A. Mroczek O Fotografowaniu

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Teraz: według ORWO w wywoływaczu A.49 można wywołać 6 filmów, przy czym- 33 -czas wywoływania dwóch pierwszych jest taki sam, każdego zaś następnego zwiększa się ominutę, l byłoby pięknie nadzwyczaj, gdyby nie to, że wywoływanie wedle tych wskazań niedaje wcale powtarzalnych rezultatów - bo dawać nie może.Aby te rezultaty były takie samedla pierwszego i ostatniego filmu, należałoby wszystkie filmy wywoływać pojedynczo, jedenpo drugim ciurkiem, i wszystkie filmy mieć jednakowo naświetlone.Tak nie bywa.Bywanatomiast tak, że raz wywołujemy jeden film, potem wywoływacz stoi nieużywany (ale sięstarzeje), potem wywołujemy film lub parę i znów wywoływacz się starzeje, a nie starzeje sięon wcale równomiernie, bo na to starzenie wpływ ma nie tylko czas stania i temperatura, ale iilość już wywołanych w nim filmów.Aby to wszystko uwzględnić, trzeba byłoby poustalać iwypraktykować odpowiednie korekcje uwzględniające ilość wywołanych filmów, czas stania(przy czym jeden film wywołany na początku, potem tydzień stania, potem dwa filmywywołane i znów tydzień stania, nie równa się w efekcie dwom filmom wywołanym napoczątku, plus tydzień, plus jeden film wywołany, plus tydzień) co niestety, jest bardzoskomplikowane, tak skomplikowane, że zupełnie niepraktyczne - wiem o tym sporo, bo takwywoływałem doznając czasem poważnych zawodów.Kłopotów pozbyłem się raz na zawsze od tego momentu, od którego zacząłemtraktować wywoływacz A.49 jak wywoływacz.jednorazowego użytku.Nie znaczy to wcale,że zacząłem szastać wywoływaczem.Nic podobnego.Nadal w roztworze z jednegoopakowania wywołują 6 filmów małoobrazkowych, czyli tyle, ile zaleca producent.A.49 przygotowuję do użycia zgodnie ze starymi zaleceniami ORWO.W 400 ml wodyprzegotowanej - to ważne dla trwałości - i ostudzonej do temperatury 30-40�C rozcieńczamnajpierw część 1, aż do zupełnego rozpuszczenia proszku, następnie porcjami dodaję część 2 imieszam dopóty, aż rozpuści się całkowicie.Gdy to nastąpi, dopełniam do 600 ml i filtrujęprzez bibułkę filtracyjną.Jest to zabieg konieczny, aby usunąć drobiny kamienia, który jest wwodzie jako pozostałość po gotowaniu - gotuję bowiem wodę dość długo, ponad 10 min, wczajniku, w którym niestety jest sporo kamienia.Tak przygotowany wywoływacz A.49 zlewam do ciemnej butelki i zakręcony może wniej stać nawet ponad 2 miesiące.Przygotowując wywoływacz do pracy odlewam z butelki 100 ml - jeśli mam wywołaćjeden film, lub 200 ml - jeśli wywołuję jednocześnie 2 filmy; pozostała w butelce reszta niezostaje w trakcie wywoływania zanieczyszczona, jest cały czas świeża i mimo upływutygodni nie stosuję żadnych przedłużeń wywoływania.Tak samo długo wywołuję wwywoływaczu świeżo przyrządzonym jak w stojącym w butli miesiąc, czy dwa.Praktycznierzecz biorąc, trzymam wywoływacz w butli tak długo, jak długo nie zbrązowieje - dopierowówczas uznaję go za niezdatny do użycia.Jeśli wywołuję jeden film, to do 100 ml wywoływacza A.49 dodaję 300 ml wody iuzyskuję 400 ml wywoływacza zdatnego do użycia - po doprowadzeniu go, to oczywiste, doodpowiedniej temperatury.Przy dwóch filmach do 200 ml A.49 dodaję 600 ml wody - wody zkranu.Wywołuję więc jednorazowo - bo po wywołaniu wylewam roztwór do zlewozmywaka -i w mocno rozcieńczonym wywoływaczu.Na 1 część wywoływacza przypadają dodatkowo 3części wody.W dawnych instrukcjach ORWO dla wywoływacza A.49 podawana była możliwośćwywoływania przy rozcieńczeniu 1:1, 1:2, a nawet 1:3, ale wywoływanie w takrozcieńczonym A.49 miało za cel zmniejszenie nadmiernych kontrastów negatywu przy, jakpodawano wówczas, zachowaniu pełnej czułości filmu.Tymczasem u mnie inny jest cel takznacznego rozcieńczenia: celem jest znaczne podniesienie czułości filmu przy zachowaniu- 34 -niewielkiego kontrastu, l niech się nikt nie łudzi, że wywołując tak jak proponowało dawniejORWO, lub tak jak ja, uzyska on takie same rezultaty - nic podobnego.Podobieństwo obumetod kończy się na tym, że obie operują tym samym stopniem rozcieńczenia wywoływacza:1 plus 3.Wywołuję w temperaturze 27�C, słownie: dwadzieścia siedem.Jest to temperatura dość wysoka, ale nie tak wysoka, aby emulsji mogło się stać coszłego.Emulsja Fotopanu HL nie pęcznieje nadmiernie nawet w temperaturze 30�C (czasemwywołuję w takiej temperaturze, przede wszystkim stare, 3-letnie filmy).Przy temperaturze40�C trzeba już zachować ostrożność, ale o tym pózniej.Standardowa temperatura wynosi więc 27�C, czas wywoływania liczony od momentunapełniania koreksu, aż do momentu wylania płynu do zlewu, wynosi 12 minut.Po wlaniu wywoływacza do koreksu trzeba, jak zawsze, kilka razy stuknąć dość mocnokoreksem w dno zlewozmywaka, aby oderwały się pęcherzyki powietrza poprzyklejane doemulsji - następnie przez 12 minut, bez przerwy!, powoli, ale nie za leniwie, kręcić szpulką zfilmem.Wywołując w koreksach Krokus 800 kręcić należy w lewą stronę, tak aby film niezsunął się ze spirali [ Pobierz całość w formacie PDF ]

Search

Odnośniki