[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Boże, czy on nie może już odejśd, aby mogła zacządpłakad?Reeve odszedł, ale nim to zrobił, pocałował ją w policzek.- Do zobaczenia powiedział tajemniczo, zamykając za sobą drzwi wejściowe.Nie, jeśli ja mam tu coś do powiedzenia, pomyślała Sara, odprowadzając gowzrokiem.Ale wiedziała, że postąpiła słusznie.Jeśli tak bardzo boli pozwolenie muodejśd po jedynie dwukrotnym kochaniu się, jak bardziej będzie bolało pospędzeniu ze sobą całego miesiąca? Chciałaby móc uwierzyd, że zaklęcie wiernościzadziałało tylko dlatego, że coś ich łączyło zanim nałożyła na niego zaklęcie alenie łączyło.Nigdy nie była dla Reeve niczym więcej jak małą siostrzyczką Duke a iznów się nią stanie, gdy zaklęcie zostanie zniesione.Była zdeterminowana niezobaczyd go znów przed następną pełnią księżyca, gdy zniosłaby klątwę i odesłałago.Tyle że Reeve miał inny pomysł.Następnego ranka została obudzona przez głuche uderzenia siekiery odrewno.Kiedy wyszła na zewnątrz po upewnieniu się, że założyła najgrubszysweter i najszersze dżinsy odnalazła Reeve a rąbiącego polany na stos drewnaopałowego.- Co ty tu robisz? zażądała odpowiedzi, krzyżując ręce a piersi i żałując, żewygląda on tak cholernie smakowicie w swoich ciasnych dżinsach i prostymczarnym t-shircie.- A na co to wygląda? machnął siekierą raz jeszcze, koncentrując się narozłupaniu drewna, które stało na pniaku, a nie patrzeniu na nią.Była sfrustrowana dlaczego nie mógł dostrzec, że on tylko to pogarsza?- Nie powinieneś tu byd.Nie musisz tego robid przypomniała mu.- Tak, muszę wbił siekierę w pniak i odwrócił się do niej twarzą, ramieniemwycierając pot z czoła. Obiecałem Duke owi, że zaopiekuję się tobą.To robię nic innego,- Umiem się sobą zająd! wybuchła Sara, zacisnęła ręce w pięści wewnątrzrękawów swetra.Tłumaczenie: aksela Beta: Elle 61Anderson Evangeline - Red and the Wolf- Nikt nie powiedział, że nie umiesz Reeve wyciągnął siekierę i ustawił ją nanowym polanie. Ja tylko dotrzymuję obietnicę złożoną przyjacielowi.- Cóż, to niepotrzebne i niedorzeczne powiedziała Sara, mrużąc oczy. I niemyśl, że tylko dlatego, że wpadłeś, my& zrobimy to, co wczoraj.Ponieważ niezrobimy.Nigdy.- Nigdy? Reeve uniósł brew i rzucił jej spokojne spojrzenie.Sara poczuła, jak jej policzki rozpaliły się od rumieoca.W sumie tej nocy,kiedy zamówiła przez Internet drapacza lekarskiego przeczytała raz jeszcze oceremonii złamania klątwy w książce Arailii i odkryła, że ceremonia wymagacałkiem sporo dotykania.Wyraznie ona i Reeve będą musieli zachowad sięsprośnie przynajmniej do pewnego stopnia raz jeszcze.Nie, że miała zamiar muto powiedzied.- Tak? zaciskał Reeve, pochylając się do przodu, aby spojrzed w jej oczy.- Ceremonia złamania klątwy wymaga pewnego& fizycznego kontaktu przyznała Sara, nawet jeśli obiecała sobie nie mówid mu tego. Ale to dlatego, żetak działa magia.Zaklęcie używa& pociągu seksualnego jako katalizatora mocy.- Mmm.Brzmi ciekawie mruknął Reeve, wyciągając dłoo, aby musnąd jejpoliczek.Sara szarpnęła się.- Nie będziesz tak myślał po ceremonii i odzyskaniu siebie powiedziałaciężko.Odwróciła się i odeszła, nie czekając na jego ostatnie słowo.Cholera,zapomniała jak uparty i trudny może byd Reeve.Jeśli coś wpadnie mu do głowy,nie odpuści.Oczywiście ten rodzaj zdeterminowanego oddania mógł bydprawdziwy przy romantycznych relacjach gdyby takie mieli, tak by było.Fakt, żeodmawia uwierzenia jej, kiedy mówi mu, że to co on czuje nie jest prawdziwe byłociągłym zródłem irytacji.Tak jak fakt, że wydawał się myśled, że ona potrzebuje opiekiCóż, Sara zdecydowała, unosząc podbródek, będzie go po prostu ignorowała.Będzie wpadał kiedy będzie chciał, a ona będzie kontynuowała swoje życie i niemyślała o Reeve ie, chyba że zajdzie taka potrzeba.Tłumaczenie: aksela Beta: Elle 62Anderson Evangeline - Red and the WolfOczywiście, nie myślenie o nim, kiedy był w pobliżu przez cały czas byłołatwiej powiedzied niż zrobid.Każdego dnia zdawał się mied wymówkę, aby wpaśd iznalezd robotę w starym domu Arailii.Skooczył naprawę dachu, narąbał tyledrewna, że starczyłoby dla armii, naprawił obierałkę, szare ogrodzenie i nawetpomalował dom
[ Pobierz całość w formacie PDF ]