[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ojciec wyjechał z miasta.Nie ma obaw, że ktoś mógłbyim przeszkodzić.Paolo zjawił się punktualnie o wyznaczonej godzinie.Brama prowadząca do ogrodustała otworem, więc poszedł prosto w stronę domku.Stanął przed zamkniętymi drzwiami izapukał. - Signore Carmine? Pronto.? Odpowiedzi nie było.Paolo zerknął na zegarek.Ostrożnie otworzył drzwi i wszedł do środka.Wewnątrz panowały ciemności.- Signore Carmine? Zbliżyła się do niego jakaś postać.- Paolo.Poznał głos Lucii.- Szukam twojego ojca, Lucia.Jest tutaj? Podeszła bliżej, na tyle blisko, by Paolozorientował się, że jest zupełnie naga.- Mój Boże! - jęknął.- Co.?- Chcę, żebyś się ze mną kochał.- Jesteś pazzo! Jesteś jeszcze dzieckiem.Wychodzę stąd.- Zaczął iść w stronę drzwi.- Idz.Powiem ojcu, że mnie zgwałciłeś.- Nie powiesz.- Wyjdz, to się przekonasz.Paolo zatrzymał się.Nie miał złudzeń co do swego losu,gdyby Lucia spełniła tę grozbę.Kastracja stanowiłaby zaledwie początek.Podszedł do dziewczyny, chcąc wyperswadować jej szalony pomysł.- Lucia, kochanie.- Podoba mi się, że mówisz do mnie kochanie.- Nie.posłuchaj.To poważna sprawa.Twój ojciec zabije mnie, jeśli powiesz mu, żecię zgwałciłem.- Wiem.Podjął jeszcze jedną próbę.- Mój ojciec popadnie w niełaskę.Cała moja rodzina popadnie w niełaskę.- Wiem.Beznadziejne.- Czego ode mnie chcesz?- Chcę, żebyś to ze mną zrobił.- Nie, niemożliwe.Jeżeli twój ojciec się dowie, zabije mnie.- Jeśli wyjdziesz, także to zrobi.Nie masz specjalnego wyboru, prawda? Patrzył na niąogarnięty paniką.- Dlaczego ja, Lucia?- Bo jestem w tobie zakochana, Paolo! - Wzięła go za rękę i delikatnie wsunęła dłońchłopca między uda.- Jestem kobietą.Spraw, żebym czuła się jak kobieta.W słabym świetle Paolo widział blizniacze pagórki jej piersi, twarde sutki i ciemnytrójkąt miękkich włosów u zbiegu nóg. Jezu - powiedział w duchu Paolo - i co ma zrobić mężczyzna ?Zaprowadziła go do kanapy, pomogła pozbyć się spodni i szortów.Potem uklękła,wzięła w usta jego męską twardość i zaczęła ssać ją delikatnie.  Robiła to już wcześniej - przemknęło mu przez myśl.A kiedy leżał na niej, zatopiony głęboko, i czuł napór spragnionych kobiecych bioder,pomyślał: Ona jest wspaniała.Lucia była wniebowzięta.Zupełnie jakby po to się urodziła.Instynktownie wiedziała,co zrobić, żeby zadowolić siebie i jego.Ciało dziewczyny trawił pożar.Czuła, ja narasta wniej rozkosz, wyżej i wyżej, i gdy wreszcie się spełniła, Lucia krzyknęła głośno z czystejradości.Potem leżeli zaspokojeni, ciężko oddychając.Wreszcie dziewczyna się odezwała:- Jutro o tej samej porze.Lucia skończyła szesnaście lat i Angelo Carmine zdecydował, że czas już, by córkazobaczyła trochę świata.Ze starszą ciotką Rosą jako przewodniczką Lucia spędziła szkolnewakacje na Capri, w Ischia, Wenecji, Rzymie i paru innych miejscach.- Musisz być osobą kulturalną, nie taką wieśniaczką jak twój papa.Podróż uzupełnitwoje wykształcenie.Na Capri ciotka Rosa pokaże ci klasztor Kartuzów pod wezwaniemświętego Jakuba, Villa San Michele i Palazzo a Marę.- Tak, papa.- W Wenecji jest Bazylika św.Marka, Pałac Dożów, kościół San Ciorgio i muzeumakademickie.- Tak, papa.- Rzym to skarbiec świata.Tam musisz odwiedzić Watykan, Bazylikę Santa MariaMaggiore i galerię Borghese, oczywiście.- Oczywiście.- I Mediolan! Pójdziesz do konserwatorium na koncert.Załatwię też bilety do La Scalidla ciebie i ciotki.We Florencji obejrzysz miejskie muzeum sztuki, galerię Uffizi i kilkainnych ważnych kościołów i muzeów.- Tak, papa.Dzięki starannemu planowaniu, Lucii udało się nie zobaczyć żadnego ztych miejsc.Ciotka Rosa pilnowała codziennego przestrzegania sjesty i wczesnego kładzenia sięspać.- Ty też musisz odpocząć, dziecko.- Oczywiście, ciociu.I gdy opiekunka spała, Lucia tańczyła w Quisisana na Capri, jezdziła carozzaciągniętą przez przybranego piórami konia w kapeluszu, bawiła się na Marina Piccola z grupą uczniów męskiego college'u, pojechała na piknik do Bagni di Tiberio, przejechała sięfunicolare" do Anacapri i tam na Piazza Umberto I piła drinki z francuskimi studentami.W Wenecji przystojny gondolier zabrał ją na dyskotekę, a młody rybak na połów wChioggia.A ciocia Rosa spała.W Rzymie Lucia piła wino z Apulii i odkryła awangardowe, zabawne restauracje,takie jak Marte i Ranieri czy Giggi Fazi.Lucia wszędzie znajdowała małe, ukryte bary i kluby nocne, spotykałaromantycznych, przystojnych mężczyzn i myślała: Kochany papa miał rację.Podróż uzupełniła moje wykształcenie.W łóżku nauczyła się mówić kilkoma językami i doszła do wniosku, że ta metoda jestdużo zabawniejsza od lekcji języków w szkole [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright © 2016 (...) chciaÅ‚bym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire