[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zorientowałabym się przynajmniej, co.– Zapomnij o biurokracji i pocałuj mnie jeszcze raz!Jak miał jej wytłumaczyć coś, czego sam nie poj-mował? Nie dotykał jej, nie całował, ponieważ po prostu nie był w stanie.Nie brał odpowiedzialności nawet za to, czy zdoła poruszyć rękami.Czy tak podziałała treść fantazji erotycznej o rozbit-ku? Wyobraził sobie, że leży na plaży, słaby, bezbronny, zaś piękna dziewczyna pielęgnuje go i pieści.A może winę ponosił realny pocałunek, miękkość ust Mac, ruchliwość jej języka?Wiedział tylko tyle, że Mac pozbawiła go sił.Nigdy nie pozwolił na to żadnej kobiecie i nie zamierzał do tego dopuścić.Nigdy nie obserwował tak dokładnie kobiecych objawów pożądania.Słyszał przyspieszony oddech, gdykąsał jej wargi, i błagalny bezbronny jęk.Pod cienkim materiałem kostiumu kąpielowego czuł rozpaloną skórę.Wydawało mu się, że płomienie liżą opuszki jego palców, sunących po szyi i piersiach Mac.I ten smak, bogaty,szlachetny, dojrzały.Podręcznik uwodzenia75Już wcześniej intuicja mówiła mu, że w Mac drzemiedzika namiętność, która czeka na okazję, by uwolnić się spod powłoki obojętności.Zdradzały to jej niecierpliwe dłonie i sposób całowania.Choć od oceanu dzieliło ich pięćdziesiąt metrów, Lucas przysiągłby, że stoją w wodzie, a fale odpływu wymywają piasek spod jego stóp.Złudzenie było tak sugestywne, że zachwiał się nanogach.Przyciągnął kobietę do siebie, taranując torsem jej piersi, ale to wciąż było za mało.Rozsądek podszeptywał, by działał powoli, delikatnie,lecz ręce zupełnie go nie słuchały.Zachowywał się jak brutal i, co gorsza, nie miał wyrzutów sumienia.Zsunąłramiączka kostiumu kąpielowego, obnażył piersi Maci wziął je w dłonie.Skóra miękka jak woda deszczowa, jak jedwab.Zapragnął poznać językiem ich smak i poczućzapach, lecz dziewczyna wygięła plecy w łuk i pół-przytomnie wypowiedziala jego imię.Musiał mieć więcej!– Mac.– Przycisnął wolną rękę do jej biodra.– Spróbuj podskoczyć i owinąć mnie nogami.Wydała pomruk zadowolenia i akceptacji i zaczęłaocierać się o jego obudzoną męskość.Ogień, który roz-szalał się w jego lędźwiach, przywołał tylko jedno skoja-rzenie: piekło.Tak szaleńczego, nieokiełznanego pożądania nigdy nie doświadczył.Wyłączył myślenie.Wszystko rozgrywało się poza świadomością, błyskawicznie, jak po naciśnięciu spustu pistoletu.Padł na kolana, zdołał rozpiąć suwak w spodniach,niecierpliwym gestem odsunął skrawek kostiumu kapielo-wego, zagradzający drogę do ciała Mac – i już byłwewnątrz.Ale nie dość daleko! Wdarł się głębiej.Gorąca, śliska szczelina wciągnęła go jak w otchłań.Poruszałbiodrami coraz szybciej, gwałtowniej.Klnąc pod nosem,76Cara Summersprowadził ich oboje ku erotycznemu spełnieniu, a potem zapadli się w ciemność.Z trudem powrócił do rzeczywistości.Czuł się kom-pletnie rozbity.Nie miał pojęcia, skąd znalazł się na surowych deskach ganku obok Mac.Leżał bez sił, niemogąc się poruszyć ani zebrać myśli.Zadrżał.Po części ze strachu, po części – ze wstydu.Nigdy wcześniej zdobycie kobiety nie przyszło mu z taką łatwością.Nie był nawet pewien, czy Mac przeżyłaorgazm, podczas gdy on zatracił się w totalnej ekstazie.Czy zadał jej ból? Przecież nie panował nad sobą,działał na granicy gwałtu.Po chwili zerknął na Mac.Wpatrywała się w niego badawczo szeroko otwartymi,bursztynowymi oczami.Poczuł zakłopotanie.Otworzyłusta, ale ona odezwała się pierwsza.– Nie odbyło się to tak, jak sobie zaplanowałam.Cóż za zbieg okoliczności! Chciał powiedzieć mniejwięcej to samo.Z niedowierzaniem zamrugał powiekami.– Przepraszam – stwierdziła skruszona.Nie do wiary! Prosiła go o wybaczenie.Zasępił się.– Naprawdę nie masz za co przepraszać.– Straciłam kontrolę nad sytuacją.To nie powinnoskończyć się tak szybko.– Rzeczywiście, ale to moja wina.– Mogliśmy przynajmniej zrobić to na plaży.Chcia-łam wciągnąć cię do wody.Pocałunek pod wodą jestpodobno bardzo podniecający.Wciąż mówiła o scenariuszu fantazji erotycznej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright © 2016 (...) chciaÅ‚bym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire