X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na ekranie było także widać sporo a pragnąc jeszcze lepiej osłonić dziób, zmniejszył ilość energii przekazywanej do jed-niebieskich plamek toczących pojedynki w przestworzach i jeszcze więcej innych, star- nostek napędowych.tujących z Talasei i jej księżyców.- Jeżeli prawidłowo odczytuję wskazania sensorów, najsłabsze pola są na samejNajpierw musiał się zająć tym, co najważniejsze.Uruchomił siłowniki wrót dzio- górze, tuż za anteną systemu telekomunikacyjnego krótkiego zasięgu - odezwał się wbowej ładowni i polecił je zamknąć, a potem przesłał pełną moc do generatorów dzio- końcu Buzka.- Patrząc od strony dziobu w kierunku rufy.bowych pól siłowych.Kell zwiększył pułap lotu i zauważył, że piloci Widm bezbłędnie powtarzają jego- Cubber? - odezwał się w końcu.manewr.Zanurkował w kierunku wierzchu kadłuba nieprzyjacielskiej fregaty.Kwadrat- Jestem.celowniczy zapłonął czerwonym blaskiem, tylko fregatę zdążyły omieść promienie jego- Wyślij ekipę na pokład drugi, do drzwi wiodących na główny mostek - rozkazał.sensorów, ale Kell starannie skierował je na antenę.- Wygląda na to, że długo nie wytrzymają.Sam mostek nie istnieje, a przez drzwi - Uwaga, Widma - rozkazał.- Trzy.dwa.jeden.ognia!uchodzi atmosfera.Zaspawajcie je albo zróbcie coś, zanim wylecą w próżnię i połowa Przyglądał się, jak z otworów wyrzutni X-wingów wyskakują czerwonawe smugiczłonków załogi straci życie.dziesięciu protonowych torped.Pociski trafiły dokładnie tam, gdzie je wymierzono.- Już się robi.Jeszcze zanim zdążyła się rozproszyć kula wyrzuconych siłą eksplozji szczątków,W miarę jak się zapoznawał z napływającymi meldunkami, przełączał monitory i w przestworza poszybowały cztery następne torpedy.Kell obserwował, jak ich smugioglądał na ich ekranach informacje przekazywane do stanowiska mostka, z któregoJanko5 Janko5 Aaron Allston X-Wingi V  Eskadra Widm317 318nikną w ognistej kuli, która nadal rozprzestrzeniała się we wszystkie strony.Piloci X-wingów zadarli dzioby maszyn i zawrócili.-  Piątka", tu  �semka" - zameldował Buzka.- Sensory pokazują zanik ochronne-ROZ DZ I AAgo pola i cztery wyrwy w kadłubie  Prowokatora".Ja.chwileczkę, coś tu się nie zga-dza.Mam na ekranie monitora dwa  Prowokatory".- Na krótko zapadła głucha cisza.-  Piątka", tu znów  �semka" - podjął w końcu Garik.- Nieprzyjacielska fregata roz-łamała się na dwie części w rejonie śródokręcia.W przestworzach unoszą się teraz dwakawałki.Zagrożenie z ich strony zmalało do zera.Jak mnie zrozumiałeś?- Zrozumiałem cię,  �semka", i dziękuję - odparł Kell.27Spróbował otrzeć z czoła krople potu, które zaczynały napływać do jego oczu, alewierzch jego dłoni natrafił tylko na osłonę hełmu.Uniósł ją i przetarł oczy.Stwierdził jednak, że jego dłonie nadal się trzęsą.- Jakie to głupie z naszej strony - odezwał się generał Crespin.- Zciągnęliśmy tuEskadrę Aotrów, wszystkie myśliwce typu A-wing. Fregatę Sztabową" i parę innychokrętów, a tymczasem do rozprawienia się z nieprzyjaciółmi wystarczyła EskadraWidm i pokiereszowana koreliańska korweta.Znajdowali się w jednej z wchodzących w skład bazy Talasea nadmuchiwanychkopuł, pełniącej funkcję oficerskiej mesy.Piloci odpoczywali tutaj i rozmawiali, raczącsię piwem i brandy, która smakowała jak paliwo gwiezdnych statków.Słowa generałabyły pełne sarkazmu, ale z tonu głosu przebijało ubolewanie.- Gdyby do walki przyłączył się  Nieubłagany", zginęlibyśmy bez pańskich okrę-tów - stwierdził Antilles.- Na naszą korzyść działał element zaskoczenia i kilka innychdrobiazgów.Mimo to straciliśmy doskonałą załogę mostka.Crespin pokiwał głową.- Nie miałem zamiaru żartować- powiedział.- Zwierzbią mnie tylko ręce, żebychociaż częściowo odpłacić Trigitowi za to, co wycierpieliśmy przez niego na Folorze.- Jeszcze będzie pan miał okazję.- Wedge wypił kolejny łyk nieprzyjemnie pach-nącego trunku.- Na samym początku walki zniszczyliśmy wszystkie anteny ich syste-mów łączności.Jesteśmy pewni, że nie zdołali się porozumieć z Trigitem.Kiedy bę-dziemy gotowi do dalszej walki,  Nocny Gość" wróci do niego.a my opowiemy Zsin-jowi, jak udało nam się przeżyć mimo niewiarygodnych przeciwności losu.Zamierzamzrobić co się tylko da, żeby znalezć się blisko Trigita albo Zsinja i wpakować wibro-ostrze w nerkę jednego czy drugiego.Crespin się uśmiechnął.- Jeżeli będziesz miał okazję stoczenia z nimi prawdziwej walki.-zaczął.-.obiecuję, że pierwszymi jednostkami, jakie wezwę na pomoc, będą pańscy pi-loci i Eskadra Aotrów, panie generale - dokończył Antilles.Crespin rozejrzał się po mesie, jakby chciał się upewnić, czy nikt go nie słyszy.Pochylił się w stronę podwładnego.- A przy okazji, Antilles, mam dla ciebie wiadomość o jednym z twoich pilotów.Buzce Loranie - dodał półgłosem.- Tak?Janko5 Janko5 Aaron Allston X-Wingi V  Eskadra Widm319 320- Niedługo dostaniesz nowe informacje na jego temat - ciągnął Crespin.- Przyzna- - Dobrze, a więc pozostawiam decyzję w pańskich rękach - odparł Ackbar.Pochy-ję, że miałem z nim pewne problemy, ale śledzę także jego postępy, więc kiedy otrzy- lił się i dodał półgłosem: - Chciałem panu podziękować za ciepłe słowa po śmiercimasz te informacje, pamiętaj, że nie miałem z nimi nic wspólnego.tak czy inaczej.mojej siostrzenicy.- Nie zapomnę, panie generale - obiecał Wedge.- Niemazaco, panie admirale-zaczął Wedge.-%7łałuję.-Urwał, kiedy uświadomiłObrzucił przełożonego zdezorientowanym spojrzeniem, ale starszy mężczyzna sobie, czego naprawdę powinien żałować.%7łałuję, że nie zdołaliśmy ocalić życia pań-wstał i wyszedł z kopuły.skiej krewnej, pomyślał ponuro.%7łałuję, że nie znalazłem odpowiednich słów, żebyAntilles rozejrzał się po pomieszczeniu.Stolik, przy którym trochę wcześniej pod- pomóc członkom pańskiej rodziny ukoić ból po jej stracie.%7łałuję, że banda cuchnącychporucznicy Wes Janson i Hobbie Klivan opowiadali sobie najnowsze historie, obecnie jak nora szczurów womp człekokształtnych bydlaków znalazła się w tamtym miejscu,był pusty.Wedge postanowił, że pózniej pogada z pilotami Eskadry Aotrów, żeby się żeby odebrać jej życie.%7łałuję, że nie mogę oczyścić galaktyki z wszelkiego rodzajudowiedzieć, co u nich słychać.Na razie musiał się przekonać, jak postępują prace przy spuścizny, jaką pozostawiło po sobie Imperium.Obrzucił admirała współczującymnaprawach  Nocnego Gościa".Wyszedł z mesy i spojrzał w górę.Promienie słońca z spojrzeniem.-Bardzo mi przykro, panie admirale.trudem przebijały się przez zasnute mgłą powietrze.- Rozumiem, co pan czuje.- Ackbar powiódł spojrzeniem po osobach krzątającychTymczasową bazę Nowej Republiki urządzono na okolonym wysokimi drzewami, się między zaparkowanymi okrętami i w miejscach, w których technicy zaczynali de-porośniętym bluszczem polu.Stało na nim kilka nadmuchiwanych kopuł, pomiędzy montować pierwsze kopuły.- Ja ze swojej strony żałuję, że nie mogę znalezć pilota,którymi zaparkowano różne gwiezdne myśliwce, statki i okręty.Widać je było dość który zadał sobie tyle trudu, próbując ocalić jej życie.Chciałbym mu osobiście podzię-niewyraznie z powodu gęstej mgły, jaka prawie zawsze spowijała powierzchnię plane- kować.ty [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright � 2016 (...) chciałbym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire