[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zamilkła i po chwili dodała: Myślę, że my munie wystarczałyśmy i nie potrafiłyśmy go zatrzymać".Romanse i rozwody uderzają w najgłębsząstrunę kobiecych lęków - osamotnienie.Ranią nie tylko matki, ale także córki.Ta rana bywaczasem trudna do zidentyfikowania, ponieważ wydaje się, że występek jest skierowany tylkoprzeciw żonie.Ale czego uczy się dziewczynka?Ojciec Laurie rozwiódł się z jej matką, gdy córeczka miała sześć lat.W swoim sercu onarównież czulą się rozwiedziona. Próbowali z nami rozmawiać, starając się, by to zabrzmiałodojrzale, tak jakby wszystko miało być w porządku.Ale on odszedł".Potem ojciec przychodził zwizytami, żeby ją gdzieś zabrać.Ona zaś nauczyła się ukrywać przed nim swoje serce. Nauczyłam się płakać pod wodą.Nie chciałam, żeby widział mnie płaczącą, gdy szliśmy napływalnię".Bardzo wiele dziewczynek uczyło się czegoś podobnego.Ukrywaj swoją wrażliwość.Ukrywaj swoje serce.Nie jesteś bezpieczna.Mój (Stasi) ojciec był nieobecny przez większą część mojej młodości.Wychowano go namężczyznę silnego i dobrego.W tym czasie podstawowym sposobem, w jaki mężczyzna okazywałsiłę, było zapewnienie bytu materialnego swojej rodzinie.Ale jak aż nazbyt wielu mężczyzn, mójojciec pracował przez długie godziny, by zabezpieczyć nas finansowo, tyle że przez to pozbawiłnas rzeczy, której potrzebowaliśmy najbardziej: siebie.Ojciec był komiwojażerem.Potrafiło gonie być przez dwa tygodnie, przyjeżdżał do domu na weekend i znowu wyjeżdżał.Był teżalkoholikiem i często zatrzymywał się w miejscowym barze w domu sąsiadów, żeby wypić kilkaURZEKAJCA 53kieliszków, zanim dotarł do naszych drzwi.Ale nawet obecny fizycznie, był nieobecnyemocjonalnie, przedkładając ponad towarzystwo rodziny telewizję i szklankę szkockiej.On mniew ogóle nie znał.Przypuszczam, że nie chciał.rany od matekMoja mama była kobietą samotną i zapracowaną.W latach dzieciństwa musiałam udawaćchorą, by uszczknąć odrobinę jej uwagi.Pamiętam, jak kiedyś - będąc małą dziewczynką -siedziałam w kuchni na taborecie i obserwowałam ją przygotowującą kolację, i wtedy powiedziałami po raz pierwszy, ale nie ostatni, jaka była przytłoczona, gdy się zorientowała, że jest ze mną wciąży.Byłam ostatnia z czwórki dzieci, wszystkie zbyt blisko jedno drugiego, i ona płakała,dowiedziawszy się, że ja, córka przytłoczonej matki i nieobecnego ojca, mam się urodzić.Możeszsobie wyobrazić, jaki to miało wpływ na serce małej dziewczynki.Ojciec Chris nie był nieobecny.W rzeczywistości był głęboko związany z jej życiem.Chrisuwielbiała konie i miała do nich wrodzony talent, on zaś czuł dumę z jej talentu.Zachwycał sięjezdzieckimi umiejętnościami córki i zachęcał ją, by to kontynuowała.Był obecny i wspierający,cieszył się nią ogromnie, i ona o tym wiedziała.Ale jej matka czuła się zazdrosna.PowiedziałaChris, że ojciec ją wykorzystuje".Jadowicie wyrzuciła z siebie, że jej ojciec jest okrutny,samolubny i że uwaga, jaką ją obdarzył, była zła.Matka Chris bagatelizowała jej miłość do koni,nigdy nie przychodziła na zajęcia lub pokazy i mówiła jej, że w jezdzieckim kostiumie