[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czułem, że muszę coś powiedzieć.- Posłuchaj, Nina, bardzo się cieszę, że udało nam się spotkać.Bardzo cię przepraszam za to, co przezemnie wycierpiałaś.Chciałem ci też powiedzieć, że to& - ani słowo żigolak, ani prostytucja nieprzechodziły mi przez gardło w jej obecności - to już przeszłość.Nasza kłótnia uświadomiła mi, jak wielestraciłem.Jesteś dla mnie zbyt ważna.Pozwoliła mi mówić, sama milczała.Komórka wibrowała mi w kieszeni, ale nie chciałem sprawdzać,kto to i tym samym zepsuć wszystkiego.Dzwoniący mógł poczekać.Nina odsunęła od siebie talerz, wyciągnęła rękę i musnęła dłonią mój nadgarstek.- Nie rozmawiajmy o tym - poprosiła.Jakby w takim samym stopniu wstydziła się fizycznego bólu, który mi zadała, jak ja żałowałememocjonalnego cierpienia, które jej zafundowałem.- Chciałabym, żebyśmy spróbowali jeszcze raz -oznajmiła cicho, jakby wbrew wszystkiemu wierzyła,że możemy zacząć od nowa.Od początku.- Ja też, i to bardzo - odparłem.Kilka minut pózniej Nina dokończyła swoją kanapkę i zerwała się na równe nogi.- Muszę do łazienki - mruknęła.- Oczywiście.Zniknęła.Przypomniałem sobie wtedy o telefonie i tym, że ktoś dzwonił.Wyjąłem go z kieszeni i podstolikiem zerknąłem na wyświetlacz.Wiadomość od Larsa. Gray był w porządku, ale oboje z Evą wolimy jednak ciebie, ha, ha, ha.Niedługo?Uśmiechnąłem się pod nosem.Wiedziałem oczywiście, że dostrzegą różnicę między amatorem a niżejpodpisanym.Jestem doskonały!Wróciła Nina.Schowałem telefon.Pogładziła mnie po włosach i usiadła.- Zaraz muszę iść.Taka karma.- Jednym haustem dopiła resztkę kawy.- Nie spiesz się, nie musisz kończyć ze względu na mnie - uśmiechnąłem się.Wstała, więc i ja podniosłem się z miejsca, żeby pocałować ją na pożegnanie.Objęła mnie.- Cieszę się, że się spotkaliśmy.Do zobaczenia wkrótce?- Oczywiście! - uśmiechnąłem się.Wyślizgnęła się z moich ramion.Odprowadzałem jąwzrokiem, gdy skręcała w Old Compton Street, w stronę Wardour, bo tam pracowała.Kiedy zniknęła mi z oczu, wyjąłem komórkę z kieszeni i jeszcze raz przebiegłem wzrokiem wiadomośćod Larsa.Był dla mnie bardzo dobry, nietaktem byłoby nie odpowiedzieć.Ale nie teraz.PodziękowaniaSpecjalne podziękowania dla Keshini Naidoo i wszystkich pozostałych w ekipie wydawnictwaAVON/HarperCollins, i dla Diane Banks.Catherine, dziękuję za kolejną wspaniałą książkę, za to, że tak znakomicie ubrałaś w słowa mojąopowieść, dzięki ciężkiej pracy podczas wielu bezsennych nocy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]