[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Być może miał wówczas dostęp do biblioteklub w inny sposób dowiedział się o starych, tajemnych sprawach.Może będziemy musieli postawić pod znakiem zapytania datowanieStarego Testamentu, gdyż wiele przemawia za tym, że o wiele pózniej żyjącyDawid walczył jeszcze z olbrzymami, którzy mieli po sześć palców u rąk i nóg,czyli razem dwadzieścia cztery" (II Sam.21, 18-21).Trzeba wziąć pod uwagę itaką możliwość, że wszystkie te prastare historie, legendy i opowieści zostałyzebrane w jednym miejscu, a następnie w kopiach i z nieco pomieszanymiwzajemnie wątkami krążyły po świecie.Teksty z Qumran, znalezione w minionych latach nad Morzem Martwym,stanowią cenne i zadziwiające uzupełnienie biblijnej Księgi Rodzaju.Tu takżew całym szeregu nieznanych przedtem pism pojawiają się opowieści oniebiańskich wehikułach, o synach niebios, o kołach i dymie, który otaczałlatające obiekty.W Apokalipsie Mojżeszowej (rozdział 33) czytamy, jak Ewaspojrzała ku niebu i zobaczyła zbliżający się wóz świetlisty, ciągnięty przezcztery lśniące orły.%7ładna ziemska istota nie byłaby w stanie opisać tegowspaniałego zjawiska czytamy u Mojżesza.W końcu wóz podjechał doAdama, a spomiędzy kół wydobył się dym.Historia ta, opowiedziana namarginesie, nie przekazuje nam wiele nowego; jednak już w związku z Adamemi Ewą po raz pierwszy mówi się o świetlistych wozach, kołach i dymie jako owspaniałych zjawiskach.W tzw.zwoju Lameka udało się odczytać rewelacyjną historię.Choćzachowały się tylko fragmenty tekstu i brakuje w nim całych; zdań i akapitów,jednak to, co pozostało, zasługuje na relację, gdyż jest bardzo osobliwe.Pewnego pięknego dnia Lamek, ojciec Noego, przybywszy do domu zdziwiłsię obecnością jakiegoś chłopca o wyglądzie zupełnie odmiennym od resztyrodziny.Zrobił zatem swej żonie Bat-Enosz awanturętwierdząc, że nie jest to jego dziecko.Ta jednak przysięgała na wszystkieświętości, że nasienie pochodziło od niego właśnie Lameka, nie zaś odjakiegoś żołnierza, ani obcego, ani od jednego z synów Niebios".(Zapytajmynawiasem, o jakich to synach Niebios" mówiła Bat-Enosz? Wszak tenrodzinny dramat wydarzył się przed potopem.) Lamek nie wierzył jednakzapewnieniom połowicy i do głębi zaniepokojony wyruszył do swego ojcaMetuzalema pytać o rade.Przybywszy opowiedział mu tę pożałowania godnąfamilijną historię.Metuzalem wysłuchał, pomyślał i sam wyruszył w drogę, byporadzić się mądrego Henocha.Kukułcze jajo wywołało tyle zamieszania wrodzinie, że starszy pan podjął się trudów dalekiej podróży, aby zdobyć jasnośćco do pochodzenia chłopca.Metuzalem opowiedział, że w rodzinie jego synapojawił się jakiś chłopak, który wygląda bardziej na syna nieba niż naczłowieka, gdyż jego oczy, włosy, skóra i cała postać nie pasują do pozostałejfamilii.Mądry Henoch wysłuchał opowieści i odesłał Metuzalema w drogępowrotną z niesłychanie niepokojącą wiadomością, że dojdzie oto do wielkiegosądu nad Ziemią i ludzmi, a wszelkie mięso" będzie zniszczone, gdyż jestzepsute i brudne.Jednak ów tak podejrzany dla rodziny obcy malecprzeznaczony jest na założyciela rodu tych, którzy przeżyją wielki sąd nadświatem.Dlatego Metuzalem powinien polecić Lamekowi, by nazwał dzieckoimieniem Noego.Metuzalem powraca i informuje syna o tym, co ichwszystkich czeka.Cóż pozostaje Lamekowi innego, niż uznać niezwykłe dzieckoza własne i nadać mu imię Noe!W opowiadaniu zwraca uwagę, że już rodzice Noego zostali poinformowanio mającym nadejść potopie i że dziadek Matuzalem został przygotowany nastraszliwe wydarzenie przez tego