[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niezachwianą pewność mieli również mieszkańcy wschodniejAnglii, otoczeni bazami wojskowymi, którym poprzedniej nocynieprzeliczona armada samolotów przesłoniła Księżyc.- Nadszedł wreszcie ten dzień - ciągnął spiker.- Wczesnymrankiem alianci rozpoczęli akcję w północno-zachodniej części europejskiej fortecy Hitlera.Dalej informowano o pierwszych lądowaniach, organizacji i przygotowaniach do przedsięwzięcia, o niesprzyjającej pogodzie: zimno,chmury i wzburzone morze utrudniały działania.Nie wspomniano anisłowem o ofiarach, chociaż słuchacze Johna Snagge'a musieli zdawaćsobie sprawę, że były nieuniknione.Joyce usłyszała wiadomości tuż przed tym, gdy ruszyła rozwozićpocztę.Kiedy skończyła objazd, nikt już nie wątpił w to, że ruszyłdrugi front.Wiele osób wyszło na ulice i powiewało flagami.Ludzie395wiedzieli, że to nie koniec, że przed nimi są jeszcze trudności,wyrzeczenia i kolejne ofiary, ale nareszcie nastąpiło to, na co takdługo czekali.Gdy rozległ się dzwięk kościelnych dzwonów, nikt niebył tym zdziwiony, wszyscy porzucili swoje zajęcia i poszli dokościoła, gdzie odbyło się krótkie nabożeństwo dziękczynne i odmówiono modlitwę.* * *Steve miał trudności w dodzwonieniu się do Beckbridge, ale nieustawał w wysiłkach i jego cierpliwość została nagrodzona: usłyszałw słuchawce głos Laury.- Kochanie, u mnie wszystko w porządku.Jak się miewasz?- U mnie również wszystko dobrze.- Słyszałaś wieści?- Tak.To wspaniałe, prawda? Ja też mam dla ciebie wiadomość -zawiesiła głos.- Jestem w ciąży.Usłyszała jego okrzyk radości i uśmiechnęła się.- Dbaj o siebie - przykazał jej.- Przyjadę do ciebie, jak tylko będęmógł i będziemy świętować.Laura się zaśmiała, gdy odłożyła słuchawkę i ruszyła w stronękościoła, pchając przed sobą wózek z Robbym.Miała wiele powodów,by dziękować Bogu.Epilog8 maja 1945 rokuTo był koniec.Potworna rzez, która szalała w Europie, dobiegłakońca i cały kraj oszalał ze szczęścia.Ludzie wylegli na ulice,wiwatowali, tańczyli i śpiewali, wymachiwali flagami, wspinali się nasłupy latarni, wchodzili na samochody i próbowali się przedrzeć przeztłum, który zalał ulice.Do tego wszystkiego dołączyły jeszcze dzwiękibicia w kościelne dzwony, gwizdy i klaksony.Wyciągano flagii rozwieszano je na budynkach instytucji państwowych oraz wywieszano z okien prywatnych domów.Połowa ludzi na ulicy dzierżyław dłoniach małe flagi Union Jack*, a inni mieli we włosach czerwone,białe i niebieskie wstążki.Ludzie z Beckbridge radowali się z innymi i dziękowali za to, żetak wielu mieszkańców wioski powróciło żywych, choć niektórzynaznaczeni przez wojnę.Steve, Ken, Wayne i Ian przeżyli.Byli teżtacy, którzy opłakiwali stratę bliskich i dla nich ten dzień byłprzyprawiony nutką smutku.Laurę przepełniała wielka wdzięcznośći modliła się cicho za Boba oraz tych, którzy stracili życie po obustronach konfliktu.Miniony rok nie był wolny od trudnych chwil.Nikt nie spodziewałsię, że Hitler będzie się bronił tak długo.Po inwazji w czerwcu tysiącdziewięćset czterdziestego czwartego roku wiele osób oczekiwało, że* Właśc.Union Flag, czyli flaga państwowa Wielkiej Brytanii - jest kombinacjąwzorów flag narodowych Anglii (krzyż św.Jerzego), Szkocji (krzyż św.Andrzeja)i Irlandii (krzyż św.Patryka) umieszczonych na niebieskim tle (przyp.red.).397wojna się zakończy przed Bożym Narodzeniem - ci srodze sięzawiedli.Niemiecki dyktator miał jeszcze kilka asów w rękawie:latające bomby V- I, w istocie będące małymi bezzałogowymi samolotami wypełnionymi materiałem wybuchowym, napawały mieszkańców południowego wschodu Anglii przerażeniem, gdyż pojawiały sięnieoczekiwanie i siały wielkie spustoszenie.Po nich pojawiły sięjeszcze bardziej nieprzewidywalne rakiety V-2.Zupełnie jakby znowurozpoczęły się naloty, które były tym gorsze, że nie miały konkretnychcelów.Tuż przed świętami Niemcy przeprowadzili kontrofensywęi na jakiś czas zdobyli przewagę.Steve przez cały czas bombardowałniemieckie miasta i punkty strategiczne.Laura odchodziła od zmysłów,dopóki nie dał jej znać, że wylądował bezpiecznie na ojczystej ziemi.Nie wiedziała, jak udało mu się zdobyć urlop owego pamiętnegodnia, ale oto był, cały i zdrów, i siedział obok niej, gdy słuchaliw radiu przemówienia Winstona Churchilla, który zapowiadałkrótki okres radości przed zrobieniem porządku z Japonią.Helensiedziała na fotelu po drugiej stronie kominka i robiła na drutach,a czteroletni Robby bawił się klockami przy jej nogach, nieświadomywagi wydarzeń, które rozgrywały się wokół niego.Thomas, którymiał zaledwie trzy miesiące, spoczywał zadowolony w ramionachswojego taty.Steve wpatrywał się w niego z błogim uśmiechem.Nie mógł się opanować; musiał się uśmiechać.To dziecko byłotakie doskonałe, śliczne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]