła korzystać z tego dodatkowego zabezpieczenia, bo utrudniaWkrótce stanęła na skraju czegoś, co kiedyś było sadzawką pod grzmiąło poruszanie się w wąskim tunelu.Ale gdyby straciła równowagę, pocym wodospadem.Teraz wokół krawędzi osadzał się złotawy kamień, konując przewieszkę rozpoczynającą zjazd, dzięki krótszej linie spadłaa sadzawka wydawała się nie głębsza niż dłoń.by zaledwie parę metrów w dół.Joy nie dala się nabrać.Doświadczenie w ocenianiu głębokości wodyCentymetr po centymetrze zbliżała się do krawędzi, przesuwając linęw Jaskini Zaginionej Rzeki mówiło jej, że sadzawka ma przynajmniejprzez ósemkę w równym rytmie.Kiedy zacznie zjeżdżać, jej ciężar bętrzy metry głębokości.Zdradzał to połyskliwy odcień zieleni w niektódzie przeciągał linę przez przyrząd zjazdowy.Do tego momentu musiała rych fragmentach.przeciągać linę siłą.Śmiejąc się, odrzuciła głowę w tył, pragnąc unieść ręce i otoczyć nimiNagle jej stopy zawisły nad pustką.Nadal się zsuwała, używając rąk.całą tę jaskinię.Przy otworze tunelu spróbowała podciągnąć nogi, żeby przykucnąć i iśćNawis, na którym czekał Gabe, niknął w mroku
[ Pobierz całość w formacie PDF ]