[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jednostka taka nie zdaje sobie sprawy, że zwykle to jejwłasne postępowanie zmusza innych do rywalizacji, a nie jest wynikiem natury tych osób(Kelley, Stahelski, 1970).Strategia coś za coś.Jeżeli chcesz nakłonić partnera do współdziałania, mógłbyś zacząć odopcji X i posługiwać się nią w ciągu całej gry, pokazując przeciwnikowi, że nie próbujesz gowykorzystać.Problem polega jednak na tym, że łatwo można cię rozszyfrować.Partner zdajesobie sprawę, że w każdej chwili może cię zdemaskować dzięki wyborowi opcji Y.Lepszajest strategia coś za coś: zaczynamy od reakcji ukierunkowanej na współdziałanie (opcja X),następnie wybieramy tę samą opcję, na którą się zdecydował partner bezpośrednio przed tobą.Jeżeli partner zastosował reakcję wskazującą na rywalizację (opcja Y), odpowiadasz mu w tensam sposób.Jeżeli natomiast wybiera reakcję wskazującą na współdziałanie (opcja X),odpowiadasz w taki sam sposób w następnym posunięciu.Strategia ta informuje o chęci dowspółdziałania oraz gotowości do obrony przed wykorzystaniem przez partnera, który by ztobą nie współdziałał.Strategia coś za coś jest zazwyczaj skuteczną metodą skłaniania drugiejosoby do współdziałania dzięki postępowaniu wzbudzającemu zaufanie (Axelrod, 1984;McCIintock, Liebrand, 1988).W przypadku wyścigu zbrojeń byłoby to połączenie dążenia douzyskania przewagi militarnej nad wrogim krajem oraz stosowania pojednawczych gestów,takich jak zamrożenie prób nuklearnych.strategia coś za coś: oznacza zachęcanie do współdziałania najpierw przez stosowaniezachowań kooperacyjnych, a potem przez powtarzanie działań przeciwnika (współdziałanialub rywalizacji), które podjął on bezpośrednio przed namiRywalizujące osoby lub grupy.Ludzie chętniej współdziałają, gdy grają przeciwkopojedynczej osobie niż przeciwko grupie (Ińsko, Schopler, Hoyle, Dardis, Graetz, 1990;McCallum, Harring, Gilmore, Drenan, Chase, Ińsko, Thibaut, 1985).Jesteśmy bardziejskłonni uwierzyć w naturalną chęć do współpracy takiej jednostki, której można zaufać.Zkolei uznajemy, że większość grup jest wrogo nastawiona i każda użyłaby najniecniejszegopodstępu, by nas pokonać.Jak już wykazaliśmy we wcześniejszej dyskusji naddeindywiduacją, przypuszczenie to może się często sprawdzić  ludzie w grupie wmniejszym stopniu czują się rozliczani ze swoich czynów i bardziej prawdopodobne jestwtedy ich antyspołeczne zachowanie (np.rywalizacyjne).Można z tego wnioskować, żeprzywódcy państw bardziej skłanialiby się do współdziałania, negocjując sam na sam, niżgdyby spotykały się grupy ich doradców.Stosowanie grózbMogliście zauważyć, że jeden czynnik sprawia, iż gra w  Dylemat więznia" różni się odkonfliktów w codziennym życiu  chodzi o brak możliwości komunikowania się zprzeciwnikiem.Większość wariantów tej gry zakłada ów brak, a o partnerze wiesz tylko tyle,że wybrał opcję X lub Y w kolejnych posunięciach.Co by się stało, gdybyś mógł rozmawiać z przeciwnikiem? Co wtedy byś mówił? Wielu z nas w przypadku uwikłania w konfliktzastosowałoby grozby wobec konkurenta, aby doprowadzić do spełnienia swoich życzeń.Często ludzie wydają się popierać strategię, którą określamy jako  siedz cicho, ale trzymaj kijw ręku".Rodzice używają zazwyczaj grózb, aby zmusić dzieci do posłuszeństwa, anauczyciele straszą uczniów karami lub rozmową z dyrektorem.Bardziej może niepokoićliczba dzieci, które mają broń i używają jej do rozwiązywania swoich konfliktów, któredawniej rozstrzygały bójką na boisku.Równie często używa się grózb w wymiarzemiędzynarodowym w celu wsparcia własnych interesów wobec innego narodu.Seriaklasycznych badań Mortona Deutscha i Roberta M.Kraussa (1960, 1962) wskazuje, żegrozby są skutecznym