samego Henocha, który wkrótce potemzgodnie z przekazem na zawsze zniknął w wozie ognistym.W związku z tym całkiem poważnie nasuwa się pytanie, czy rasa ludzka niepowstała w wyniku celowej hodowli" prowadzonej przez istoty z Kosmosu.Jaki bowiem inny sens miałoby ciągle powtarzające się zapładnianie ludzkościprzez olbrzymów i synów Niebios wraz z następującą potem zagładąnieudanych egzemplarzy? Z tego punktu widzenia potop staje sięzaplanowanym, z góry posunięciem obcych istot, mającym zniszczyć rasęludzką z wyjątkiem nielicznych szlachetnych egzemplarzy.Skoro jednak potop,którego istnienie jest historycznie dowiedzione, został z zimną krwiązaplanowany i przygotowany i to jeszcze kilkaset lat zanim Noe otrzymałpolecenie budowy arki to nie sposób uznać go za sąd boski.Teza o wyhodowaniu inteligentnej rasy ludzkiej nie brzmi już dzisiajabsurdalnie.O ile legendy z Tiahuanaco i napis na szczycie Bramy Słońca"informują o statku kosmicznym, którym na Ziemię przybyła w celachrozrodczych pramatka, to stare święte pisma niestrudzenie podają, że Bóg"stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo.Według niektórych tekstówposłużono się w tym celu różnymi eksperymentami, zanim człowiek był takudany, jak chciał tego Bóg".Konsekwencją wynikającą z hipotezy oodwiedzinach kosmitów na Ziemi byłoby założenie, że współcześni ludzie sąpodobni do owych legendarnych obcych istot ze Wszechświata.W naszym łańcuchu dowodowym przedziwną zagadkę stanowią daryofiarne, jakich bogowie" domagali się od naszych przodków.Bynajmniej nieżądano bowiem tylko kadzideł i zwierząt ofiarnych! Na liście zamówieńznajdowały się często monety o dokładnie określonym stopie metali.W Ezeon-Geber znaleziono największe na starożytnym Wschodzie urządzenie dowytapiania metali: prostokątny, wprost nowoczesny piec z systemem kanałówpowietrznych, kominów i celowo rozmieszczonych otworów.Współcześnieksperci od hutnictwa głowią się nad nie wyjaśnionym do tej pory fenomenem,w jaki sposób w tym pradawnym urządzeniu wytapiano miedz.O tym, że takniewątpliwie było, przekonują znajdowane w jaskiniach i sztolniach wokółEzeon-Geber duże ilości siarczanu miedzi.Wiek tych znalezisk szacuje się na5000 lat.Nasi kosmonauci, jeśli pewnego dnia spotkają na jakiejś planecie istotyprymitywne, wydadzą się im przypuszczalnie również synami Niebios" lub bogami".Być może nasi wysłannicy na tych nieznanych obszarach będącywilizacyjnie wyprzedzać tubylców w takim samym stopniu, jak legendarniprzybysze ze Wszechświata przewyższali w rozwoju naszych pradziadów.Jakiejednak byłoby rozczarowanie, gdyby w tej jeszcze nieznanej krainie czas płynąłszybciej i nasi astronauci nie zostaliby powitani jako bogowie", lecz wyśmianijako istoty nader zacofane?Rozdział V Bogowie " i ludzie chętnie łączyli się w pary Kolejna rewia nowychpojazdów Parę danych o sile przyspieszenia Pierwsze sprawozdanie zpodróży kosmicznej Mówi osoba, która przeżyta potop Co to jest prawda"?Na przełomie XIX i XX wieku na wzgórzu Kujundżuk dokonano głośnegoznaleziska.Była to epopeja o wielkiej sile wyrazu, zapisana na dwunastuglinianych tabliczkach, które należały do biblioteki asyryjskiego królaAssurbanipala.Dzieło zostało napisane w języku akadyjskim, potem znalezionodrugi egzemplarz, wywodzący się z czasów króla Hammurabiego.Badacze jednomyślnie stwierdzili, że pierwotną redakcję eposu oGilgameszu zawdzięczamy Sumerom, tajemniczemu ludowi, któregopochodzenia nie znamy, a który pozostawił nam zadziwiające sekwencje liczb iimponującą wiedzę astronomiczną
[ Pobierz całość w formacie PDF ]