[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Wspaniała zabawa! Lodowatypodmuch na policzkach, a w uszach chrzęstskrzypiącego śniegu i trzask łamiących siękończyn! Zatrzymamy się w Bishop.Jakbędzie nudno, możemy poleciećhelikopterem do Stolicy Apostolskiej.Skoroostatnio i tak żyjesz w celibacie, pewnieznajdziesz z księżmi wspólny język.Możedadzą ci sprawdzić obwody papieża?Haldan nie był pewien, czy Malcolmzaprasza go ze względów towarzyskich, czymoże wyczuł jego nonkomformistycznetendencje i martwi się o stan jego ducha.Dziękuję za zaproszenie, ale mam wielepracy. Tak, tak& twoja estetykamatematyki& czy raczej matematykaestetyki? Wciąż mylą mi się dane wejściowez wyjściowymi.Goląc się przed wyjazdem do domu.Haldan przypomniał sobie, że Helisa jużwcześniej pomyślała o przestawieniu wejściai wyjścia w jego wynalazku, i zrozumiał, żepracuje nad projektem, który umieści go wzupełnie nowej kategorii kategorii, doktórej i Helisa będzie pasowała tak idealnie,jak tryb do zębatego koła.Zaprojektuje izbuduje elektronicznego Szekspira, a to zkolei zapoczątkuje rozwój cybernetykiliterackiej.Helisa dobierze cybernetykę doprogramu studiów.Kończąc golenie zacząłnucić piosenkę.Malcolm, który słuchał go zpokoju, zapytał: Co tam wyśpiewujesz? To piosenka naszych przodków. Aadnych mieliśmy przodków!Haldan śpiewał bowiem tę otoniedorzeczną rymowankę:Lizzie Borden siekierę wzięła,Matkę czterdzieści razy rąbnęła.Jak ujrzała, co zrobiła,Ojcu o jeden cios więcej wlepiła.Jego śpiew był odbiciem podświadomychlęków Haldan obawiał się sobotniegospotkania i tego, co powie Helisie,Bo jak można z wdziękiem wręczyćdziewczynie siekierę, żeby zabiła nią swoichduchowych przodków?Wieczorem przy szachach Haldan,pragnąc wyciągnąć od ojca konieczneInformacje, postawił na szczerość w miejscekamuflażu. Czytając biografię Fairweathera niemogłem się nadziwić, że pozwolono mupoślubić proletariuszkę. Każde stanowisko ma swojeprzywileje. A ty ile przesłuchałeś kandydatek,kiedy miałeś się żenić? Sześć.To średniadla matematyka w jednej okolicy.Zawszepodobały mi się kobiety ze Wschodu, więcgdyby stać mnie było na lot rakietą doPekinu, byłbyś Eurazjatą. Dlaczegowybrałeś mamę? Powiedziała, że umie grać w szachy&Nie próbuj mnie zagadać.Zaraz dom cimata.W sobotę wichura szalała nad SanFrancisco.Russian Hill, Nob Hill i TelegraphHill wbijały się w podbrzusze chmur niczymostrza pługu w czarną glebę.Gwałtownydeszcz siekł wody zatoki, a Alcatraz byłoniewidoczne przez mgłę.Helisa, kiedy sięzjawiła, wyglądała jak uosobienie Hymnudo piękna myśli ludzkiej Shelleya: podpachami miała książki, a jej oczy skrzyły sięod konceptów. Proces Fairweathera odbyłsię w tysiąc osiemset pięćdziesiątym, wlistopadzie.Jego żona umarła w lutym tegosamego roku.Według harmonogramuślubów miała wtedy czterdzieści kilka lat,więc nie umarła z przyczyn naturalnych.Jestmożliwe, o nawet wysoce prawdopodobne,że to, co spowodowało jej śmierć, byłorównież przyczyno procesu.Jeżeli skoczyła zokna, Fairweather zrobił wcześniej cośstrasznego.Przyznasz chyba, że jejsamobójstwo jest prawdopodobne? Logicznie niemal pewne.Była żonaczłowieka, którego idei nie mogła dzielić,ponieważ nawet teraz nie ma na świeciepiętnastu ludzi, którzy by w pełni rozumielijego teorie. Zwietnie! Pozostaje sprawa ich syna,Fairweathera II.Jest tylko wzmianka, że sięurodził i został matematykiem.Więcej anisłowa.Wiemy, że skończył dwadzieściacztery lata, bo został profesjonalisto.Jegorodzice byli wtedy dwadzieścia lat po ślubie.Według danych statystycznych, większośćkobiet skacze z okna w wieku trzydziestu trzydziestu sześciu lat, jeżeli przyczynąsamobójstwa jest rozkład pożycia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]