X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Marnującwłasne życie, nie pomoże bratu.Nawet taki głupiecjak on potrafił to sobie uświadomić.Nagle oczy mu się otworzyły.Pojął kilka ważnychspraw.Toby nie kochał Emily, nie rozumiał jej.Gdy�by kochał, gdyby rozumiał, wiedziałby, że jest ko�bietą z krwi i kości, że nie chce być stawiana napiedestale, nie chce być czczona niczym jakieś bó�stwo, którego nie można dotknąć, przytulić, pocało�wać.Emily szukała miłości.Pragnęła być pożądana, nieczczona.Była młodą, zdrową dziewczyną o normal-nych żądzach, odruchach, potrzebach.Miała rację.Gdyby przybył do Keyhole, aby od�wiedzić brata i gdyby w tym czasie poznał ją, sprawyna pewno potoczyłyby się inaczej.Strąciłby ją z pie- 204 KASEY MICHAELSdestału, na którym wcale nie chciała być umieszczona,pochwycił w ramiona i odjechałby z nią w siną dal.Tak, walczyłby o Emily.Kochałby ją, zaspokajałjej pragnienia.Może przez jakiś czas Toby by cierpiał,ale w końcu by zrozumiał.Ich spotkanie i miłość były nieuniknione.Emily by�ła jego drugą połową, iskierką, która rozpaliła w nimpłomień życia.Razem stanowili jedność.Wiedział tood pierwszej chwili, kiedy ją ujrzał.Wiedział, że pod�świadomie całe życie jej szukał.Więc po kiego diabła mu rezerwacja w moteluw Tulsie? Przecież nie zamierzaj tam jechać.Myślami i sercem był już w drodze do Kalifornii. ROZDZIAA PITNASTYMeredith przytuliła się do męża.Leżała z policz�kiem przyciśniętym do jego piersi, szczęśliwa i zaspo�kojona.Byli jak nowożeńcy; kochali się każdej nocy,czasem także w ciągu dnia.Po prostu Joe nagle wy�rastał jak spod ziemi, brał żonę za rękę i prowadziłdo sypialni.Zmiali się, rozmawiali, nie mogli się sobą nacieszyć.Głębokie bruzdy wokół ust Joego powoli zaczęły sięwygładzać.Koszmary nocne znikły.Oboje wreszciepotrafili normalnie zapaść w sen.Zasypiali w swoichramionach i z radością witali każdy nowy dzień.Ale to wspaniałe życie - ta druga szansa, jaką do�stali od losu - nie było jednak całkiem wolne od trosk.Zycie nigdy nie jest wolne od trosk.Lecz troski dzielone z kimś są o połowę mniejsze;łatwiej się z nimi uporać.Z kolei radości dzielone z kimś są dwukrotnie wię�ksze.- Emily znów się uśmiecha - rzekła Meredith, spo�glądając na męża, który stłumił ziewnięcie.Wyglądał tak, jakby powoli szykował się do wsta�ła.Czy naprawdę sądził, że wystarczy mu pięć godzinsnu i godzina lub dwie  gimnastyki" łóżkowej? 206 KASEY MICHAELS- Joe? Słyszałeś, co powiedziałam? Emily znów sięuśmiecha.I wrócił jej apetyt.- Wcale tego nie powiedziałaś.%7łe wrócił jej apetyt.- Pogłaskał żonę po włosach.- No widzisz? A twier�dzisz, że nie słucham.- Przepraszam, mój drogi.- Przytuliła się jeszczemocniej.- Ale zgadzasz się ze mną, co? Martha oczy�wiście nie puszcza pary z ust i nie mam jej tego zazłe, w końcu obowiązuje ją tajemnica lekarska, mamjednak wrażenie, że wszystko idzie ku lepszemu.%7łeEmily wreszcie pogodziła się z przeszłością i corazoptymistyczniej patrzy w przyszłość.- Wiedzieliśmy, że tak będzie.To silna i mądradziewczyna.Po prostu potrzebowała czasu, żeby dojśćdo równowagi.Z jego głosu przebijała taka pewność siebie, że Meredith postanowiła zaskoczyć męża.Podejrzewała bo�wiem, że Joe nie we wszystkim się orientuje.- W dodatku jest zakochana.Joe poderwał się, po czym usiadł na łóżku, opierającsię o wezgłowie.- Zakochana? W kim? Przecież z nikim się niewiduje.Jedynym facetem, który się tu pojawił, byłJosh Atkins.Raz jeden wybrali się ha kolację, poczym on wyjechał w trasę, więc to chyba nie.Toon?- Liza tak uważa, a w przeciwieństwie do Martnynie obowiązuje jej żadna tajemnica.Wiesz, nie byłomnie tu, kiedy nasze starsze córki wychodziły za mąż,a chciałabym choć jednej urządzić wesele.Jak my- DOM RADOZCI 207ślisz? Bo mnie się wydaje, że Emily wolałaby skromnąuroczystość.- Boże, zupełnie was, kobiet, nie rozumiem! - Joeusiadł jeszcze prościej.- Jedna randka i już planuje�cie śluby, wesela? Przecież ja prawie tego faceta nieznam.- To nie ty masz go znać, kochanie, lecz twoja cór�ka.A może uważasz, że Emily nie umie trafnie oceniaćludzi?- Oj, błagam, nie męcz mnie.Wiem, że umie.Ktojak kto, ale ona na pewno umie.- Westchnął głośno.- No dobrze.Więc jeśli masz rację i Emily z Joshemfaktycznie zamierzają stanąć na ślubnym kobiercu,przynajmniej nie muszę kupować nowego smokingu.Dzięki tobie bez trudu zmieszczę się w stary.- Uwielbiam cię w wieczorowym stroju.- Mere-dith pogładziła męża po brodzie.- Wprawdzie te cias�ne kołnierzyki uwierają cię w szyję i krew jakoś bar�dziej napływa ci do twarzy, ale.- Co? - oburzył się.- Zawsze mówiłaś, że w smo�kingu jestem wyjątkowo przystojny.- Bo tak jest, ale we flanelowej koszuli i wełnia�nym swetrze jesteś jeszcze bardziej przystojny.I moż�na się do ciebie przytulić.- O tak, bardzo lubimy, kiedy żona się do nas tuli- oznajmił, ponownie obejmując Meredith.Odsunęła się.Miała dla niego jeszcze jedną ważnąwiadomość.Cały dzień czekała na odpowiednią chwi-lę, aby mu ją przekazać.- Dzwonił dziś Austin - powiedziała, skutecznie 208 KASEY MICHAELSostudzając romantyczne zapędy męża.- Udało mu sięzdobyć pewne informacje.- Tak szybko? Myślałem, że to trochę dłużej po�trwa.A te informacje [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl
  • Copyright � 2016 (...) chciałbym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
    Design: Solitaire

    Drogi uЕјytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    PamiД™taj, Ејe dbamy o TwojД… prywatnoЕ›Д‡. Nie zwiД™kszamy zakresu naszych uprawnieЕ„ bez Twojej zgody. Zadbamy rГіwnieЕј o bezpieczeЕ„stwo Twoich danych. WyraЕјonД… zgodД™ moЕјesz cofnД…Д‡ w kaЕјdej chwili.

     Tak, zgadzam siД™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu dopasowania treЕ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

     Tak, zgadzam siД™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu personalizowania wyЕ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treЕ›ci marketingowych. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.