środkiem zażegnywania konfliktów.Badacze ci opracowali grę, wktórej dwie osoby badane grają role szefów przedsiębiorstw transportowych  ACME iBOLT.Każde z przedsiębiorstw ma jak najszybciej dostarczyć towary do miejscaprzeznaczenia.Osoby badane otrzymują po 60 centów za każdy przewóz, ale odejmuje się impo cencie za każdą sekundę jazdy.Najkrótsza droga dla każdej z firm to jednopasmówka, poktórej jednorazowo może jechać tylko jedna ciężarówka.Stawia to obie firmy w obliczukonfliktu, co ilustruje rycina 9.11.Jeżeli ACME i BOLT będą starały się zawładnąć tą drogą,wówczas ciężarówki nie będą mogły się wymijać i oba przedsiębiorstwa stracą pieniądze.Każda firma mogła wybrać inną drogę, lecz ten wariant zabierał więcej czasu na jazdę, coprzynosiło straty przynajmniej 10 centów za przejazd.Gra kończyła się, gdy każdeprzedsiębiorstwo wykonało dwadzieścia kursów.RYCINA 9.11.Gra w  Jazdę ciężarówek".Osoby badane odgrywają role szefówprzedsiębiorstw transportowych ACME i BOLT.Aby zarobić, muszą umożliwić przejazdciężarówek od punktu startu do punktu docelowego, tak szybko, jak to możliwe.Najszybszyprzejazd umożliwia jednopasmówka, lecz nie mogą po niej jechać jednocześnie obieciężarówki.W niektórych wersjach badania ich uczestnicy mieli do dyspozycji szlabany, któremogli wykorzystywać do zablokowania strony przeciwnej (zaczerpnięto z: Deutsch, Krauss,1960)Jak osoby badane reagowały na ten dylemat? Już po chwili większość z nich wypracowałarozwiązanie, które pozwalało obu ciężarówkom zarobić skromną sumę pieniędzy.Na zmianęczekali, aż jeden z nich przejedzie jednopasmówkę.Postępowano tak, gdy żadna strona niemiała środków, aby zagrozić stronie przeciwnej.W innej wersji badania eksperymentatorzyudostępnili ACME szlaban, który umożliwiał zablokowanie drogi ciężarówce BOLT.Możnaby sądzić, że użycie siły  szlabanu  zwiększy zyski ACME, gdyż firma ta zagrozi firmieBOLT,'żądając, aby ta ostatnia zrezygnowała z przejazdów jednopasmówka.Wrzeczywistości zaobserwowano coś zupełnie innego.Jak to pokazano z lewej strony ryciny9.12, w przypadku, gdy jedna strona dysponuje szlabanem, obie strony tracą więcej, niż gdyszlabanu nie było.Zestawiono ogólne zyski i straty obu firm (ACME zarobiła trochę więcejniż BOLT, gdy dysponowała szlabanem, ale zyskała dużo więcej, gdy go nie było).BOLTczęsto protestował, parkując na jednopasmówce i blokując w ten sposób przejazd ciężarówkistrony przeciwnej.Mijał czas i obie strony traciły pieniądze.Co by się stało, gdyby sytuacjabyła bardziej sprawiedliwa, tzn.gdyby obie strony dysponowały szlabanem? Z pewnościąszybko nauczyłyby się ze sobą współdziałać, zauważając, że znajdą się w martwym punkcie,jeśli posłużą się barierami.W przeciwnym wypadku, przy wzajemnych grozbach (jak tomożna zobaczyć po lewej stronie ryciny 9.12), obie strony narażą się na utratę większychkwot pieniędzy niż w innych warunkach.Raz ACME blokowało BOLTA, ale BOLT odpłacałsię tym samym ACME przy następnej okazji, kiedy tylko ciężarówka konkurenta wjeżdżałana trasę  prowadziło to do sytuacji patowej, którą nie była zainteresowana żadna ze stron.Czy to czegoś nam nie przypomina? Przez kilka dziesięcioleci Stany Zjednoczone i dawny Związek Radziecki zablokowały się wzajemnie w eskalacji wyścigu zbrojeń, grożąc sobiezniszczeniem.RYCINA 9.12.Wyniki badań przy zastosowaniu gry w  Jazdę ciężarówek".Z lewej stronyryciny przedstawiono ilość pieniędzy uzyskanych przez osoby badane (ACME i BOLT), gdynie mogły się one ze sobą porozumiewać.Po wprowadzeniu zagrożenia w postaci szlabanuwobec jednej strony obie strony traciły pieniądze [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright © 2016 (...) chciaÅ‚bym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire