W.E.B Griffin Więzy honoru 2 Krew i honor

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Ostatni x pokazuje, gdziepowinniśmy być. Powinniśmy? W tej chwili kierujemy się wyłącznie mapą wyjaśnił Chris. Oznacza to, że wiem,iż rozwijamy prędkość około 350 kilometrów na godzinę na wysokości 3.000 metrów nadpoziomem morza, lecimy kursem 310.Wiem też, że wylecieliśmy z P�rto Alegre okołotrzydziestu siedmiu minut temu.Oznacza to, zakładając, że nie ma przeciwnego wiatru, iżdwie minuty temu, kiedy postawiłem ten znaczek, powinniśmy być właśnie tutaj. Dobrze powiedział Ashton, zastanowiwszy się nad tym przez chwilę. Gdzie jesthaczyk? Zawsze jest jakiś wiatr powiedział Chris. Problem polega na tym, że nigdy niewiadomo, jaki.Może wiać prosto na nas z prędkością, powiedzmy, trzydziestu kilometrów,znaczy to, że w rzeczywistości lecimy z prędkością 320, a nie 350 kilometrów na godzinę.Wiatr może też wiać nam w plecy, co znaczy, że faktyczna prędkość wynosi 380 kilometrów.Najbardziej prawdopodobne jest, że mamy wiatr boczny, a to znaczy, że spycha nas zkursu. Przyszedłem tutaj, szukając pocieszenia, dziękuję bardzo, mi Mayor powiedziałAshton. Kiedy podniósł pan tego grata, pomyślałem, że może istnieje choć śladowamożliwość, że wie pan, co robi. W tej chwili próbuję znalezć miasteczko Carazinho powiedział Chris. Leży onookoło dwustu pięćdziesięciu kilometrów na północny zachód od P�rto Alegre.Widzi je pan?Ashton znalazł wskazane miasteczko na mapie. Tak powiedział. Wokół nic nie ma.Co się stanie, jeśli go nie zauważymy? Wokół nic nie ma, co zwiększa nasze szanse na odnalezienie go.Od tej pory będziemywypatrywać łuny na horyzoncie.Jeśli zatem zobaczymy łunę, a nic wokół nie będzie, toznaczy, że odnalezliśmy Carazinho. A co wtedy? Wtedy zmienimy kurs na 270, prosto na zachód i zaczniemy wypatrywać następnejłuny, która, przy odrobinie szczęścia, okaże się albo wioską Ijui, albo miasteczkiem S�oAngelo.Jeśli znajdziemy Carazinho, prawdopodobnie łatwiej nam przyjdzie odnalezć Ijuii/lub S�o Angelo, ponieważ łączy je droga, którą, w co szczerze wierzę, jedzie właśniemnóstwo samochodów, ciężarówek i autobusów, a wszystkie mają zapalone reflektory. Czy normalnie w ten sposób kieruje się samolotem? zapytał Ashton. Nie.Normalnie wykorzystuje się radiokompas.Na samolocie zamontowana jest antenakierunkowa, wygląda jak obwarzanek, którą można obracać.Pilot patrzy na wskaznik i widzitam, gdzie sygnał jest najsilniejszy, wiadomo wtedy, że antena skierowana jest na nadajnik.Awtedy kieruje się na ten nadajnik. A my nie mamy tego sprytnego urządzenia? Musimy rozglądać się za autobusami zwłączonymi reflektorami? Ten samolot jest, oczywiście, wyposażony w taką antenę.Nie znam tylkoczęstotliwości jakiejkolwiek stacji ani jej położenia.Kiedy poprosiłem o tak zwane pomocenawigacyjne, pułkownik Wallace powiedział, że dostanę je, kiedy załatwię sprawy zbrazylijskimi celnikami. Myślisz, że Wallace urodził się takim tchórzliwym skurwysynem, czy musiał się tegonauczyć? Myślę, że jeśli spędzi się dostatecznie dużo czasu w mundurze, człowiek uczy się robićwszystko według regulaminu, a przy okazji uczy się chronić własny tyłek. Kiedy powinniśmy zobaczyć tę łunę? zapytał Ashton. To może być to powiedział Chris, wskazując prosto przed siebie. Dokładnie tam, gdzie powinna być. To prawie na pewno przypadek powiedział Chris. Chyba że to nie jest Carazinho. A co innego mogło by to być? Może Dallas odparł Chris. Nie jestem szczególnie dobry w nawigacji.Położył Lockheeda w łagodny skręt na zachód. Nie zamierzasz tamtędy przelecieć, żeby się upewnić? zapytał Ashton. Czy tutaj nie maluje się na dachach nazwy miasta? Nie zdziwiłbym się szczególnie, gdyby okazało się, że szuka nas już brazylijskielotnictwo powiedział zupełnie serio Chris. Jest całkiem możliwe, ze Wallace doszedł downiosku, ze nie zamierzam wracać i uznał, że najlepszym wyjściem jest poinformowanieBrazylijczyków o wszystkim.Wystarczyłoby chyba powiedzieć, że spózniliśmy się zpowrotem i prawdopodobnie zgubiliśmy się. Podobnie jak poinformowanie Brazylijczyków, że jakiś zwariowany Argentyńczykukradł jeden z samolotów powiedział po namyśle Ashton. Przy odrobinie szczęścia powinniśmy znalezć drogę powiedział Chris. Jeśli będziemy się trzymać na dystans kilku kilometrów, my będziemy ich widzieć, aoni nie powinni widzieć nas [ Pobierz całość w formacie PDF ]

Search

Odnośniki