[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedy go znalezli, byl juz splukany.Wkrotce potem klub zamknieto, a wszyscy pracownicy znikneli.Nigdy juz nie spotkalamzadnego z nich.2Nazywala sie Mala Shanghai.Podobnie jak Wielki Smok pochodzila z najbiedniejszejczesci Szanghaju i w niczym nie przypominala Qi, ktora mieszkala przy ulicy Huaihai naterenie dawnej koncesji francuskiej.Mala Shanghai byla naiwna, nigdy nie chodzila doszkoly, przepadala za facetami, lubila spiewac i okazala sie bardzo oddana, pracowitaprostytutka.Jej pierwszy chlopak namowil ja na dwie aborcje, po czym ja porzucil.Probowala odebrac sobie zycie - a byl to ten typ samobojstwa, w ktorym samobojcarzeczywiscie pragnie smierci - lecz mimo to on wciaz jej nie chcial.Pragnela tylkomezczyzny - prawdziwego wlasnego chlopaka.W jej zyciu pojawil sie nastepny - bylstarszy, mial na twarzy cos podobnego do blizn po cieciach nozem i na pierwszy rzut okawidac bylo, ze choruje na zoladek.Nie mial rzes.Powiedzial, ze zajmuje sie handlemwelnianymi swetrami na poludniu i ze pragnie jej, poniewaz ma tylko dziewietnascie lat ijest taka ladna. Poczula sie kochana, i to sprawilo, ze stracila glowe.Kupowal jej mnostwo ladnych rzeczy,choc w gruncie rzeczy niczego jej nie brakowalo.Rodzice Shanghai otworzyli rodzinnybiznes, a ona byla najmlodszym dzieckiem w rodzinie, wiec nie potrzebowala pieniedzy.Miala wszystko oprocz milosci, i to jej pragnela najbardziej.Pewnego dnia powiedzial, ze chce ja zabrac do Kantonu - ot tak, dla rozrywki.Mowil, zewybiera sie tam na pokaz handlowy.Pozegnala sie wiec z rodzicami i pojechala z nim dohoteliku w Kantonie.Bylo tam pelno narkomanow, alfonsow zwanych przezszanghajczykow "kurzymi lbami", producentow podrobionych zegarkow i dilerow.Wszystkie pokoje wygladaly na polaczone ze soba, tloczylo sie w nich mnostwo ludzi,wiele podlog bylo calkowicie przykrytych poslaniami.Chlopak Malej Shanghai powiedzial:-Spedzilem pietnascie lat w kiciu, wiec lepiej rob, co ci kaze.Chce, zebys zostala"kurczakiem".Wiem wszystko o twojej rodzinie, i jesli mi odmowisz, zamienie wasze zyciew pieklo.Wszedzie rozpowiem, ze jestes dziwka.Lecz jesli bedziesz mi posluszna, bede ciechronil.Znajde ci dobre miejsce do pracy, a gdy zarobisz wystarczajaco duzo, razemwrocimy do Szanghaju, zalozymy wlasny interes i wezmiemy slub.Wielu facetow z Szanghaju przywozilo tu swoje dziewczyny pod identycznym pretekstem.Wszyscy byli ubrani tak samo - nosili dwurzedowe marynarki w kolorze bladozielonym jakpeklowane warzywa, z identycznymi zlotymi guzikami.Kazdy z nich spedzil co najmniejdziesiec lat w wiezieniu i mial cere, ktora zdradzala chorobe zoladka.Co prawda, kazdadziewczyna nadaje sie do sprzedazy, lecz nie kazda, ktora uda sie przekonac do kupczeniawlasnym cialem, odnosi w tej branzy sukces.Do sprzedawania sie trzeba miec wrodzonytalent, powolanie.Niektore dziewczyny rodza sie ze zdolnosciami do sprzedawania swoichcial, inne nie.Szanghajskie dziewczeta, wylawiane przez tych facetow, byly spragnioneprestizu, stanowily chodliwy towar oraz tesknily za