wyglądaniekobieco i nieatrakcyjnie.W okresie, gdy dorastali, matka Dany zamykała ją razem z bratem i siostrami w ściennej szafiena całe godziny, dzień po dniu.Nie ufała ani im, ani opiekunkom do dzieci, zamykała więc ich wściennej szafie, ilekroć wychodziła na zewnątrz".Nie byli biedną rodziną, ale matka kupowałamożliwie najtańsze produkty żywnościowe - czerstwy, czasem zatęchły chleb, przejrzałe owoce.Niewiele dawała Danie do jedzenia, a następnie budziła ją o północy, żądając, żeby zjadła kawałekpoobijanego, brzydkiego owocu.Dana miała dwadzieścia jeden lat, gdy pierwszy raz zjadłanaprawdę dobrą, dojrzałą gruszkę, rozkoszując się jej smakiem.Historie tych kobiet i rany, jakie odniosły jako małe dziewczynki, wyglądają różnie, ale skutkiich ran i naszych ran okazują się boleśnie podobne.Niektóre z tych historii są rzeczywiściewyjątkowe.Uczucia niepewności i bezwartościowości, które wywołują - nie.Jakie było twojedzieciństwo? Jakie nauki pobrałaś ty jako mała dziewczynka? Czego twoi rodzice oczekiwali odciebie? Czy zachwycali się tobą? Czy wiedziałaś aż do korzeni swojej istoty, że jesteś kochana,szczególna, warta chronienia i chciana? Ja natomiast wiem, że dzieciństwo wielu z was w niczym 54nie przypominało dzieciństwa, jakie było dla was zamierzone, dzieciństwa, jakiego pragnęłyście.przekazy naszych ran i sposób, w jaki nas ukształtowałyRany, jakie otrzymałyśmy jako małe dziewczynki, nie pojawiły się samotnie.Przyniosły zesobą przesłania, które uderzyły w istotę naszych serc, dokładnie w miejsce naszegonajważniejszego pytania.Te rany dotknęły istoty naszej kobiecości.A zniszczenia dokonane wnaszych kobiecych sercach nabrały jeszcze większych rozmiarów w wyniku tych wszystkichokropnych rzeczy o sobie, w które w rezultacie wierzymy.Jako dzieci nie miałyśmy krytycznychzdolności do przetworzenia i uporządkowania tego, co nam się przydarzyło.Rodzice byli dla nasjak bogowie.Wierzyłyśmy, że mają rację.Jeśli byłyśmy przytłoczone, umniejszone, skrzywdzonelub molestowane, to wierzyłyśmy, że z jakiegoś powodu to nasza wina - że problem leży po naszejstronie.Ojciec Lori nie pojawił się na recitalu.Wybrał własną drogę i nie przyszedł.To była rana.Aprzesłanie mówiło, że ona nie jest warta tego, by poświęcać jej czas.Nie była warta tego, aby jąkochać.Czuła, że jest z nią coś bardzo nie tak.Ojciec Traccy uszkodził sobie stopę.Ale to onapoprosiła go o spełnienie pragnienia swego serca, i rezultat był tragiczny.Jakie przesłanie? Twojepragnienie bliskości powoduje ból.Po prostu chcesz za dużo".Traccy spędziła więc ostatniedwadzieścia lat, starając się nie chcieć za dużo, starając się zminimalizować swoje pragnienia,usiłując znalezć inny sposób, żeby być kochaną, nie oczekując zarazem zbyt dużo.W rezultacieodcięła ogromną część swojej wspaniałej osobowości.Ojciec Debbie miał romans.Niełatwo to zrozumieć, ponieważ pod wieloma względami byłdobrym człowiekiem.Przekaz, który zamieszkał w sercu Debbie jako małej dziewczynki, brzmiał:Lepiej, żebyś robiła więcej niż zrobiła matka, bo inaczej nie zatrzymasz swojego mężczyzny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]