[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W końcu pojawił się sam David, a Gwiazda niemal poczuła, jakwzdycha z wielką ulgą.David.Tak bardzo go kochała, ale odkąd umarł, jego duch nie zaznałspokoju.Dopiero teraz.Czuła, że nareszcie go odnalazł.Patrzył jej w oczy, aich dusze się połączyły.W tej wizji wyciągał ręce do Ingrid.To z nią byłszczęśliwy.Ją kochał.Dziewczyna o jasnych włosach była jak błędny ognik,który pojawia się nagle i równie szybko znika.Gwiazda próbowała przekazać tę wiedzę z powrotem Ingrid.481RLTPrzepraszam, kochanie.Ingrid poczuła nagle coś niesamowicie dziwnego, jakby rozpływającysię w jej ciele spokój akceptacji.Gwiazda puściła jej ręce. Jak pani to zrobiła? pytała wyczerpana Ingrid, opierając się opoduszki. Umożliwiłam pani tylko wgląd w to, co ma pani w sobie odparłaGwiazda. To nie żadne hokus pokus, kiedyś wszyscy mieli do tego dostęp.Ludzie byli połączeni z duchową energią ziemi, obojętnie jak ją ktośinterpretuje.Myślę, że dziś jest to we mnie bardzo silne ze względu na mojąwięz z Davidem, tę dawną więz. Przepraszam za moje oskarżenia, że wciąż się pani z nim spotykała. Nic się nie stało, kochałam go.Zawsze będę go kochać.Ingrid zaparło dech w piersiach. Nie mówię tego, żeby pani zrobić przykrość, ale tak po prostu czuję,od lat. Ale Ingrid nie mogła tego pojąć dlaczego pani czegoś nie zrobiła? David mnie zostawił.Kochał mnie, a jednak odszedł.Nie możemywybierać, kogo pokochamy, inaczej wszystkie szalałybyśmy za NelsonemMandelą.Obydwie się roześmiały. To dziwne, ale poczułam, że mnie przeprasza przyznała Ingrid.Gwiazda zastanawiała się, jak jej to wyjaśnić.Mamo, co ty byś powiedziała? zapytała w milczeniu Elizę.To inna magiczna moc jej rodzinnego domu: magia miejsca.Zarównodruidzi, jak i białe wiedzmy rozumieli, że miejsca, czy nawet ruiny, w którychżyła ogromna wiedza, mają szczególną moc.W tym domu, gdzie przez trzysta482RLTlat kobiety z rodziny Bluestone w sposób mądry i subtelny używały swoichniezwykłych darów, by pomagać innym, drzemała wielka dobroczynna siła.Nie wszystko, odpowiedział Gwiezdzie duch Elizy Bluestone.Tylkotyle, żeby jej pomóc, bo powinna stąd odejść wzmocniona. Widziałam też kogoś innego powiedziała powoli Gwiazda.Kobietę, młodą kobietę, ale w tej wizji była raczej daleko.David natomiaststał przy pani, trzymał panią i mówił, że jest pani jedyna, że tylko paniąkocha.Ingrid czuła, że ma oczy pełne łez, jednak żadna z nich nie spłynęła.Otarła je rękawem. Przeprasza mnie?Gwiazda kiwnęła głową. Pani przecież też to czuła.Kocha panią i chciał panią przeprosić. Ta inna kobieta. zaczęła Ingrid. Moja przyjaciółka ma siędowiedzieć, kim jest, bo ciągle mnie to męczy. Zobaczenie tej kobiety bardziej pani nie uspokoi powiedziałaGwiazda. Ja to wiem.Tylko panią zrani.Pani ciekawość tylko bardziejpanią zrani.Niech pani to zostawi, David osiągnął już spokój duszy i pani teżmoże.Ingrid spojrzała uważnie na swoje ręce. Wiem, że ma pani rację.Czułam to wszystko, co pani opisała.Jakpani to robi? Nie chciałabym tu wpadać w górnolotne tony, ale nowoczesne religiezabierają człowiekowi władzę nad samym sobą.Jesteśmy boskimistworzeniami i mamy własną moc.Ja potrafię nad nią panować, to wszystko.Ingrid chciała jeszcze o coś zapytać, ale czuła co było dziwne dlakobiety, której całe życie zawodowe skupiało się wokół pytania dlaczego 483RLTże nie powinna tego robić.Tu chodziło o wiarę, a teraz, po tym co się stało,Ingrid wierzyła.Jakimś przedziwnym cudem poczuła, że David ją przeprasza.Nie mogłanikomu o tym powiedzieć, bo nikt by nie uwierzył, że Ingrid Fitzgerald, zeswoim logicznym, precyzyjnym umysłem, mogłaby pozwolić, by innakobieta wzięła ją za ręce i pomogła jej p o c z u ć, w sposób, którego nie da sięopisać, co naprawdę działo się z Davidem w przeszłości.A jednak tak właśniesię stało.Rok temu Ingrid wzruszyłaby ramionami i nie uwierzyła.Dziś czuławdzięczność za to, że Gwiazda podzieliła się z nią swoim darem. To może teraz zaparzę herbatę? Bardzo chętnie odparła Ingrid, wstając.Zaczęła chodzić po pokoju idotykać niektórych z tych wszystkich pięknych przedmiotów. Musi mi paniopowiedzieć o sobie i o tym domu.Człowiek tak wspaniale się tutaj czuje,jakby w powietrzu unosiły się jakiś niezwykłe fluidy.Gwiazda się uśmiechnęła. Ten dom od trzystu lat wypełnia bicie kobiecych serc powiedziała.I w tym kryje się cała magia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]