mezczyznami, od ktorych moglyby sieuzaleznic.Mala Shanghai nie okazala sie pod tym wzgledem wyjatkiem i nie mogla sie juzwycofac - tak wlasnie rozpoczela zycie, w ktorym dzien staje sie noca, a noc - dniem. Chodzili razem do hotelowej restauracji w naszym miescie i obserwowali kobiety, ktorepodrywaja klientow, zarabiaja mnostwo forsy i zwracaja sie do swoich alfonsow perlaogong - "moj stary"[9].To obudzilo w niej ducha wspolzawodnictwa.Po trzechtygodniach rozpoczela prace.Co wieczor patrzylismy, jak wjezdza i zjezdza hotelowawinda, w gore i w dol, w gore i w dol.W podziemiach hotelu byl nielegalny salonhazardowy, a wszedzie, gdzie jest hazard, sa i prostytutki.W prowincji Guangdong panujezwyczaj: gdy skonczysz gre, wzywasz prostytutke - niewazne, czy wygrales, czy przegrales.Inaczej spotka cie nieszczescie.Mala Shanghai, jadac winda, z kondomem ukrytym wbieliznie, miala w glowie rejestr: kazdy klient rownal sie piecset juanow.Miala dobrewyczucie liczb, lecz pieniadze nie budzily w niej emocji - po kazdym numerku wracala dopokoju, ktory zajmowala ze swoim laogongiem, i oddawala mu caly utarg.Nigdy niczegonie odkladala.Winda byla swiatem Shanghai, a dla mnie - oknem na jej zycie.Zawsze nosila czerwonywelniany sweterek z krotkimi rekawkami; nazywala go swoim mundurem.Stawala w roguwindy, tuz obok tablicy z przyciskami, niczym windziarka.Miala uduchowione czarne oczyi mezczyzne, ktorego nazywala laogongiem, i sadzila, ze go kocha.Oddala mu swoje serce.Jej najwiekszym pragnieniem zawsze byl mezczyzna, a teraz tym mezczyzna byl on.Zrobilaby dla niego wszystko; poza tym, gdy juz zostala prostytutka, nikt inny by jej niezechcial.Jej milosc mieszkala w sercu, nie w ciele.Zawsze taka byla.Facet, z ktorym bylateraz, byl zalosny, a poprzedni niewiele lepszy, lecz dla niej nie mialo to zadnego znaczenia.W miescie pracowaly prostytutki wszelkiej masci.Byly ulicznice, stojace przy drodze, bylydziewczynki pracujace wylacznie w pokojach hotelowych, dziwki z nocnych klubow orazcallgirls, ktore nigdzie nie wychodzily, dopoki nie umowily sie z klientem przez telefon.Byly dziewczyny, ktore zyly na utrzymaniu kilku bogatych sponsorow i wcale nie uwazalysie za prostytutki, byly tez takie, ktore przekradaly sie przez granice do Hongkongu alboMakau i pracowaly tylko tam.Mala Shanghai nalezala do tanszych prostytutek, takich, ktorezalatwialy wiele numerkow dziennie.Byla tylko odrobine drozsza niz dziwki z ulicy. Przez winde przewijali sie mezczyzni najrozniejszego autoramentu i garstka kobiet.Wiekszosc mezczyzn byla klientami prostytutek, a wiekszosc kobiet, podobnie jak Qi,pracowala jako hostessy w nocnym klubie na gorze.Patrzyly z pogarda na Mala Shanghai,gdyz one lwia czesc dochodow czerpaly z napiwkow od klientow, z ktorymi pily drinki.Zapojscie z klientem do lozka dostawaly ponad tysiac juanow.Uwazaly sie za damy dotowarzystwa, podczas gdy Mala Shanghai byla zwyklym kurczakiem, tania dziwka [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright © 2016 (...) chciaÅ‚bym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire