[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Henry zatrzymaÅ‚ siÄ™ w wejÅ›ciu i patrzyÅ‚ szeroko otwartymi oczami. To jak wielki sklep z zabawkami& Od czasów studiów na Rice musiaÅ‚aÅ› sobieÅ›wietnie radzić.Joan ukryÅ‚a uÅ›miech zadowolenia.Henry powoli wszedÅ‚ w gÅ‚Ä…b kompleksu laboratoriów, przyglÄ…dajÄ…c siÄ™ urzÄ…dzeniom.PodÅ›cianÄ… w gÅ‚Ä™bi staÅ‚y różne aparaty diagnostyczne i badawcze: ultrawirówka, analizatoryhematologiczne i chemiczne, spektrograf masowy, chromatograf, sekwencer genów.Pod jednÄ…z bocznych Å›cian znajdowaÅ‚ siÄ™ wyciÄ…g, gdzie można byÅ‚o pracować z niebezpiecznymisubstancjami, pod drugÄ… szafki, inkubatory, wielkie urzÄ…dzenie chÅ‚odzÄ…ce.Henry przeszedÅ‚ przez pomieszczenie i zajrzaÅ‚ do sÄ…siedniego. Boże, masz nawet wÅ‚asny mikroskop elektronowy& PrzewróciÅ‚ oczami. %7Å‚ebyu nas skorzystać z uniwersyteckiego, trzeba siÄ™ meldować przynajmniej z tygodniowymwyprzedzeniem. Tutaj nie ma takiej potrzeby.DziÅ› moje laboratorium jest do twojej dyspozycji.Henry podszedÅ‚ do centralnie ustawionego stoÅ‚u roboczego w ksztaÅ‚cie litery U i postawiÅ‚na nim aktówkÄ™. ZniÅ‚em o czymÅ› takim& powiedziaÅ‚ z rozmarzeniem.ChichoczÄ…c pod nosem, Joan zbliżyÅ‚a siÄ™ do zamykanej na klucz szafki ze stalinierdzewnej i wyjęła z niej dużą zlewkÄ™. Tu jest caÅ‚y materiaÅ‚, jaki zebraliÅ›my ze Å›cian i podÅ‚ogi laboratorium radiologicznego.Kiedy stawiaÅ‚a naczynie, Henry otworzyÅ‚ szeroko oczy.PochyliÅ‚ siÄ™ nieco i i poprawiÅ‚okulary. Nie sÄ…dziÅ‚em, że tyle tego jest.%7łółtawa substancja wypeÅ‚niaÅ‚a poÅ‚owÄ™ litrowej zlewki.W jarzeniowym blaskulaboratorium zdawaÅ‚a siÄ™ Å›wiecić wÅ‚asnym Å›wiatÅ‚em.Joan przysunęła stoÅ‚ek. SÄ…dzÄ…c po iloÅ›ci, musiaÅ‚a wypeÅ‚niać caÅ‚Ä… czaszkÄ™.Henry podniósÅ‚ zlewkÄ™, szybko musiaÅ‚ pomóc sobie drugÄ… rÄ™kÄ… substancja byÅ‚acięższa, niż sÄ…dziÅ‚.PrzechyliÅ‚ naczynie, ale zawartość nie byÅ‚a pÅ‚ynna.OdstawiÅ‚ zlewkÄ™ na stół. WyglÄ…da na substancjÄ™ staÅ‚Ä….Joan pokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ…. Ale nie jest. Wzięła do rÄ™ki szklane mieszadÅ‚o i wÅ‚ożyÅ‚a je do naczynia.Podnaciskiem ciężki prÄ™t dotarÅ‚ do dna, choć nie od razu.WydawaÅ‚o siÄ™, jakby wchodziÅ‚ w miÄ™kkÄ…glinÄ™.Kiedy Joan puÅ›ciÅ‚a, mieszadÅ‚o staÅ‚o pionowo. Jest plastyczna, ale nie staÅ‚a.Henry spróbowaÅ‚ poruszyć mieszadÅ‚em. Hm& to zdecydowanie nie zÅ‚oto, ale barwa i blask idealnie je imitujÄ….Może miaÅ‚aÅ›racjÄ™, że to jakiÅ› nowy amalgamat.Na pewno jeszcze nigdy niczego podobnego nie widziaÅ‚em. Może widziaÅ‚eÅ›.Porównajmy to ze zÅ‚otym krzyżem.PrzyniosÅ‚eÅ› go, prawda?SkinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….OdwróciÅ‚ siÄ™ do stoÅ‚u, ustawiÅ‚ zamek numeryczny w aktówce i otworzyÅ‚ jÄ…. Chyba przy mnie bÄ™dzie bezpieczniejszy niż w hotelu.WyjÄ…Å‚ dominikaÅ„ski krzyż i podaÅ‚ go Joan.Wykonanie byÅ‚o niezwykÅ‚e.Twarz stylizowanej postaci Chrystusa przepeÅ‚niaÅ‚a żarliwaÅ‚aska. Niesamowity powiedziaÅ‚a Joan. I nie plastyczny, wÄ…tpiÄ™ wiÄ™c, by zostaÅ‚ zrobiony z tego samego amalgamatu. HenrypoÅ‚ożyÅ‚ krucyfiks obok zlewki.MateriaÅ‚ w naczyniu i krzyż bÅ‚yszczaÅ‚y identycznie. JesteÅ› pewien?Henry popatrzyÅ‚ na Joan znad okularów i uniósÅ‚ brwi. Pozostawiam ostatecznÄ… ocenÄ™ twojemu ekspertowi. MogÄ™? SiÄ™gnęła po krzyż. OczywiÅ›cie, Joan.Kiedy zwróciÅ‚ siÄ™ do niej po imieniu, jej dÅ‚oÅ„ na uÅ‚amek sekundy siÄ™ zawahaÅ‚a.Dośćintymna sytuacja oraz otoczenie wywoÅ‚aÅ‚y wspomnienia z czasów, kiedy przez jeden semestrwspólnie pracowali w laboratorium biologicznym.Jakże byÅ‚y dziwne i żywe! ZdecydowaniebyÅ‚y czymÅ› wiÄ™cej niż déjà vu.Nie patrzÄ…c na Henry ego, wzięła do rÄ™ki krzyż.PrzeszÅ‚ość to przeszÅ‚ość.ZważyÅ‚akrucyfiks w dÅ‚oni byÅ‚ cięższy, niż można by siÄ™ spodziewać, ale czy ze zÅ‚otem nie jest takzawsze? UniosÅ‚a krzyż do Å›wiatÅ‚a i zaczęła pochylać go na boki i uważnie oglÄ…dać. To zdecydowanie robota hiszpaÅ„skiego rzemieÅ›lnika myÅ›laÅ‚ Henry na gÅ‚os. Nieinkaskiego.JeÅ›li krzyż jest zrobiony z tego samego amalgamatu, bÄ™dzie to raczej dowodem, żeHiszpanie sprowadzili substancjÄ™ do Nowego Zwiata, a nie odwrotnie&CoÅ› zwróciÅ‚o uwagÄ™ Joan.Z tyÅ‚u krzyża wyczuÅ‚a pod palcami drobne zadrapania.Wyjęłaz kieszeni okulary.ZaÅ‚ożyÅ‚a je, odwróciÅ‚a krucyfiks i zmrużyÅ‚a oczy.Nie byÅ‚ to podpis artystyani starożytny napis, ale szeregi drobnych znaczków.PokrywaÅ‚y caÅ‚y tyÅ‚ krucyfiksu. Co to? spytaÅ‚a, przerywajÄ…c Henry emu monolog.PodszedÅ‚ bliżej i stanÄ…Å‚, dotykajÄ…c Joan barkiem.PoczuÅ‚a jego zapach pÅ‚yn po goleniui coÅ› mocniejszego, bardziej piżmowego.PróbowaÅ‚a nie zwracać na to uwagi. O czym mówisz? Tutaj. WskazaÅ‚a paznokciem na znaczki. Ach, to& moim zdaniem krzyż ocieraÅ‚ siÄ™ o habit mnicha, po latach powierzchnia siÄ™starÅ‚a. Hm& może, ale znaki sÄ… zbyt symetryczne, a niektóre sÄ… gÅ‚Ä™bsze i nieregularne.OdwróciÅ‚a siÄ™ do Henry ego i jej nos niemal zetknÄ…Å‚ siÄ™ z jego nosem.CzuÅ‚a na policzku jegooddech.Henry wpatrywaÅ‚ jej siÄ™ uważnie w oczy. Co sugerujesz? Nie wiem odparÅ‚a i cofnęła siÄ™ o krok. ChciaÅ‚abym siÄ™ temu bliżej przyjrzeć. W jaki sposób?ZaprowadziÅ‚a go za róg stoÅ‚u, gdzie staÅ‚o kilka mikroskopów.PodeszÅ‚a do jednego z nich z pÄ™katym binokularem i dużą szklanÄ… tacÄ…. Mikroskop dysekcyjny.Zwykle używam go do dokÅ‚adniejszej obserwacji tkanek.PoÅ‚ożyÅ‚a krzyż tyÅ‚em ku górze i zapaliÅ‚a Å›wiatÅ‚o.OÅ›wietlony z góry krucyfiks zajarzyÅ‚ siÄ™wewnÄ™trznym Å›wiatÅ‚em.Joan wyregulowaÅ‚a lampÄ™, aby równomiernie oÅ›wietlaÅ‚a przedmiot,pochyliÅ‚a siÄ™ nad okularem i ustawiÅ‚a ostrość.Choć zaczęła od niewielkiego powiÄ™kszenia, odrazu zauważyÅ‚a, że znaki sÄ… trójwymiarowe wyglÄ…daÅ‚y jak gÅ‚Ä™bokie rowki w metalu,precyzyjnie wykonane i powtarzajÄ…ce siÄ™ dÅ‚ugie wgÅ‚Ä™bienia.UkÅ‚adaÅ‚y siÄ™ w drobne symbole:krzywe prostokÄ…ty, nierówne okrÄ™gi, poziome i pionowe zawijasy, zachodzÄ…ce na siebie owale. Spójrz powiedziaÅ‚a, odsuwajÄ…c siÄ™ na bok.Henry pochyliÅ‚ siÄ™ nad mikroskopem.PatrzyÅ‚ przez chwilÄ™, po czym gwizdnÄ…Å‚. Masz racjÄ™.To nie przypadkowe zadrapania
[ Pobierz całość w formacie PDF ]