[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.48 Janusz L.Wiśniewski  Samotność w sieciOd dawna był przekonany, że za nim nie tęskni nikt, i to już od wielu lat.Takwybrał.Nie ma nic bardziej niesprawiedliwego niż nieodwzajemniona tęsknota.Tonawet gorsze niż nieodwzajemniona miłość.Znacznie gorsze.On po Natalii niepotrafił tęsknić za nikim i za niczym.Jakby się wszystko już w nim wypaliło.Może,czasami, tylko za swoimi rodzicami.W ich urodziny, rocznice śmierci lub w Zaduszki.Wydawało mu się, ponieważ sam nie był zdolny do tęsknoty, że najbardziejgodziwie jest żyć tak, aby nikt za nim nie tęsknił.Ale i to się nie sprawdzało.Od tegoe-mailu od Jennifer wiedział, że nie zawsze udaje się tak żyć.To był kwiecień lub majubiegłego roku.Nie zapomni tego paraliżującego poczucia winy, gdy przeczytał jejlist w pociągu z Berlina do Warszawy.Nie czytał dotąd tak wstrząsającej opowieści otęsknocie.Odpisał:Dzień dobry.Cieszę się, że jesteś.Czekałem na Ciebie.Czekać.Czy to to samo, co tęsknić?Otworzyła Chat.ONA: Nie.Dla mnie nie.Przy czekaniu nie budzę się o 5 rano, rezygnującz najlepszych snów.Nie przychodzę także z tego powodu już przed 7 do biura.Przy czekaniu mleko nie traci dla mnie smaku.Przy tęsknocie tak.ON: Będę pamiętał.Szczególnie o mleku.Pytam, bo wydawało mi się, żeza mną nikt nie tęskni, od wielu lat.l gdy ktoś pisze mi coś takiego zamiast dzień dobry", to.to w pierwszej chwili chciałem odwrócić głowę i sprawdzić,czy to było do kogoś, kto siedzi za mną.Ale za mną nikt nie siedzi.ONA: To było do Ciebie.Tylko do Ciebie.Mam wrażenie, że sięprzyzwyczaisz.Zobaczysz.ON: Opowiesz coś o sobie? Wiem już, że śnisz, że lubisz mleko i żetęskniłaś za mną.Czy mógłbym wiedzieć więcej?Czy Twoje oczy są duże? Czy masz wysokie czoło? Małe stopy? Czyzasypiasz na boku? Czy Twoje włosy są puszyste? Czy masz opaloną skórę?Czy mówisz po angielsku? Czy lubisz chodzić po deszczu? Czy lubisz opery?49 Janusz L.Wiśniewski  Samotność w sieciCzy zwilżasz wargi językiem? Czy wierzysz w Boga? Czy lubisz jagody? Czy.ONA: Pytania pojawiały się na ekranie jedno po drugim.Jak gdyby miał jeprzygotowane na jakiejś nieuporządkowanej liście i po prostu przepisywał.Byłapewna, że nie miał żadnej listy.Niektórych z tych pytań nie zadał jej nikt przed nim.Nigdy.Mąż także.A jest z nim od pięciu lat.Odpisała:Powiedz mi tylko jedno.Dlaczego chcesz to wszystko wiedzieć?ON: Bo.także tęskniłem za Tobą.ONA: Opowiem Ci wszystko.Mamy dużo czasu, prawda?Już od pierwszego dnia rozmowy z nim były jak przeżycia, które sięzapamiętywało.Nie potrafiła tego wytłumaczyć, ale nie uważała, że cokolwiek, cozdarza się między nimi, zdarza się zbyt szybko.Wczoraj o tej porze jeszcze go nieznała.Dzisiaj opowie mu za chwilę, na którym boku zasypia.Gdyby zapytał, czyzasypia nago na tym boku, to też odpowiedziałaby mu bez wahania, że nago.Czy toten Internet, czy to ten jej brak przeżyć, czy to po prostu on indukuje w niej takąszczerość? A może ona chce wreszcie opowiedzieć komuś o sobie i wiedzieć, że tenktoś ma czas i chce jej wysłuchać?ON: Nagle chciał wiedzieć o niej wszystko.To przecież nieistotne, że jej niewidzi.Ona mu sama opowie to, co mógłby zobaczyć.Opowie własnymi słowami.I tobędzie dokładnie takie, jakie ona chciałaby, żeby on dostrzegł.I on w to uwierzy itaką będzie zabierał - w myślach -do domu i w swoją wyobraznię.Bo w Internecienajważniejsze są słowa i wyobraznia.Każda rozmowa i spotkanie z nią w Internecie miały atmosferę i nastrój randki.Były na swój sposób uroczyste, oczekiwane i nigdy nie było wiadomo, jak sięzakończą.Poza tym to  Jakub, tęskniłam za Tobą", którym witała go każdego ranka,nieustannie go poruszało.Witała go tak prawie każdego dnia.Tylko w soboty i niedziele nie.I dlatego wponiedziałek to  Jakub, tęskniłam za Tobą" było jak potwierdzenie, że wszystko nadaltrwa.Dlatego też od 30 stycznia poniedziałek stał się jego ulubionym dniem tygodnia.Między poniedziałkami i piątkami rozmawiali o wszystkim.O Bogu, o50 Janusz L.Wiśniewski  Samotność w siecipieniądzach, o pogodzie w Warszawie, o najlepszych kremach na mieszaną cerę, oInternecie, o genach i chromosomach, o kolorze jej włosów, barwie jego głosu, onieporonnych metodach zapobiegania ciąży, o muzyce, o upadku filozofii, omatematyce, o zapachu jej perfum wieczorem i rano.O wszystkim.Praktyczniekażdy temat stawał się z nią pasjonujący.Każdy zdradzał coś o niej.Zaszokował ją wiadomością, że nie ma samochodu, i że gdy tylko zima sięskończy, z radością wróci do swojego skutera.Nie zapomni jej humorystycznegokomentarza.Ty nie masz samochodu?! Tam w Niemczech?! - pisała zdziwiona.- To co Ty robisz w weekendy? Przecież Niemcy w weekendy zajmują sięgłównie myciem samochodów.Słyszałam, że w Niemczech jedynie chorzypsychicznie, studenci i komuniści nie myją samochodów w soboty.Potem napisała, że gdyby jednak kupował coś do mycia na soboty, toniech kupi koniecznie terenowy off-road, najlepiej od Mitsubishi, taki z prze-łożeniem Iow-range i możliwością przejścia silnika w tryb sekwencyjny.Ale Ty to wszystko pewnie dobrze wiesz - dodała na końcu.Oczywiście, że nie wiedział! Zresztą, nigdy nie chciałby wiedzieć.To miałwiedzieć sprzedawca w Mitsubishi.Ale fakt, że ona wiedziała takie rzec/y, wydał musię.sexy.To było póznym popołudniem, gdy mu doradziła to przełożenie Iow-range.Nie mógł po lunchu przestać pić tego nowego świetnego merlota z Chile, który odkryłostatnio.Wyobraził sobie, że są w terenie, bardzo, bardzo off-road i mają możliwośćprzejścia w tryb sekwencyjny.Oczywiście, że nie wiem - odpowiedział - ale zapamiętam: tryb sekwencyjny [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright © 2016 (...) chciaÅ‚bym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire