[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Oczywiście, Ŝe przyczyny takiej sytuacji są róŜnorakie.Gdy PapieŜ w liście apostolskim,ogłoszonym w perspektywie przygotowań do Jubileuszu 2000, podsumowuje religijną sytuacjęnaszych czasów, podkreśla cztery punkty:a) Pierwszym symptomem jest obojętność religijna.Ludziom dziś nie zaleŜy juŜ na religii,chyba Ŝe chodzi tylko o jakąś jej namiastkę, która nie ma Ŝadnego znaczenia.Słyszymy typowepowiedzenia: "Jestem religijny, ale na swój sposób", czyli myślę tak, jak mi się podoba;"Wierzę, ale nie praktykuję", czyli robię to, na co mam ochotę i co mi się podoba, lekcewaŜącBoŜe przykazania."Wierzę w Jezusa Chrystusa, ale nie wierzę w księŜy", czyli wierzę w to, wco sam chcę wierzyć, nawet jeśli Jezus powiedział: "Kto was słucha, mnie słucha, kto wamigardzi, mną gardzi".b ) Drugim symptomem podkreślonym przez PapieŜa jest zagubienie się w sferze etycznej.Niema czegoś takiego, jak prawo moralne czy moralne wartości.Kolegium kardynalskie, które poraz pierwszy w historii Kościoła zgromadziło się nie po to, aby wybrać papieŜa, ale ustalićprogram obchodów Jubileuszu 2000, mówiło wprost o zmierzchu etyki ("etycznej nocy"): okompletnej ciemności w odniesieniu do moralnego postępowania.23c) Trzeci symptom dotyczy pewnych błędnych idei teologicznych.IleŜ rzeczy zostałonapisanych przez teologów i biblistów, które wprowadziły głębokie zamieszanie wśród kleru,kapłanów i biskupów, a takŜe pośród wierzących.PosłuŜę się następującym przykładem.Zawsze, gdy spotkałem się z osobami, które wcześniej często przystępowały do spowiedzi, apotem zaniedbały się, słyszałem stwierdzenie, Ŝe tak poradził im kapłan, aby spowiadali siętylko wtedy, gdy są pewni, Ŝe popełnili grzech śmiertelny.Lepiej, Ŝebym nie mówił tutaj omoim zadaniu egzorcysty (nie braknie ku temu okazji).Spotkałem juŜ teologów i biblistów - awraz z nimi biskupów i księŜy - którzy nie wierzą w działanie złego ducha i w skutecznośćegzorcyzmów, mówiących, Ŝe te praktyki są powrotem do średniowiecza.Są i tacy, którzyodrzucają egzorcyzmy opisane w Ewangelii.Zagubienie się kleru jest zastraszające, a dotyczynauczania i niejednokrotnie takŜe Ŝycia osobistego.d) Czwartym symptomem wymienionym przez PapieŜa jest kryzys posłuszeństwa wobecmagisterium Kościoła.Trudno tutaj nie przywołać na pamięć starej maksymyDantego: "Macie Stary i Nowy Testament - i Pasterza Kościoła, który was prowadzi - to wamwystarczy do waszego zbawienia".Istnieje juŜ taka prawidłowość, Ŝe jeśli się nie jestposłusznym magisterium Kościoła, to w sposób nieunikniony słucha się innych autorytetów:prasy lub telewizji albo teologów, którzy szukają rozgłosu i wygłaszają oryginalne poglądy;bądź teŜ podporządkowuje się opiniom tak zwanych "widzących"; o ile nie następuje powrót doguru lub teŜ do innych religii, które z chrześcijaństwem nie mają nic wspólnego.2.Informacja.Drugim środkiem obrony przeciwko okultyzmowi, na jaki chciałbym wskazać,jest rzetelna informacja.Nie moŜna uczyć o tym, czego się samemu nie wie.Jeśli wseminariach nie mówi się o diable ani o konieczności stosowania egzorcyzmów, to proszę sobiewyobrazić, czy choćby wspomina się o okultyzmie, o seansach spirytystycznych w ichaktualnym wydaniu, o róŜnych kultach wschodnich lub o tych wszystkich, innych formach,które są dziś w modzie i stwarzają powaŜne zagroŜenia.Wiele osób opowiada mi, Ŝe powcześniejszych konsultacjach ze swoim proboszczem zgłaszały się do magów, aby oni ichuwolnili od róŜnych przypadłości.Spotkałem uczniów, którzy uczestniczyli w seansachspirytystycznych, poniewaŜ nauczyciel religii nie przestrzegł ich przed tym zagroŜeniem, nawetjeśli wcześniej zostało mu powiedziane, Ŝe powinien to zrobić.Nie naleŜy się więc dziwić, jeśliksiąŜki zawierające pytania stawiane osobom nieŜyjącym i ich odpowiedzi są opatrzonewstępem znanych kapłanów.Kto natomiast przestrzega, aby nie uczęszczać do magów? Albokto ostrzega przed niebezpieczeństwem oglądania programów telewizyjnych propagującychmagię?3.Wysłuchiwanie osób.To trzeci wielki środek obrony przed okultyzmem.Ludzie mają swojeproblemy i wątpliwości, a w Ŝyciu nie brakuje im cierpienia.Potrzebują więc osobykompetentnej, która ich z uwagą wysłucha i udzieli porady.Pisze o tym bp Gemma w swoimLiście pasterskim z 29 czerwca 1992 roku, ustanawiając grupy modlące się o uwolnienie:"Sądzę, Ŝe cierpliwe wysłuchiwanie wszystkich wiernych przynaleŜy do kapłańskiegoposługiwania.Wszystko powinno być jednak poddane zdrowemu rozeznaniu pasterzy.Lecznigdy duszy zanurzonej w cierpieniu, być moŜe nieświadomej, Ŝe jest gnębiona przez złego24ducha (bo czy nie jest to moŜe jego zajęcie?) nie moŜna traktować powierzchownie,pomniejszać jej problemów albo jeszcze gorzej, nie chcieć jej wysłuchać.Jezus tak nie czynił"
[ Pobierz całość w formacie PDF ]