[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Jak rozumiem, mam przyjemność z panem Jamesem Dra-perem,prawnukiem Isaiaha Drapera?Na dzwięk tych słów Kudłaty Jim nieznacznie się wyprężył.Ale wyraznieufności nie zniknął z jego twarzy. A jeżeli nawet? Nazywam się Pendergast.Chciałbym dowiedzieć się czegoś więcejna temat masakry w Medicine Creek 14 sierpnia 1865 roku, którą pańskipradziadek przeżył jako jedyny.Wzmianka o masakrze wywołała dramatyczną zmianę w wyrazietwarzy Kudłatego Jima.Podejrzliwy wzrok jakby odrobinę złagodniał. A ta młoda dama, jeśli to jest dziewczyna.Kto to taki? Panna Corrie Swanson odrzekł Pendergast.Jim wyprężył sięjeszcze bardziej. Mała Corrie? mruknął ze zdziwieniem. Co się stało z twoimiblond włosami?Corrie omal nie odparowała: Zjadłam zbyt wiele oberżyn".Tyle tylko,że Kudłaty Jim był nieprzewidywalny, wybuchowy, toteż uznała, żenajlepszą odpowiedzią będzie najzwyklejsze wzruszenie ramionami. Wyglądasz fatalnie, Corrie, od stóp do głów na czarno. Weteranstał i przez chwilę przyglądał się im obojgu.Wreszcie skinął głową. Nodobrze, możecie wejść.Wmaszerowali za Kudłatym Jimem do jego niedużego, ciasnego domu.Okien było niewiele, w całym domu panował półmrok, wszędzie walałysię jakieś graty.Powietrze przesycone było wonią zepsutej żywności inieudanych eksperymentów z wypychaniem zwierząt. Usiądzcie, napijcie się coli. Z wnętrza lodówki, którą otworzyłJim, wypłynęła struga jasnego, miłego światła.Corrie usiadła naskładanym krześle, a Pendergast, rozejrzawszy się pospiesznie dokoła,wybrał wąski, narożny fragment obitej krowią skórą sofy, jedyny, naktórym nie leżały sterty egzemplarzy Arizona Highways".Corrie nigdydotąd nie była w domu Kudłatego Jima i z niepokojem rozglądała się wewszystkie strony.Na ścianach wisiały stare strzelby, skóry jeleni, tablice zprzyklejonymi do nich strzałami, pamiątki z okresu wojny secesyjnej,tabliczki z przedstawionymi na nich różnymi rodzajami drutu kolczastego.Na jednej z półek stał rząd starych, niszczejących książek,przytrzymywany z boku przez solidne kawałki skamieniałego drewna.Wkącie mościł się wypchany, choć także podniszczony i trawiony pleśniąkoń appaloosa.Na podłodze walały się brudne ubrania, uszkodzone łęki odsiodeł i inne drobiazgi.Całe to miejsce wyglądało jak spowite kurzem muzeum pamiątekstarego Zachodu.Corrie spodziewała się ujrzeć pamiątki z Wietnamu:broń, insygnia, fotografie.Niczego takiego jednak nie dostrzegła.W tymdomu nie było ani jednej rzeczy mogącej kojarzyć się z wojną, która nazawsze odmieniła Kudłatego Jima.Weteran podał Corrie i Pendergastowi puszki z colą. A teraz, panie Pendergast, czego właściwie chciałby się pandowiedzieć na temat masakry?Corrie patrzyła, jak Pendergast odstawia puszkę. Wszystkiego. Dobrze.Zaczęło się to wszystko podczas wojny secesyjnej.Kudłaty Jim usadził swe masywne cielsko w wielkim fotelu i upił łyk coli. Jako historyk zapewne wie pan, panie Pendergast, wszystko na tematcholernego Kansas. Nie jestem historykiem, panie Draper.Jestem agentem specjalnymFederalnego Biura Zledczego.Zapadła głucha cisza.Wreszcie Kudłaty Jim odchrząknął. No dobrze, panie Pendergast.Jest pan z FBI.Czy mogę spytać, copana sprowadza do Medicine Creek? Ostatnie zabójstwo.Na twarzy Kudłatego Jima znów pojawił się wyraz nieufności. Ale co to właściwie ma wspólnego ze mną? Ofiarą była poszukiwaczka skarbów, niejaka Sheila Swegg.Prowadziła prace na terenie Mounds.Kudłaty Jim splunął na podłogę, po czym roztarł plwociny pod butem. Cholerne hieny.Powinni pozostawić relikty w ziemi, tam, gdzie ichmiejsce. Ponownie przeniósł wzrok na Pendergasta. W dalszymciągu nie wyjaśnił pan, co to ma wspólnego ze mną. O ile dobrze rozumiem, historia Mounds i masakry w MedicineCreek są ze sobą nierozłącznie związane.A także coś, o czym wspomnianomi ostatnio, tak zwana Klątwa Czterdziestu Pięciu.Jak pan zapewne wie,przy ciele odkryto sporą liczbę strzał używanych przez CzejenówPołudniowych.Dopiero po dłuższej chwili Kudłaty Jim zdołał przyswoić sobieprzekazane mu przez agenta informacje. Jakiego rodzaju to były strzały? zapytał krótko. Trzcinowe, z lotkami z piór bielika amerykańskiego i grotami klasyII Plains Cimarron z rogowca oraz czerwonego jaspisu.Strzały byłyniemal identyczne, i w dodatku świetnie zachowane.Pochodziły właśnie ztamtego okresu, z czasów owej słynnej masakry.Kudłaty Jim zagwizdał przeciągle, po czym zamilkł i zamyślił sięgłęboko. Panie Draper? zagadnął Pendergast
[ Pobierz całość w formacie PDF ]