[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.SzukaÅ‚am sekretów.PrzerzucaÅ‚am kupony materiałów, z których można bykiedyÅ› uszyć spódnice czy szlafroki, grzebaÅ‚am w torbach plastikowych zupranymi, pachnÄ…cymi cedrem kaszmirowymi swetrami matki.I nagle wy-ciÄ…gnęłam spÅ‚aszczony kÅ‚Ä…b sukienek niemowlÄ™cych z niebieskiego batystu ijednÄ… takÄ… sukienkÄ™ rozÅ‚ożyÅ‚am.Na niej, chyba na sercu, zobaczyÅ‚am mono-gram: MMF.JakieÅ› dziecko umarÅ‚o?PobiegÅ‚am do pokoju matki.Na pół siedziaÅ‚a, na pół leżaÅ‚a na swoim łóżku z baldachimem i czytaÅ‚ajakiÅ› magazyn.- Ach, to twoje.GdybyÅ› byÅ‚a chÅ‚opcem.M na cześć wuja Marka, F nacześć dziadziusia Franklina.Jej ojciec, pucuÅ‚owaty na fotografii, trzymajÄ…cy jÄ… nadÄ…sanÄ… w biaÅ‚ychfalbankach, umarÅ‚, ledwie ukoÅ„czyÅ‚am trzy lata.A wiÄ™c byÅ‚abym jakimÅ›Markiem i Franklinem, a nie Francés, nie Elizabeth! StÄ…d wypÅ‚ynÄ…Å‚ nieunik-niony wniosek: czekali na Marka, nie na mnie!- Dlaczego ten monogram, kiedy jeszcze nie wiedziaÅ‚aÅ›?- Nie pamiÄ™tam.MyÅ›leliÅ›my, że bÄ™dziesz chÅ‚opcem.-MiaÅ‚a mokre wÅ‚o-sy, podpiÄ™te srebrnymi klamerkami, żeby po wyschniÄ™ciu ukÅ‚adaÅ‚y siÄ™ w fale.WyobraziÅ‚am sobie tego bachora.Uszy odstajÄ…ce i strupki na gÅ‚upich koÅ›ci-stych kolanach.Ale oczy niebieskie, moje.Kółeczka logiki obracaÅ‚y siÄ™ pracowicie w mojej gÅ‚owie.- A gdzie moje sukienki z FEM?- Nie ma takich.Wkrótce zrozumiaÅ‚am, że po dwóch córkach rozpaczliwie chcieli miećsyna i ten monogram zawczasu byÅ‚ zaklinaniem losu.Po wielu latach matkami powiedziaÅ‚a, że kiedy siÄ™ urodziÅ‚am, ojciec zniknÄ…Å‚, pojechaÅ‚ na hulan-kÄ™", i nie byÅ‚o go dwa dni.Dziwne, ojciec przepadaÅ‚ za mnÄ…, a kiedy mówiÅ‚: Wszyscy moi chÅ‚opcy sÄ… dziewczynkami", nigdy nie sÅ‚yszaÅ‚am w tym nutyżalu.RLI dziwne też, że ilekroć myÅ›lÄ™ o jakimÅ› przeÅ›cieradle czy koszuli z mo-nogramem, to dla mnie jest znak.Matka wyhaftowaÅ‚a AMY na batystowej sukience jednej z moich lalek.ImiÄ™ Amy pokochaÅ‚am po przeczytaniu MaÅ‚ych kobietek", chociaż samapragnęłam mieć na imiÄ™ Renée.Wtedy po raz pierwszy i jedyny widziaÅ‚ammamÄ™ haftujÄ…cÄ….Zazwyczaj pudÅ‚o od kapeluszy, peÅ‚ne chustek do nosa i ko-szul ojca, powÅ‚oczek i jedwabnych dessous matki, zabieraÅ‚yÅ›my do Alice,która mieszkaÅ‚a w wÄ…skim domku za chiÅ„skim drzewem.WspinaÅ‚am siÄ™ nato drzewo, ale raz tam zobaczyÅ‚am rój pszczół, wiÄ™c potem wolaÅ‚am na gan-ku koÅ‚ysać siÄ™ z GoÅ›ciem, psem Alice, majÄ…cym wypukÅ‚e kleszcze na uszach.Czasami czekaÅ‚am przy stole, jedzÄ…c sÅ‚one paluszki, i patrzyÅ‚am na matkÄ™ iAlice, wysokÄ…, kanciastÄ…, o wielkich dÅ‚oniach wyglÄ…dajÄ…cych tak, jakby mia-Å‚y wyrabiać góry ciasta.Jak ona zdoÅ‚aÅ‚a nawlekać cieniusieÅ„kie igÅ‚y? PamiÄ™-tam jej jaskraworóżowe dziÄ…sÅ‚a i krótkie zÄ™by.ByÅ‚a brÄ…zowa, wiÄ™c mieszkaÅ‚aw mieÅ›cie kolorowym".To, że ona i moja matka sÄ… przyjaciółkami, chybażadnej z nich nigdy nie przyszÅ‚o na myÅ›l.PlotkowaÅ‚y i plotkowaÅ‚y, pijÄ…c ka-wÄ™, którÄ… Alice zaparzaÅ‚a w niebieskim blaszanym czajniku w biaÅ‚e cÄ™tki.Mama wydymaÅ‚a dolnÄ… wargÄ™, kiedy siÄ™ koncentrowaÅ‚a.Starannie wy-cinaÅ‚y wydrukowane inicjaÅ‚y, przypinaÅ‚y te wykroje z bibuÅ‚ki do materiaÅ‚u iprasowaÅ‚y tak, że litery indy-go nie do zatarcia pozostawaÅ‚y na kieszeni ko-szuli czy na przeÅ›cieradle, i pachniaÅ‚o wtedy spieczonÄ… bibuÅ‚Ä….ResztÄ™ pracymatka zostawiaÅ‚a Alice.NajlepszÄ… niciÄ… do tego haftu byÅ‚ biaÅ‚y jedwab wwiotkich pasmach wiÄ…zanych w ósemkÄ™, ujÄ™tych poÅ›rodku w zÅ‚oto-czarneetykietki.Po paru tygodniach Alice przemierzaÅ‚a drogÄ™ do naszego domu,przynoszÄ…c swoje rÄ™kodzieÅ‚o.Mama rozkÅ‚adaÅ‚a te rzeczy na łóżku i mówiÅ‚a,jak Å‚adnie wszystko wyszÅ‚o.Czerwcowe targowisko w Arezzo jest jeszcze wiÄ™ksze niż w kwietniu iw maju.ZnajdujÄ™ popiersie jakiegoÅ› Å›wiÄ™tego, wyraznie część wyrzezbionejw drewnie figury.ZnajdujÄ™ krzyż z drewna i zÅ‚oconej blaszki i piÄ™knÄ… gabi-netowÄ… fotografiÄ™ mÅ‚odej kobiety z roku mniej wiÄ™cej 1910.Ona siedzi nasamym skraju krzesÅ‚a, ale emanuje spokojem ducha.RLKilka kobiet zgromadziÅ‚o siÄ™ przy stoisku obwieszonym cienkÄ… koronkÄ…i płóciennymi zasÅ‚onami.Handlarka krochmaliÅ‚a je i prasowaÅ‚a przez wieledni.Ma stertÄ™ takich, jakie lubiÄ™, powÅ‚oczek kwadratowych obszytych rÄ™cz-nej roboty koronkÄ…, zapinanych od spodu na guziki z macicy perÅ‚owej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]