[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sherry uwielbiała się z nim droczyć, był tak przywiązany dostereotypów! Mówiłam, że i tak możemy potańczyć.Wystarczy jakiekolwiekzródło muzyki.Chyba że należysz do ludzi, który potrafią tańczyć w rytmmuzyki rozbrzmiewającej w ich własnej głowie.Sin-Jin potrząsnął głową. Słyszę wyłącznie twój głos. To da się zmienić.Wzięła Sin-Jina za rękę i zaprowadziła do salonu.Ona również wpadłana pomysł, żeby potańczyć, i wszystko przygotowała przed jego przyjściem.Wcisnęła guzik odtwarzacza i pokój wypełniły miękkie tony bluesa. Teraz możesz poprosić mnie do tańca.Adair skłonił się przez nią zrozbawieniem. Czy mogę panią prosić o ten taniec? Cóż, wydaje mi się, że to miejsce w moim karneciku jest wolne, sir. Sherry krygowała się, naśladując całkiem udatnie miękki, południowy173RSakcent i trzepocząc rzęsami. Będę więc mogła panu służyć, chociaż czekałpan z zaproszeniem do ostatniej chwili.Sin-Jin ujął jej dłoń, drugą rękę położył na plecach Sherry i zaczęliporuszać się w rytm wolnej muzyki. Jesteś szalona, wiesz? Doszły mnie jakieś słuchy na ten temat, ale nie przywiązuję do nichnajmniejszej wagi. Sherry nie wypadała z roli.Zajrzała Adairowi w oczy i ich spojrzenia powiedziały sobie wszystko,czego nie mieli odwagi wyrazić słowami.Sherry uśmiechnęła się, oparła mugłowę na ramieniu i poddała się muzyce. Jak dobrze szepnął Sin Jin.Popatrzyła na niego z sercem wezbranym radością.Został na noc.Była pewna, że zostanie.Tak jak zawsze, kiedyprzyjeżdżał, żeby ją gdzieś zabrać.Kiedy już zasnął po godzinach pełnejmiłości, Sherry leżała w ciemności, wsłuchiwała się w jego równy oddech irozmyślała.Uświadomiła sobie, że igra z ogniem, dając się ponieść uczuciom domężczyzny, który mógł w każdej chwili na zawsze zniknąć z jej życia.Niestety, nie miała na to żadnego wpływu.Połączyło ich już wszystko inieuchronnie zbliżał się koniec.I co z tego, że zdawała sobie z tego sprawę?Wcale nie była przez to bardziej przygotowana na to, co musiało nastąpić.Zresztą wymówki, które sobie robiła, także nie pomagały.Na razie postanowiła udawać, że jest po prostu jedną z wieluzakochanych kobiet, Sin-Jin zaś jednym z wielu mężczyzn w pełniświadomych, że oboje się oszukują.174RSROZDZIAA 14Jest pan wyjątkowo hojnym, ale bardzo trudnym do wytropieniaczłowiekiem, panie Fletcher powiedziała Sherry do siebie.Siedziała w domowym gabinecie i ze zmarszczonym czołemwpatrywała się w ekran komputera.Kilka kroków od niej John spałsmacznie w ofiarowanej mu przez Owena wiklinowej kołysce.Chłopczykokazał się najlepszym dzieckiem na świecie, przesypiał całe godziny i budziłsię nieodmiennie w doskonałym humorze.W tym momencie jednak Sherrykompletnie zapomniała o synku.Piętrzyły się przed nią nierozwiązanezagadki.Miała przed sobą długą listę wpłat dokonywanych przez JohnaFletchera na rozmaite cele charytatywne w ciągu ostatnich dziewięciu lat.Nie potrzebowała kalkulatora, by stwierdzić, że suma naprawdęimponowała.Tajemniczy John Fletcher był bez wątpienia chorobliwie wręczhojny.Taki człowiek rzeczywiście musiał ukrywać tożsamość, żeby uniknąćnachodzenia przez pechowców, których opuściło szczęście.Stropiona tym odkryciem Sherry przeglądała listę dotacji, szukającwskazówki, która nie prowadziłaby donikąd.Czy to tylko zbieg okoliczności, że wpłaty na cele dobroczynnerozpoczęły się w rok po przejęciu przez Sin Jina korporacji, wkrótceprzemianowanej na Adair Industries? I że wszystkie czeki przechodziłyprzez ten sam bank, który prowadził rachunki Adair Industries orazprywatne konto Sin Jina?175RSTo budziło uzasadnione podejrzenie, że John Fletcher miał powiązaniaz Adair Industries.W dodatku Sin-Jin korzystał z górskiego domu Fletcherarównież tamtego pamiętnego dnia, gdy rodził się Johnny.Jeśli nawet istniał związek, to gdzie się podział ten człowiek?Wyglądało na to, że celowo się ukrywa.Sherry nie zdołała odnalezćżadnego dowodu na to, że John Fletcher pracował w Adair Industries.Byłczłowiekiem niewidzialnym, objawiał się wyłącznie jako wystawca czekówi właściciel domu w górach.Ze względu na jego powiązania z Sin Jinem i datę wystawieniapierwszego czeku Sherry założyła, że John Fletcher był mniej więcej wwieku Adaira, plus minus pięć lat.Przy pomocy kolegi Rusty'ego, którypomógł jej włamać się do bazy danych urzędu ubezpieczeń społecznych,zaczęła szukać człowieka o nazwisku John Fletcher urodzonego w tymokresie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]